Już podczas pierwszego dnia relacji mieliśmy spore emocje na EPT Praga. Jak będzie dzisiaj, gdy do gry zasiądzie cała masa Polaków w Main Evencie?
Pierwszy dzień relacji za nami. Nie powiem, dał mi w kość ten pierwszy dzień pracy! Znam swój PESEL i wiem, że wiekowy ze mnie dziadunio, ale jednak chciałoby się mieć więcej pary w nogach do tej pracy. Wracałem do hotelu wyczerpany bieganiem po schodach i korytarzach. Na szczęście dzisiaj powinno być wygodniej, bo zajmę się Main Eventem, który raczej rozgrywany będzie w jednym miejscu, na głównej sali turniejowej, co ograniczy (mam nadzieję) ilość przebytych kilometrów.
Wczoraj emocjonowaliśmy się występem Filusia w turnieju National High Roller i ostatecznie zakończył on grę na siódmym miejscu. Doskonały wynik, biorąc pod uwagę, że w turnieju mieliśmy aż 970 wpisowych (785+185 re-entry). Może była szansa na więcej, ale każdy z nas wie, jak przewrotną grą jest poker i jak czasami nie mamy wpływu na wydarzenia przy stole. Trzeba się cieszyć z dobrego wyniku i z nadzieją patrzeć na dzisiejszy Main Event!

Filuś
A tu będziemy mieli masę naszych graczy w dniu 1B! Wiele nazwisk „z pierwszych stron gazet” zasiądzie do stołów, aby powalczyć o awans. Nie jest to sprawa łatwa, to pewne. Cały dzień eliminacyjny trwa ponad 12 godzin (10 godzinnych leveli plus przerwy) i trzeba mieć żelazną kondycję i koncentrację przez cały ten czas. Nasi gracze są doświadczeni, to dla nich nie jest pierwsze takie tango, ale wsparcie duchowe na pewno im się przyda.
Nie rozpisując się dłużej zapraszam na relację! Kłania się Rafał „Jack Daniels” Gładysz, będę miał przyjemność opisywać i uwieczniać na zdjęciach poczynania Polaków w Pradze!
EPT Praga – harmonogram 12 grudnia
Jak wygląda plan lekcji na czwartek?
Oczywiście głównym punktem programu jest dzień 1B Main Eventu. Od 12:00 rozpocznie się rywalizacja, ale patrząc na wczorajszy dzień 1A, to wielu graczy wchodzi do gry jednak zdecydowanie później. Z interesujących nas turniejów można będzie też spojrzeć w kierunku eventu w omahę z wpisowym 1.100€, bo wiem już, że tam też będziemy mieć swoich reprezentantów. A może skuszą się oni również na wieczorne side eventy? W harmonogramie mamy również jednego „grubasa” za 25.000€.
Struktura turnieju EPT Praga Main Event (dzień 1A):
- wpisowe – 5.300€
- jedno re-entry
- poziomy blindów – 60 minut
- stack startowy – 30.000 żetonów
- late registration – do startu dnia 2
Wyniki 11 grudnia
Wczoraj w dniu 1A Main Eventu zagrało sześciu Polaków. Ostatecznie trzech z nich wywalczyło sobie awans do dnia drugiego. Są to:
- Przemysław Glaner 194.700
- Mateusz Woźniak 76.600
- Michał Janczarski 54.300
Trudów rywalizacji nie przebrnęli Jacek Ładny, Łukasz Grossmann i Tomasz Cybulski. Dzisiaj mogą pojawić się przy stołach ponownie, bo jest opcja jednego re-entry.
Szczególnie wynik Przemka może cieszyć, bo zajmuje on ósmą pozycję na 127 graczy, którzy awansowali wczoraj z dnia 1A. Opłacono 391 wpisowych, choć na starcie dnia nie zapowiadało się na taką niezłą frekwencję. Zdecydowanym liderem jest Pierre Calamusa, który zdystansował całą resztę stawki i zakończył dzień ze stackiem 457.000 żetonów. Zwraca uwagę czwarty stack Chikkity i piąty Steve’a O’Dwyera, który dołączył do gry dopiero po swojej eliminacji w Super High Rollerze.
TOP10 po dniu 1A:
1. Pierre Calamusa 457.000
2. Stefan Egermann 285.600
3. Roland Chassing 248.600
4. Yehuda Cohen 213.700
5. Steve O’Dwyer 206.400
6. Bhavin Khatri 199.6000
7. Yehia Said 195.000
8. Przemysław Glaner 194.700
9. Mikalai Pobal 192.600
10. Mustafa Jukovic 189.900
Pełne raporty z wydarzeń na EPT Praga znajdziecie w naszych newsach TUTAJ i TUTAJ.

