Czy GTO i równowaga Nasha to to samo? Jak działają solvery? Brian „bfizz11” Fite to doświadczony pokerzysta, który na łamach „Card Playera” wyjaśnił kwestie ważne dla skutecznej strategii.
Solvery, równowaga Nasha i GTO (Game Theory Optimal) to pojęcia, które często pojawiają się w kontekście pokera. Co dokładnie oznaczają? W rozmowie z dziennikarzem magazynu „Card Player” wyjaśnia to Brian „bfizz11” Fite. To 35-letni pokerzysta i trener, którego kariera trwa od czternastu lat. W turniejach online wygrał 3.945.269$.
Równowaga Nasha, GTO
Pierwsze pytanie dotyczyło tego, czy równowaga Nasha (Nash Equilibrium) oraz GTO są tym samym. Fite odpowiedział:
Równowaga Nasha (NE) i GTO to nie to samo, ale są to powiązane koncepcje. Pokerowa społeczność słabo radzi sobie z ich rozróżnieniem, często używa ich jako synonimów, gdy mówi o pokerowej strategii. Postaram się uprościć sprawy.
Równowaga Nasha to koncepcja w teorii gier, w której każdy zawodnik podejmuje decyzje, bazując na strategiach innych zawodników, a żaden zawodnik nie ma motywacji, powodów do zmiany swojej strategii, biorąc pod uwagę strategie innych zawodników. Jest to również znane jako „nieeksploatowalność”.
Mówiąc bardziej potocznie, często opisuję Równowagę Nasha jako strategię, której przeciwko sobie używałyby idealnie grające roboty. NE to „rozwiązana” część pokera, która jest „zrównoważona i nieeksploatowalna”.
Stąd biorą się te wszystkie słowa. Powtórzę jednak, że kluczowe jest zrozumienie, iż jest to prawda, gdy chodzi o roboty. Ponieważ strategia innych ludzi przy stole będzie odstawać – niezależnie, czy będą to robić celowo, czy nie – od idealnych dla nich strategii, to gra nie będzie już toczyć się jako gra w Równowadze Nasha, a ktoś zyska przewagę.
GTO odnosi się do strategii, która jest optymalna przeciwko wszystkim możliwym kontrstrategiom rywali. To bardziej zaawansowana koncepcja w ramach teorii gier, a bierze pod uwagę nie tylko Równowagę Nasha, ale także zakres rąk, które ludzie mogą posiadać.
Żaden idealnie grający robot nie będzie dla ciebie zachętą, abyś był bardziej agresywny z buttona, ale jeśli na blindach znajdują się ludzie i grają znacząco zbyt tight, to strategia GTO polegałaby na dostosowaniu się do tego i raise’owania więcej z buttona, niż strategia zgodna z Równowagą Nasha, która atakowałaby lub eksploatowałaby graczy słabych lub tight, siedzących na blindach.
Jako zawodnik, który dużo gra na niskich i średnich stawkach, nieustannie staram się grać według GTO, ale rzadko według NE.
Krótko mówiąc, wszystkie strategie w ramach GTO są Równowagą Nasha, ale nie wszystkie strategie w ramach Równowagi Nasha są GTO.
Co jest lepsze?
Dopytywany, która strategia jest lepsza, odpowiedział:
W pokerze zarówno Równowaga Nasha, jak i strategie eksploatacyjne mają swoje wady i zalety. To, która jest lepsza, zależy od kontekstu. A mówiąc „kontekst”, mam na myśli głównie strategie twoich rywali.
W przypadku doświadczonych zawodników, kombinacja Równowagi Nasha i strategii eksploatacyjnych jest często najbardziej efektywnym podejściem. Tacy zawodnicy mogą wykorzystać swoje zrozumienie gry oraz rywali, i dostosować swoją grę, eksploatując słabe strony rywali, gdy to możliwe, jednocześnie zachowując zrównoważoną strategię, aby w ten sposób uniemożliwić rywalom eksploatowanie ich samych.
