Dziś robimy sobie małą przerwę od eliminacji do Polish Poker Cup i rozegramy pierwszy dzień turnieju Legalny Poker Cup. Zapowiadają się wielkie emocje!
Czwartek będzie dniem, w którym Banco Casino przeżyje pierwszą falę polskiego potopu. Dziś na miejscu zamelduje się cała masa polskich zawodników, którzy napłyną tu z każdego zakątka naszego kraju, aby wziąć udział w rozgrzewce przed głównbym starciem w turnieju głównym Polish Poker Cup. Rozgrzewką tą będzie event Legalny Poker Cup z wpisowym 30€ i pulą gwarantowaną w wysokości 15.000€. Gra odbywać się będzie w formule freezout, więc miejsca na błędy nie będzie zbyt wiele.
Ilu Polaków zagra w tym turnieju? Organizatorzy przewidują około 500 osób, ale wszystko będziemy wiedzieli już około 19:30, gdy powinna zakończyć się późna rejestracja do turnieju. Gra toczyć się będzie aż do wyłonienia TOP24 w tym turnieju, a dzień finałowy rozegrany zostanie w sobotę.
Ja tradycyjnie zapraszam wszystkich gorąco do śledzenia relacji na RailMe.com i railowania naszych pokerzystów w walce o najwyższe cele. Po sali turniejowej biegać będzie dla Was Rafał „Jack Daniels” Gładysz, witam wszystkich gorąco!
Harmonogram Polish Poker Cup – czwartek 13 sierpnia
Jak widzicie dzisiejszy dzień ma w zasadzie tylko jedno wydarzenie główne, ale należy też zapowiedzieć satelitę do High Rollera, który rozegrany zostanie już w sobotę. Wszystkim chętnym przypominam również, że cap w HR to 80 osób, więc warto odpowiednio wcześniej zadbać o miejsce przy stole. Dzisiaj wejściówkę wartą 300€ (5 ticketów gtd) można wygrać już za 35€.
Struktura turnieju Legalny Poker Cup:
- wpisowe – 30€
- brak re-entry
- poziomy blindów – 20 minut
- stack startowy – 30.000 żetonów
- pula gwarantowana – 15.000€
- late registration – 4 levele
- awans – TOP24
Wyniki – 12 sierpnia
Teraz słów kilka o tym, co działo się wczoraj. Za nami dwa dni startowe 1B rozegrane w kasynach w Bratysławie i Koszycach.
Wyniki dnia 1B w Bratysławie
W stolicy Słowacji zanotowaliśmy wczoraj 295 wpisowych do turnieju, a 29 graczy zapewniło sobie grę w dniu finałowym. Wśród nich znalazło się siedmiu Polaków, a najlepiej poradził sobie Tomasz Stasiak, który jako jeden z trzech graczy zapakował na koniec dnia ponad milion żetonów. Nowym liderem turnieju ze stackiem 1.361.000 żetonów został Omar Schuster.
Warto też wspomnieć o tym, że obsada turnieju była wczoraj mocno międzynarodowa. Przy stołach widziałem wielu graczy z Polski i Słowacji, ale również z Czech, Austrii czy Węgier.
- Schuster Omar – 1.361.000
- Kovács-Borbély Krisztian – 1.148.000
- Stasiak Tomasz – 1.071.000
- Sandford George – 834.000
- Morgiewicz Marcin – 558.000
- Hamza Antal Tamás – 528.000
- Riszforfer Ladislav – 505.000
- Nagy Vivien – 462.000
- O´Sulliven Ryan – 418.000
- Žák Pavol – 370.000
- Novák Daniel – 350.000
- Salamoński Krzysztof – 328.000
- Redl Harald – 321.000
- Grochál Stanislav – 299.000
- Ziółkowski Maciej – 288.000
- Chalupka Pavel – 287.000
- Dékány Viktor – 283.000
- Valach Stanislav – 275.000
- Holub Jaroslav – 250.000
- Fabok Vladimír – 244.000
- Novotný Dalibor – 244.000
- Orecki Kajetan – 224.000
- Melichar Pavol – 215.000
- Tonguc Suer Mustafa – 207.000
- Leiner Dieter – 200.000
- Pirník Andrej – 152.000
- Żak Jarosław – 149.000
- Stran Ernst – 114.000
- Leśniak Kamil – 104.000

Tomasz Stasiak
Wyniki dnia 1B w Koszycach
Na frekwencję nie można również narzekać po dniu 1B w Banco Casino w Koszycach. Zameldowało się tam wielu graczy, którzy uzbierałi do puli 124 wpisowe. 13 zawodników awansowało do dnia finałowego.