Mati
Social media
Zapraszam wszystkich na nasze social media, gdzie znajdziecie zdjęcia, informacje i newsy dotyczące EPT Praga! A ja mam już nawet kilka nagród na nasze konkursy!
- Nasza grupa Gram Tak Dalej na Facebooku
- Nasze konto RailMe.com na Twitterze
- Nasze konto RailMe.com na Instagramie
- Strefa Fanów
- Moja strona fotograficzna JD Photo
Relację rozpoczniemy około 13:00, gdy do gry włączy się większość polskich pokerzystów!
Już 27 grudnia – świąteczny turniej i wiele więcej od GGPoker!
Tak jak można się było spodziewać, wczesna pora nie jest przyjazna dla zbyt wielu zawodników. Kończy się powoli drugi level, a przy stołach siedzi dopiero 420 graczy. W tej grupie jest póki co dziesięciu Polaków, którzy usiedli na pierwszych levelach. Sa m.in. mistrzowie EPT – Dominik Pańka i Piotrek Nurzyński, są również Teges, Olorion, Chester, Gregor, Filuś, Zubi, EasyMoney i Groszek.
Sprawdziłem ich stacki:
- Dominik 43k
- Olorion 30k
- Zubi 30k
- EasyMoney 33k
- Groszek 33k
- Piotrek 18k
- Teges 36k
- Chester 28k
- Gregor 25k
- Filuś 19k

Teges
Olorion cieszy się ze składu swojego stołu, bo dopiero co usiadł, a już widać, że jego przeciwnicy należą do kategorii „VIP”, więc ma nadzieję uszczknąć trochę z ich stacków. Gregor na starcie wpadł z fullem pod wyższego fulla, ale na szczęście oddał tylko 3k w tym rozdaniu. EasyMoney mówił mi, że jeszcze nie przegrał puli, ale póki co są to malutkie poty. Za chwilę pierwsza 20-minutowa przerwa w grze.
Co ciekawe, na sali praktycznie nie ma jeszcze gwiazd. Z tych najbardziej rozpoznawalnych graczy znalazłem dopiero Isildura, który walczy dziś z re-entry oraz Ryana Riessa. Reszta śpi…
Spotkałem za to kilku znajomych z czeskich kasyn. Na przykład tego pana…

Roman Papacek
Pierwszy bad beat w polskiej ekipie. Piotrek Nurzyński spadł najpierw do 15k, a wtedy dostał damy. Okazały się one niestety zbyt słabe na walety rywala, więc nasz mistrz EPT z Barcelony musiał wyłuskać z portfela dodatkowe 5.300€ na re-entry. Albo my ich, albo oni nas…

Piotrek Nurzyński
Dosiadło się czterech kolejnych Polaków do stołów. Zasiedli już Gomorre (29k), Wyrzyk (30k), Radogoszcz (33k, na stole z Lukasem Zaskodnym) oraz Kuba Dorociński (30k), który zażyczył sobie, abym w relacji nazywał go Dorota. Bardzo proszę! Kręcił się gdzieś również podobno Grochul, ale jeszcze przy stole go nie namierzyłem.
U naszych graczy kosmetyczne zmiany w stackach raczej. Nie było większych akcji i pasjonujących spotów. Gramy na levelu 100/200/200, to i pule nie latają kosmiczne. W grze mamy już 504 osoby (i 511 wpisowych).
Jeśli chcecie wiedzieć więcej, co dzieje się u EasyMoney, to polecam również jego konto na Instagramie, gdzie ładuje on dość częste aktualizacje. Znajdziecie go TUTAJ.

