Na GGPoker działalność rozpoczęła Poker Integrity Council. Na początek operator pozwoli odwołać się zawodnikom od zakazu gry.
Przez kilka ostatnich miesięcy branża pokerowa nasiliła, przynajmniej w teorii, działania, których celem jest walka z oszustami. O tym, co w tej sprawie robią PokerStars i PartyPoker, pisaliśmy tutaj oraz tutaj.
Poker Integrity Council zaczyna działalność
Natomiast GGPoker powołało do życia Poker Integrity Council (PIC). Jason Koon, ambasador GGP i jeden z pięciu sędziów w radzie, zapowiadał, że chciałby, aby do rady dołączyli kolejni operatorzy online i live.
Oficjalnie PIC zainaugurowało swoją działalność 1 sierpnia. Z tej okazji przedstawiciele GGPoker zamieścili w serwisie Reddit oświadczenie, w którym proponują zbanowanym dotychczas zawodnikom nowe otwarcie we wzajemnych relacjach. Czytamy:
PIC to pierwsza tego typu ogólnobranżowa inicjatywa, której działalność ma poważne konsekwencje dla oszustów. Uważamy jednak, że ci, którzy z powodów dotyczących integralności gier przez jakiś czas byli z dala od stołów, powinni w końcu móc zacząć wszystko od nowa, z czystym kontem, za wyjątkiem najcięższych przypadków.
W związku z tym, do 15 sierpnia chcielibyśmy wydłużyć naszą inicjatywę pod nazwą „Olive Branch” wobec wcześniej zbanowanych graczy cashowych i turniejowych. Jeśli jesteś takim zawodnikiem, to wniosek o przywrócenie konta powinien zostać przesłany na adres [email protected] Należy to zrobić z adresu mailowego, za pomocą którego stworzyłeś zbanowane obecnie konto. W tytule należy wpisać „Olive Branch Application” i zawrzeć następujące informacje:
nick na GGNetwork, imię i nazwisko, datę i powód zbanowania konta, kopię dokumentu tożsamości, kopię dokumentu z adresem zamieszkania, selfie z dokumentem tożsamości.
Każdy wniosek będzie rozpatrywany indywidualnie. Decyzję prześlemy do 22 sierpnia. Rozpatrywane będą tylko wnioski zgodne z wymienionymi wytycznymi.

Jason Koon
Jason Koon napisał na Twitterze:
Wielu zawodników jest zbanowanych od ponad dwóch lat za wykroczenia, takie jak korzystanie z rozbudowanych tabel preflop, co jednak nie zasługuje na dożywotni zakaz. Oszuści najgorszego kalibru są zbanowani na dobre.
W dyskusji z jednym z pokerzystów dodał, że do katalogu łagodnych przewinień nie zaliczają się „ludzie dużo używający oprogramowania real-time assistance, dopuszczający się zmów, korzystający z botów”.
Pokerzysta high stakes Kevin Rabichow stwierdził, że skład rady nie jest reprezentatywny dla branży pokerowej. Wskazał, że zasiada w niej pięciu pokerzystów high stakes: Andrew Lichtenberger, Seth Davies, Nick Petrangelo, a także ambasadorowie GGPoker – Fedor Holz i Jason Koon. Tymczasem temat integralności gier dotyczy wszystkich zawodników, także spoza świata high stakes. Kevin dodał, że w radzie powinni znaleźć się przedstawiciele zawodników z niskich stawek online oraz pokera live.
Decyzja GGPoker nie spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem przez komentujących na Reddicie. Jeden z internautów stwierdził:
To oznacza, że albo GGPoker rozważa pozwolenie na powrót do gier oszustom, albo rzeczywiście wcześniej banowaliście ludzi za wygrywanie lub z powodów, które były wątpliwe, a teraz się z tego wycofujecie. Tak czy inaczej, nie wygląda to dobrze.

Kevin Rabichow
Pojawił się także głos, że GGPoker kpi z graczy, skoro jednocześnie inicjuje działalność Poker Integrity Council i pozwala Brynowi Kenney’owi na powrót do gry. Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu Martin Zamani oskarżył Kenneya o oszukiwanie na GGPoker, przedstawiając na to dowody. Ostatnio minął rok od kiedy Kenney nie grał na GGPoker, ale zakaz już cofnięto. W ubiegłym tygodniu pokerzysta zajął drugie miejsce w turnieju Super Millions i otrzymał 190.070$.
Przedwczoraj głos ws. działalności PIC zabrał David Lappin, ambasador Unibet Poker. Na łamach portalu Vegas Slots Online napisał:
Kolejną krytyką pod adresem rady jest mianowanie do niej Fedora Holza, właściciela oprogramowania Odin, najszybszego solvera na rynku. Z drugiej strony jest on pokerzystą z pewnością mającym kwalifikacje do oceniania tego, czy ktoś gra „zbyt dobrze” i czy jego gra budzi podejrzenia.
Jednocześnie jego obecność nieco podkopuje misję przyświecającą radzie, gdyż jej członek bezpośrednio czerpie korzyści od zawodników używających oprogramowania, które w 20 sekund potrafi wygenerować rozwiązanie zgodne z GTO. Czas pokaże, czy jego obecność w radzie przyniesie korzyści.

David Lappin
Czy 1 sierpnia będzie ważnym dniem? Mam nadzieję, że tak, gdyż poker posiada więcej niż tylko kilka czarnych owiec. Zbyt długo oszuści mogli prosperować, wiedząc, że najgorszą rzeczą, która może ich spotkać, jest zakaz gry na danym poker roomie.
Operatorzy pokerowi oczywiście ze sobą konkurują, ale problem w tym, że powszechność oszustów szkodzi całemu pokerowi. Tak więc w interesie każdej firmy jest, aby to nie był obszar rywalizacji między sobą. Zmierzenie się z problemem oszustów będzie wymagało ujednoliconego podejścia i tak dużej koordynacji, na ile pozwoli prawo oraz chęci. Zatrzymanie oszustów będzie jednak wymagać wspólnego wysiłku.
Powstaje nowy poker room online, Bryn Kenney inwestorem i ambasadorem