Ogólnie rzecz biorąc, to, która strategia jest najlepsza, zależy od konkretnej sytuacji, umiejętności zawodnika, jego celów.
Szczera, uczciwa ocena
W drugiej części rozmowy tematem było to, w jaki sposób zawodnicy mogą szczerze i uczciwie ocenić swoje umiejętności, gdyż większość przecenia poziom swojej gry. Brian Fite wyjaśnił:
To dobre pytanie. Najlepszym sposobem dokładnego pomiaru umiejętności jest śledzenie swojej gry i win rate’u. Statystyka, do której najczęściej się odwołujemy, to ta, która mówi, ile blindów wygrywasz na każde 100 rozdań, skorygowane o equity. Korygowanie daje nam jasny obraz tego, jak grasz, a niekoniecznie tego, jak się mają sprawy.
W grach cashowych win rate BB/100 jest znacznie bardziej dokładny, gdyż każdy big blind ma rzeczywistą wartość w dolarach, w porównaniu do turniejów, gdzie każdy big blind reprezentuje różne wartości żetonów na różnych etapach turnieju.
Przykład: jeśli w grach cashowych 1/2$ wygrywasz 5 BB/100, to średnio wygrywasz 5×2$ na każdego 100 rozdań, a więc w sumie 10$. Te pieniądze będą na twoim koncie.
W przypadku turniejów to tak się nie przekłada, ponieważ żetony nie zawsze zamieniają się w dolary. Win rate, skorygowany lub nie o equity, jest tylko wskaźnikiem, a nie jedyną najważniejszą rzeczą. Jednak większość przegrywających zawodników będzie wygrywać 4 BB/100 lub mniej w turniejach, a w grach cashowych będzie na poziomie -1/100 lub gorszym. Wiedza na temat twojego win rate’u jest pierwszym krokiem do tego, abyś miał świadomość, na czym stoisz w grach, w których bierzesz udział.
Osobiście skorzystałbym z prostego rozwiązania, jakim jest zatrudnienie eksperta, który przeanalizuje twoją grę. Niezależnie, czy to przegląd historii rozdań, analiza bazy danych lub proste pytania i odpowiedzi, ktoś taki jak ja, po kilku minutach może powiedzieć, na czym stoisz. Nie przesadzam. Potrafię ocenić zawodnika w skali od 1 do 100 po zaledwie kilku minutach rozmowy na temat pokera.
Masz rację, że ponieważ większość zawodników zna zasady i może zasiąść do stołu i grać, to zakładają, że grają lepiej niż w rzeczywistości. Gdyby łatwo było grać na niezwykle dobrym poziomie i zarabiać na tym górę pieniędzy przy minimalnej wariancji, to robiłaby to większość ludzi. Wyniki mówią głośniej niż cokolwiek innego.
Nie ma wielu zawodników, którzy, gdy wziąć pod uwagę całą karierę, są zwycięzcami, a jednocześnie nie grają na przyzwoitym poziomie. Większość zwycięzców, za którymi stoi duża próbka gier, to całkiem przyzwoicie grający zawodnicy, wiele sytuacji potrafią dobrze rozegrać. Większość przegrywających zawodników, gdy mowa o dużej próbce gier, ma strategię, która jest niekompletna, i często nie są świadomi swoich słabości.
Często mówi się, że poker to „gra umiejętności”, z czym się nie zgadzam. Lubię myśleć o pokerze bardziej jak o „grze informacji”, w której nie wiesz, czego nie wiesz. Jeśli myślisz, że jesteś dobrym pokerzystą, ale nie jesteś tego pewien, to nie jesteś dobry. Nie ma opcji, aby być dobrym pokerzystą, jeśli nie zdobędziesz informacji i nie zrozumiesz tej gry u jej podstaw. Nie możesz być lekarzem, o ile nie pójdziesz na uczelnię, po której zostaniesz lekarzem. Tak się nie da. Nie inaczej jest w przypadku pokera.