EasyMoney
Znalazłem przy stołach kolejnych trzech naszych zawodników. W grze są już Pingwin (26k), Idziu (13k) i Lukwi (21k).
Walczy o życie Filuś, który spadł już do niebezpiecznych rejonów, ale obecnie trzyma się na poziomie 13k w stacku. Ciekawa sprawa, bo nasz gracz poprosił mnie, żebym przy stole nie odzywał się do niego tak, jak to robię zazwyczaj. Nie chce bowiem, żeby gracze rozpoznali go po jego nicku. Sprytnie! Będę mówił „panie Piotrze”!
Chester nie może ruszyć z miejsca. Ma 30k, czyli stack startowy i siedzi sobie spokojnie przy stole czekają na akcję.
Za chwilę mamy drugą przerwę. Po niej zbiorę stacki Polaków. Nie jest to łatwe, bo rozrzuceni są dosłownie po całej sali i trzeba przebrnąć przez jakieś 60 stołów, aby każdego odnaleźć.

Chester
Po korytarzach kasyna kręci się i dogląda swe włości jego nowy właściciel, Leon Tsoukernik. Trzeba jednak powiedzieć, że brandingu King’s Casino nie widać nigdzie. Wszędzie wiszą jeszcze stare tablice i neony. Z relacji naszych chłopaków wynika jednak, że od razu poprawiły się mocno gry cashowe na praskim EPT w porównaniu w poprzednimi latami.
Zapraszam Was również na naszą facebookową grupę Gram Tak Dalej, gdzie rozpoczął się właśnie konkurs! Do wygrania talie kart do gry z EPT!
A w przerwie możecie poczytać najnowszy odcinek cyklu „Na 15 bigsach”, którego bohaterem jest Wyrzyk!
Obejście sali turniejowej na EPT Praga przypomina mi wizytę w galerii handlowej z moją szanowną małżonką – łażenia od cholery, wszędzie to samo, ale i tak co chwilę trzeba się zatrzymać i coś zobaczyć. Tak samo jest tu – od stolika do stolika, od gracza do gracza, z każdym dwa słowa i mija 40-50 minut albo lepiej.
Ale dzięki temu mam dużą porcje polskich stacków z sali. Oto one:
- Filuś 24k
- Chester 40k
- Pingwin 40k
- Idziu 34k (trafił największego fisha na stole, na którego wszyscy polowali)
- Lukwi 14k
- Gregor 30k
- Wyrzyk 25k
- Gomorre 36k
- Teges 10k (przegrał dwa grube rozdania)
- Dominik 55k
- Olorion 54k

Olorion
- Groszek 13k
- Radogoszcz 15k (z nutsowym kolorem nadział się na karetę)
- EasyMoney 56k (a miał już nawet 15k więcej)
- Zubi 18k (przegrał AA, KK i QQ…)
- Dorota 54k
- Piotrek N. 19k
- Pobór 20k
- Triplas 27k
- Prezes 8k
- Kurzatwarz 42k
21 Polaków – tylu znalazłem, tylu naliczyłem. Oczywiście może grać ktoś jeszcze, ale albo nie znalazłem, albo nie znam. Będę prowadził poszukiwania dalej.
Gramy na poziomie 200/400/400, w grze pozostaje 530 graczy, zanotowano 640 wpisowych. Średni stack to obecnie 36,2k.
Trochę informacji z sali. Jak zawsze – trochę dobrych, trochę kiepskich. Zacznijmy od tych drugich…
Niestety straciliśmy czterech graczy. Odpadli Teges, Triplas i Pingwin, jak również Grochul, którego nawet nie odnalazłem na sali. Okoliczności eliminacji tego pierwszego nie znam, ale Teges miał już tylko 10k, czyli 20BB. Postaram się dowiedzieć, co się stało.
Również nie do końca jasne są okoliczności odpadnięcia z gry Triplasa, ale EasyMoney powiedział mi, że jego króle najprawdopodobniej przegrały z czwórkami rywala.

Triplas
Za to Pingwin poleciał w okolicznościach wręcz dramatycznie słabych! Na flopie QJ4 (z flush drawem) zagrał c-bet ze swoimi damami i dostał jeden call. Na turnie spadła trójka, otwierając drugi flush draw. Polak zagrał za 6,5k i znowu został sprawdzony. Na riverze pojawiła się siódemka uzupełniająca back door flush draw, poleciały all iny i Pingwin z setem dam przegrał z przeciwnikiem dysponującym kolorem do swojego 84!
Nie mam informacji, czy nasi gracze będą wbijać ponownie po re-entry.