Oznacza to, że mamy już w sumie 981 wpisowych do turnieju Polish Poker Cup i można powoli obstawiać zakłady, że wynik 3.343 z grudnia przypadkkiem nie zostanie pobity. Wiele wskazuje na to, że może się to udać.
- Igor Kunsnyir – 694.000
- Marcel Papáč – 642.000
- Ivan Fedor – 564.000
- Matúš Gabzdil – 554.000
- Martin Buzogáň – 350.000
- Milan Lukáč – 347.000
- Vladimír Minárik – 340.000
- Štefan Bednár – 284.000
- Roderik Ádám – 261.000
- Ján Bartko – 254.000
- Peter Pagáč – 243.000
- Ľubor Priesol – 226.000
- Miroslav Kuruc – 195.000
Social media
Zapraszamy Was również na nasze social media. Jak zwykle przygotujemy dla Was konkursy, będą zdjęcia, informacje zza kulis turnieju i inne atrakcje, czyli jak zawsze każdy znajdzie dla siebie coś ciekawego!
- Nasza grupa Gram Tak Dalej na Facebooku
- Nasz fanpage RailMe.com na Facebooku
- Nasze konto RailMe.com na Twitterze
- Nasze konto RailMe.com na Instagramie
- Nasz kanał na Twitchu
- Nasza grupa na Discordzie
- Moja strona fotograficzna JD Photo
Relacja startuje o 18:00, zostańcie z nami do samego końca!
Dziś również na łamach RailMe.com znajdziecie pełną informację o zbliżającym się ogromnym festiwalu Slovak Series of Poker, poczytajcie koniecznie!
Punktualnie o 18:00 (co jest normą w Banco, tu zawsze wszystko startuje planowo) ruszyła gra w turnieju Legalny Poker Cup. Przy stołach siedzi w tej chwili 230 osób, ale z tego co wiem, to uprawnionych do gry jest 280, więc zobaczymy, czy ta liczba będzie rosnąć na zegarze turniejowym. Dzisiejszy event jest imprezą zamkniętą, tylko dla graczy, którzy wygrali pakiety wyjazdowe w rozgrywkach Legalnego Pokera w Polsce. Nie mogą w niej zagrać osoby, które odkupiły pakiet od innego gracza (a jest takich ponoć drugie tyle).
Nie mam na razie żadnych wydarzeń z sali, choć słyszałem już ze dwa razy „seat open” od krupierów, więc pierwsze eliminacje musiały nastąpić. Za to z całą pewnością „wydarzeniem” pierwszym minut turnieju jest… wizyta słowackiego sanepidu w kasynie! Tak, dobrze widzicie. Sanepid sprawdza przygotowania organizatorów do przeprowadzenia turnieju z taką ilością Polaków. Tematem zainteresowały się nawet słowackie media, które chyba „pomogły” w tej kontroli. Tak czy owak wszyscy na sali muszą mieć maski na twarzy.
No właśnie, a dla mnie to jest jednak spory problem… Powiem Wam szczerze – nie ma takiej możliwości, żebym ja tu poznał z twarzy więcej niż pięć osób! Wszyscy zasłonięci po noc, niektórzy jeszcze w czapkach czy okularach… Bardziej się nadają do napadów na banki, niż do robienia im zdjęć podczas turnieju pokerowego. Muszę w ogóle ogarnąć jakiś patent na prowadzenie relacji w takich warunkach…
Cisza, spokój, za wiele się nie dzieje… Gramy na trzecim levelu 100/300 (oczywiście z big blind ante), ale do tej pory praktycznie zmian w liczbie graczy nie ma, odpadło może trzech. Wszyscy jeszcze wyczekują, jeszcze czekają, jeszcze nie chcą się za bardzo angażować. Nikt nie chce polecieć na samym początku gry, gdy nie ma w zapasie re-entry.