Solvery
Kolejną sprawą były solvery i sposób ich działania. Fite wyjaśnił również, jak można wykorzystać to oprogramowanie z dala od stołów, aby uczyć się gry:
Solvery to programy stworzone do rozwiązywania złożonych sytuacji mających miejsce w grze, i znajdowania optymalnych strategii dla każdego zawodnika. Działają, wykorzystując modele matematyczne dotyczące gry, i przeprowadzają symulacje, aby określić wartość oczekiwaną różnych zagrań.
Solvery mogą być niezwykle pomocne podczas nauki z dala od stołów, ponieważ dostarczają wgląd w to, jak powinny zostać rozegrane różne ręce i sytuacje.
Aby efektywnie korzystać z solverów, trzeba posiadać solidne zrozumienie podstaw pokera i teorii gier. Ważne jest, aby używać solverów w połączeniu z innymi formami nauki, jak przegląd rozdań, oglądanie filmów szkoleniowych, jak i rozgrywanie rozdań, aby w ten sposób wszechstronnie zrozumieć pokera.
O ile nie jesteś stosunkowo zaawansowanym pokerzystą, który już notuje zyski, to sugerowałbym, abyś zapoznał się z solverami, oglądając filmy szkoleniowe lub korzystając z sesji szkoleniowych, zamiast próbować używać ich samodzielnie.
Chociaż ja nie korzystam z solverów, to korzystam ze źródeł wiedzy, które powstały na ich podstawie. Jest osoba, która pracuje z solverem i tworzy strategie, zakresy preflop, strategie gry post-flop i tym podobne rzeczy.
Korzystanie z solvera nie jest konieczne, jeśli masz dostęp do zasobów, które mogą powstać dzięki solverom. Gdy mam jakieś pytanie odnośnie strategii, to zamiast pytać solvery, pytam przyjaciół, którzy ich używają.
Skuteczna strategia
W ostatniej części wywiadu padło pytanie o to, jaką ogólną strategię stosować w grach cashowych live i online na niskich stawkach. Brian wyjaśnił:
Jest ogromna liczba czynników, które należy wziąć pod uwagę, ale ogólna idea jest taka, abyś szybko rozgrywał swoje ręce value i wiele nie blefował. Gra będzie pełna rekreacyjnych zawodników, którzy uwielbiają oglądać flopy i „ścigać” drawy. Tacy zawodnicy rzadko grają call na flopie i na turnie, po czym foldują na riverze, mając rękę w stylu top pary.
Tak więc w przypadku gier cashowych na niskich stawkach rozgrywaj silne ręce i rozgrywaj je szybko. W przypadku większości zawodników granie zbyt luźno nie będzie bardzo efektywne.
Dużo gram na niskich i średnich stawkach i zauważyłem, że najbardziej efektywne jest granie w sposób bardzo aktywny i agresywny przed flopem przez cały czas. Generalnie to przez cały czas, gdy nie napotykasz agresji. Zaangażuj się w grę i graj zgodnie ze strategią „small ball” tak często, jak to możliwe. Więcej betuj, mniej czekaj, więcej raise’uj, mniej sprawdzaj. Większość zawodników gra do pewnego stopnia strategią „fit or fold”, co oznacza, że grają, gdy podoba im się ręka, którą mają, ale w innym przypadku pasują.
Tak nie grają roboty, prezentujące idealną strategię. One grają w sposób zrównoważony, posiadając blefy i value bety. Większość ludzi bierze z tej strategii tylko value betowanie, co czyni ich bardzo podatnymi na eksploatowanie przez rywali przed flopem i agresję w grze post-flop.
W grach, w których biorę udział, bardzo mocno naciskam na rywali, do momentu, aż nie jest jasne, że rywal ma dosyć solidną rękę. Rywale overfoldują preflop, więc dużo raise’uję. Overfolduja wobec zakładów kontynuacyjnych, więc więcej c-betuję. Nie blefują wystarczająco często, więc nie bluff catchuję dużo. Proste, logiczne poprawki wprowadzane do strategii to sposób, w jaki powstaje większość strategii eksploatacyjnych.
Dominik Nitsche i Matt Berkey o przyszłości pokera online i zagrożeniu ze strony RTA