Pingwin
Czas na dobre wieści. A nawet doskonałe! Pisałem w ostatnim poście, że Zubi miał 18k, bo przegrał AA, KK i QQ. Dostał jednak kolejny raz damy i sprytnie rozegrał je z big blinda. Ostatecznie złapał fulla na nutsowy kolor rywala i zaliczył podwojenie!
Ale nie był to koniec atrakcji u Zubiego! Z big blinda bronił 53o w 7-wayu (LOL!). Na flopie spadły 764 i zaczęły się fajerwerki! Ostatecznie na stole wylądowały stacki trzech graczy – Zubiego oraz właścicieli 76 i 77! Turn to ósemka, river to dziesiątka, a pula 130k trafiła do naszego gracza!! Po wygraniu wielkiego pota z 53 powiedział mi tylko „Uczę się od najlepszych”. Szanuję!
Stacki kilku graczy:
- Dominik 60k
- Groszek 25k
- Chester 40k
- Gregor 40k
Gramy na blindach 250/500/500, w grze nadal 504 osoby (673 wpisowe).

Zubi
Opowiem Wam trochę o urokach pracy pokerowego reportera…
Od wczoraj siedzę w press roomie przygotowanym dla pracowników mediów. Razem ze mną siedzą głównie goście z ekipy filmowej – milion kamer, kabli, obiektywów, uchwytów itd. Do tego oczywiście kilka osób do montażu tych materiałów. Wszyscy pracują dla PokerStars i/lub PokerNews. Do tego wpadają tu również czasem fotografowie, ale oni akurat mają swoje miejsce w innym pokoju.
Z PokerNews reporterów jest tylu, że Main Event obsługuje przynajmniej kilka osób, które w połowie dnia pracy zmieniają się przy stołach – poranna ekipa idzie odpoczywać lub balować, a na jej miejsce przychodzi zestaw wieczorny, który ciągnie relację do końca turniejów. Poza nimi i mną nie widziałem tu raczej innych reporterów latających między stołami, nawet z czeskich portali nie ma moich znajomych dziennikarzy.
W press roomie jest w porządku, warunki do pracy doskonałe, ale trwa wieczna wojna o temperaturę w sali. Klimatyzacja raz jest tak rozkręcona, że na dworze jest chyba cieplej, a raz tak grzeje, że są tropiki. Nietrudno się domyślić, że w związku z tym chorych lub przeziębionych jest tu 90% ludzi. Dziś przede mną siedzi koleś, który – dosłownie, nie przesadzam! – co 15 sekund chrząka, jakby coś go drapało w gardło. I tak od 13:00! Cały czas, bez przerwy, non stop! Mam ochotę go udusić od 13:30! Zakończyłbym jego męki! Mam ze sobą Strepsils, ale tak mnie wpienia, że prędzej padnę, niż mu dam tabletkę!
Wczoraj była tu impreza, więc punkt 19:00 press room całkowicie opustoszał. Wszyscy rzucili robotę i poszli po prostu pić, bo było za darmo. W tym reporterzy PN, którzy potem na bani kończyli relację z turnieju National High Roller. Dziś jest po 19 i oprócz chrząkacza nie ma już nikogo, a i on zaraz pewnie pójdzie, bo tu NIKT nie pracuje po 20. Opowiadałem Wam już kiedyś o tym podczas relacji z PartyPoker Millions w Barcelonie i tu jest dokładnie tak samo – 20:00, plecak, wrotki, nie ma ich!
Fotografowie robią paczkę zdjęć na początku turnieju i też idą stąd w cholerę. Pewnie 70% zdjęć obrabiają już w hotelowym pokoju (albo nie obrabiają w ogóle, sądząc po niektórych zdjęciach). Gdy jest jakiś finał, to któryś zostaje „na dyżurze”, bo przecież ktoś musi fotki z pucharami strzelić.
Przypomina to wszystko po prostu jedną wielką korporację, w której ludzie przychodzą do pracy, robią swoje i czym prędzej uciekają. Fabryka mediów.
I tylko ja siedzę tu z miłości do tej roboty! To pewne! Lecę na salę!

Jola
Skończyła się 75-minutowa przerwa obiadowa i gracze wrócili do stołów. Starałem się przed chwilą zebrać stacki wszystkich naszych graczy, ale miejsca Radogoszcza i Wyrzyka były puste, więc nie znam ich losów. Plotka głosi, że Teges wbija zaraz z re-entry, o czym powiedział mi Dominik.
Było dwóch mistrzów EPT, pojawił się również ten trzeci! Sebastian Malec, Harry Potter polskiego pokera, siedzi już przy stole i ma się doskonale, bo trzyma przed sobą całkiem pokaźny stack.

