Na łamach „Magazynu TwoPlusTwo” Robert Samuels wyjaśnia, czym jest klątwa wiedzy i dlaczego blokuje rozwój pokerzystów.
Jedną z największych przeszkód w zrozumieniu innych ludzi i ich motywacji jest to, że często zakładamy, iż myślą oni w ten samo sposób, co my. Tzw. klątwa wiedzy oznacza naszą skłonność do projektowania naszych myśli i uczuć na innych. Przykład: pokerzysta może założyć, że wie, co robi rywal, ponieważ wie, co on sam zrobiłby w takiej sytuacji.
Klątwa wiedzy
Projektując nasze myśli i uczucia na innych, zyskujemy poczucie kontroli i przewidywalności, ale efektem takiego zachowania może być to, że kogoś źle zrozumiemy. W jakiejś konkretnej pokerowej sytuacji możemy obstawić rywala na dany zakres rąk. To pozwala nam czuć się pewnie – myślimy, że wiemy, co się dzieje. Jednak w rzeczywistości możemy całkowicie się mylić co do naszych założeń. Napędzani naszą potrzebą kontrolowania otaczającego nas świata, tworzymy fałszywe poczucie, że coś rozumiemy. To poczucie sprawia, że jesteśmy ślepi na rzeczywistość.
Chociaż czasami pomocne może być wyobrażanie sobie, co inni mogą myśleć, poprzez myślenie, co my sami zrobilibyśmy w danej sytuacji, to jednak zazwyczaj tylko projektujemy nasze myślenie na te osoby. Rozumienie innych ludzi często opiera się na stronniczości i egocentryzmie. Zamiast naprawdę posłuchać innych, gdy opisują swoje własne doświadczenia, przerzucamy na nich nasze własne idee, wyobrażenia. Rzadko kiedy jesteśmy dobrymi słuchaczami, ponieważ gdy ktoś mówi do nas, to nieustannie myślimy o tym, co zaraz mu odpowiemy lub jak zareagowalibyśmy w podobnej sytuacji. Okazuje się, że często wyobrażamy sobie, iż rozumiemy innych ludzi, gdy tak naprawdę myślimy tylko o sobie.
Chociaż niektórzy terapeuci uważają, że kluczem do bycia dobrym w tym zawodzie jest zrozumienie pacjenta, to taka strategia może zablokować zdolność terapeuty do faktycznego słyszenia tego, co mówi i czuje pacjent. Freud argumentował, że terapeuta powinien pozostać neutralny i przeważnie siedzieć cicho. Wtedy osoba, która szuka u niego pomocy może w pełni odkryć swoje myśli i uczucia, bez ciągłego przerywania ze strony pozornie wszystkowiedzącego terapeuty. Co więcej, rezygnując z oceniania pacjenta, terapeuta jest w stanie pomóc mu w powiedzeniu tego, co ma na myśli.
Jeśli chodzi o pokera, to jedną z możliwych zalet strategii GTO jest to, że nie próbuje ona „czytać” w umyśle zawodników. Grając strategią, która bazuje na matematyce i prawdopodobieństwie, nie trzeba ciągle myśleć według zasady „A co sobie myślał rywal, zagrywając w ten sposób?”. Oczywiście podejście bardziej eksploatacyjne stara się wykorzystać błędy przeciwników. Jednak nawet ta strategia ucierpi, jeśli zawodnik zacznie myśleć, że potrafi „czytać” w myślach rywali.
Nie znasz siebie
Ponieważ nasze społeczeństwo fetuje ludzi, którzy wydają się rozumieć siebie i innych, to lubimy udawać, że naprawdę potrafimy wniknąć w czyjś umysł. Nie tylko uważamy, że potrafimy odczytywać myśli i uczucia innych osób, ale także wyobrażamy sobie, że oni wiedzą, co my myślimy i czujemy. Gdy próbujemy kogoś blefować, musimy zastanowić się, w jaką historię uwierzy rywal. W tej sytuacji możemy wpaść w fałszywe poczucie samozadowolenia, ponieważ zachowujemy się tak, jakbyśmy wiedzieli, co rywal myśli o tym konkretnym zagraniu oraz o naszej ogólnej grze. Dlatego zakładamy, że inni potrafią idealnie odczytywać nasze myśli. Jednak takie założenie jest czasami błędne.
Prawda jest taka, że nigdy nie wiemy na pewno, co myśli lub czego doświadcza inna osoba. Nawet jeśli zapytamy kogoś, co myśli, może okłamać nas lub samego siebie. Tak samo jest z nami – zakładamy, że potrafimy odczytywać myśli innych osób i zakładamy, że w pełni rozumiemy samych siebie. Jednak Freud mówi, że często nie jesteśmy świadomi naszych własnych myśli i uczuć.
Idea, że samych siebie nie znamy w pełni, jest bardzo trudna do zaakceptowania. Ludzie odrzucają więc ideę nieświadomości i udają, że nigdy nie okłamują samych siebie lub powtarzają idee, których w pełni nie rozumieją. Brak samoświadomości jest bardzo widoczny, gdy próbujesz nauczyć kogoś czegoś nowego, a on opiera się przed przyswojeniem nowej wiedzy, ponieważ ograniczają go ukryte uprzedzenia.
Otwarty umysł
Wiele osób odrzuca całą koncepcję GTO w pokerze, ponieważ nie rozumie, czym to jest lub czym różni się od tego, co już wiedzą. Proces nauki wymaga otwartego umysłu i braku uprzedzeń, więc niezbędne jest także nauczenie się, jak zawiesić na kołku nasze własne uprzedzenia. Jeśli jednak nie rozumiemy tych uprzedzeń, to trudno mieć otwarty umysł i odkrywać coś nowego.
Zauważyłem, że wielu moich uczniów ma zablokowaną zdolność do uczenia się, ponieważ boją się porzucić aktualnie posiadaną wiedzę lub kwestionować to, co już wiedzą. Uczenie się nowych rzeczy może być niekomfortowe, więc wielu uczniów woli powstrzymać się od rozważań nt. nowych dla nich spraw. W pokerze widzimy, że niektórzy zawodnicy trzymają się tej samej złej strategii przez wiele lat, ponieważ boją się wypróbować coś nowego. Poza tym wolą pozostać w strefie komfortu, trzymając się tego, co już wiedzą, zamiast eksperymentować z nowymi strategiami i pomysłami. Prezentowanie takiego konserwatywnego podejścia, blokuje ich rozwój i zdolność do zmiany zdania. Nauka i rozum wymagają testowania tego, jak nasze założenia odnoszą się do rzeczywistości. Gdy więc zakładamy, że już coś wiemy, to opieramy się przed otwarciem na nowe fakty.
Podsumowanie
Zamiast projektować nasze myśli i uczucia na innych ludzi, lepiej będzie myśleć o pokerze i życiu jak o jednym dużym eksperymencie naukowym, w którym nieustannie testujemy nasze założenia i uprzedzenia. Kartezjusz argumentował, że nauka zaczyna się od wątpliwości, a pierwszą rzeczą, w którą należy wątpić, jest nasza własna wiedza. Będąc krytycznym wobec samego siebie, możemy nie tylko zwiększyć wiedzę na temat nas samych, ale możemy także zwiększyć naszą zdolność do słuchania innych ludzi, bez projektowania na nich naszych wyobrażeń.
Fedor Holz – „Limitless” jest jednym z najlepszych zawodników