Sebastian
Ból, łzy i cierpienie – tak można opisać dzisiejszą grę Prezesa. Ciągle tylko góra-dół, góra-dół… Miał 8k, gdy podwoił się z TT przeciwko AT. Potem przegrał AK z waletami rywala, wygrał AK przeciwko AJ, aby przegrać szóstki do dwójek. Ma teraz 5k i walczy o przeżycie.
A kto ile ma obecnie? Oto stacki znalezionych przeze mnie graczy:
- Chester 40k
- Piotrek N. 20k
- Filuś 10k
- Pobór 28k
- Lukwi 35k
- Sebastian 54k
- Dorota 48k
- Prezes 5k
- Gomorre 50k
- Olorion 88k
- Zubi 130k
- Kurzatwarz 34k
- EasyMoney 49k
- Dominik 60k
- Groszek 27k
- Idziu 18k
- Gregor 40k
Mam też potwierdzenie od Wyrzyka, że poleciał z gry. Najpierw sporo oddał w puli, gdzie po turnie miał open ended i flush draw, ale odpuścił po all inie rywala – miał A5 na boardzie J647A (rywal musiał mieć 53, jak nic!). Potem niestety AJ gorsze od AK i koniec pieśni na dziś.
Gramy na blindach 300/600/600, średni stack to niecałe 41k. Mamy 676 wpisowych, w grze nadal 490 osób.

Radogoszcz
Mam kolejnych zaginionych w akcji – tym razem miejsca Filusia i Idzia zajmują już inni gracze, więc ich eliminacje są praktycznie pewne.
Ale na szczęście dobrych i bardzo dobrych newsów mam znacznie więcej. Radogoszcz rzeczywiście się wywalił z pierwszej strzałki – jego TT poległo z K8, a potem nie siadł flip 99 kontra AK. Ale nasz zawodnik siedzi znowu przy stole. Na dodatek ma po swojej prawej Romana Papacka i powiedział mi, że „pomści poległych rodaków”! I co? Minęło kilka minut, a Radogoszcz zniszczył swoimi ósemkami parę dam Czecha! Romanowi zostało w stacku 100 (słownie – sto)! Za Ojczyznę!!! Polak wskoczył na 42k.

Roman i Radogoszcz
Znalazłem kolejnego gracza. W zasadzie nie tyle ja go znalazłem, co on się po prostu dopiero dosiadł do stołu. Jacek Ładny – bo o tym sympatycznym dżentelmenie mowa – od razu zabrał się za pracę, aby nadrobić poprzednie levele i na moich oczach się podwoił. Na boardzie 94256 z trzema karami zapakował swój stack w wysokości 13-14k na środek stołu, a pula była już naprawdę spora. Jakiś nabudowany skośny, który tu się od samego startu mocno „mądraluje” i wykłóca przy stołach, podumał chwilę, potankował, aż w końcu sprawdził z ósemkami. I już na jakiś czas się pewnie mądrzyć przestanie, bo Jacek pokazał kolor ze swoim QT w karach! 55k! Dobry start!

Jacek
Opowiadałem Wam o mękach Prezesa, ale to, co on zrobił, to już w ogóle można zapisać w jakichś kronikach. Zjechał do 1.400 w stacku (!!), aby się podwoić i potroić i wrócić do jako tako bezpiecznego poziomu 17k! Nie jest to na pewno szczyt marzeń, ale coś już można zacząć myśleć o innej grze, niż „karty, modlitwa o cud, fold”.
Kilku naszych szaleje przy stołach, ale akcję dnia miał Groszek!! Aby nie przedłużać – na boardzie 66755 dojechały do niego dwa all iny, a on miał akurat przypadkiem karetę piątek! Nie był to co prawda nuts, ale raczej call, prawda? Tak się rzecz jasna stało, rywale pokazali 77 i 64, a Groszek wskoczył sobie na bardzo wygodny stack 91k!
Aktualne stacki Polaków:
- Chester 35k
- Lukwi 42k
- Gregor 66k
- Teges 33k
- Jacek Ładny 55k
- Groszek 91k
- Kurzatwarz 30k
- Radogoszcz 42k
- Gomorre 65k
- Olorion 97k
- EasyMoney 94k (i mówi, że gra dziś swojego absolutnie najlepszego pokera)
- Prezes 17k
- Sebastian 88k
- Dorota 30k
- Zubi 150k
- Dominik 70k
Kogoś mogłem po drodze zgubić, bo eliminacje lecą dość szybko i rozbijane są kolejne stoły, przez co trwa wędrówka ludów po sali. Gramy na blindach 400/800/800, średni stack wynosi obecnie 49,5k przy 440 graczach w grze.

Kurzatwarz
Skończyła się ostatnia przerwa w dniu 1B Main Eventu. Zostały nam dwa poziomy blindów do końca gry.
W ostatnim poście wrzucałem zdjęcie Kurzej (Kurzego??? kurde, nie wiem…), a jego już nie ma na dotychczasowym miejscu. Losy zaginionego nieznane…
Nie podałem też ostatnio stacka Pobora, a to dlatego, że okazało się, że odpadł. Najpierw władował się z dziesiątkami pod asy i zostały mu cztery blindy. Zapakował je na środek stołu z dziewiątkami, aby – dla odmiany – władować się… pod asy!

Pobór
Znam się z Prezesem kopę lat, ale zostanie moich bohaterem, jeśli przetrwa ten dzień i jeszcze zrobi jakiś stack na koniec dnia! Spadł znowu do 8k i podwoił się w starciu QQ kontra A9. A przed chwilą poinformował mnie, że wygrał z asami przeciwko królom i ma już w sumie 27k!! Z 1.400 żetonów!
Zubi pobrał kolejnego shorta i ma już 180k! Jego dziesiątki okazały się lepsze od siódemek przeciwnika, choć rywal trafił na riverze swojego seta. Na szczęście Polak miał seta już na turnie…
Gomorre musiał zmienić stolik, bo jego uległ rozbiciu, to trafił chyba najmocniejszy stół na sali, gdzie siedzą m.in. Bryn Kenney i Ryan Riess. Ale nasz zawodnik wiele sobie z tego towarzystwa nie robi i ma 80k.

Gomorre
Już 27 grudnia – świąteczny turniej i wiele więcej od GGPoker!
Gracze kończą ostatnie rozdania dnia 1B. Zebrałem stacki tuż przed końcem dnia. Niestety, w samej końcówce straciliśmy Gregora. Gdy podchodziłem do niego na początku obchodu miał 20k, a gdy przeszedłem cała salę, to już go nie było przy stole. Jego siódemki nie dały rady AJ rywala.

Gregor
Groszek zawinął tę potężną pulę z karetą, miał ponad 90k, ale teraz nie znalazłem go wśród ocalałych w dniu 1B. Nie mam pojęcia, co się stało. Poleciał również Piotrek Nurzyński.
Zubi oszalał i nazbierał dzisiaj aż 250k, co stawia go na pewno w samym czubie klasyfikacji końcowej tego dnia. Na koniec przesadzili go po lewicy Dominika i panowie zdążyli „wymienić uprzejmości” w postaci bet, 3-bet, 4-bet, fold. Na korzyść Dominika!

Dominik
Sebastian Malec również doskonale kończy dzień, bo przed chwilą pobrał kolejny stack ze stołu, gdy jego króle wygrały z damami przeciwnika.
Podwoił się też w końcówce Chester, który cały dzień siedział ze stackiem 30-40k, aż w końcu jego AK wygrało z AQ i ma w końcu zadowoloną minę.
Oto stacki Polaków:
- Gomorre 110k
- Radogoszcz 32k
- Dominik 110k
- Teges 47k
- Chester 70k
- Lukwi 60k

Lukwi
- Sebastian 162k
- Dorota 29k
- Olorion 108k
- EasyMoney 85k
- Zubi 250k
- Prezes 26k

Prezes
Jeśli nic się nie zmieni, to mamy awans dwunastu Polaków (plus trzech z dnia 1A). Oczywiście te stacki mogą się ostatecznie lekko różnić, ale wszystkie szczegóły podam Wam rano we wstępie do relacji.
Na dziś to już wszystko, dziękuję za spędzony wspólnie czwartek i zapraszam na jutro. Piątek trzynastego – co złego może się stać?? Rozwalimy ich!!
Dobranoc!

Dorota