Można powiedzieć, że natura sama zmusza wszystkich do siedzenia w kasynie. Za oknami rozpętała się ulewa i woda leje się z nieba strumieniami. Co robić, trzeba grać. W sali kasynowej już widać pierwsze waiting listy na kolejno otwierane stoły cashowe, więc akcji nie zabraknie tu nikomu przez całą noc.
Powoli znikają z twarz maski. Jeszcze nie masowo, ale już niektóre jednostki ściągnęły je na brody, inni w ogóle się ich pozbyli. Dyscyplina nie jest najsilniejszą stroną polskich zawodników, ale to akurat wiemy od dawna. Oby obyło się bez konsekwencji.
Pierwsza długa przerwa (30 minut) przewidziana jest po czwartym poziomie blindów, czyli w chwili, gdy kończyć się będzie późna rejestracja do turnieju.
Madejowy pomaga mi ogarnąć swoją grupę chłopaków z Bielska- Białej i przyniósł mi przed chwilą porcję informacji. Można po niej powiedzieć, że póki co wylatują w koncertowym stylu, a coolery się sypią jak z rękawa.
Poleciał już Wspinacz, który był w doskonałej sytuacji do podwojenia, bo miał króle przeciwko damom rywala. No niestety, nie utrzymały się… Nie ma z nami również Pavulona, który z AK władował się pod asy przeciwnika.
Gdy Madejowy podawał mi stacki swoich pozostałych graczy, to ich liderem był Duchu, który trzymał przed sobą 50k. Minęła minuta, a Ducha… już nie było w grze! Na flopie Q53 w kierach poleciał 3-way all in – jeden gracz miał KK, drugi K6 w kierach, a Duchu 42 w tym kolorze. Na dodatek spadł jeszcze na turnie król! Ostatecznie gracz z K6 obronił swój układ i zgarnął pulę, w tym wszystkie żetony Ducha.
Pozostałe stacki graczy z Bielska-Białej:
- Barman 25k
- Maccis 11k
- Songos 29k
- Zbyx 36k
Turnieje pokerowe to oczywiście tłumy facetów przy stołach. Panie widać z rzadka, gdzieniegdzie i nie za często. Postanowiłem więc przyjrzeć im się w tym turnieju dokładniej i railować wszystkie pokerzystki „aż do grobowej deski”, czyli do ewentualnej eliminacji. Myślę, że im się to należy za walkę w ciężkich warunkach z setkami samców pożądających ich stacka. Niech im idzie dzisiaj jak najlepiej!
A więc w grze mamy obecnie:
- Czarnuleczka 40k
- ElvenQueen 22k
- Kosmi 14k
- Mari 34k
- Winklaar 29k
- Y8 47k
- Mielona 13k
- Mari1 34k
- Agnezja 23k
- Coffe 37k
- Lusi 40k
Po przerwie gramy już na blindach 300/600, a średni stack to 40k przy 180 graczach left. Ostatecznie zanotowaliśmy 240 wpisowych do turnieju.

Mari
Za nami osiem leveli i kolejna przerwa. Do gry wróciło przed chwilą 130 osób, czyli ciut ponad połowa zawodników, którzy wystartowali w turnieju. Gramy na blindach 800/1.600.
Przerwy nie doczekał Kamyk. Po pierwszych czterech poziomach miał 120k i rządził stołem. Gdy wrócił do gry wszystko mu się posypało… Hero callował w dużej puli, to władował się pod fulla. Tu oddał, tam przegrał, aż w końcu przyszło rozdanie, w którym sprawdził z pozycją 3-beta rywala z KJ i razem obejrzeli flopa K63. C-bet i call, na turnie pojawił się walet i wybuchły fajerwerki! Poleciały all iny, ale dwie pary Kamyka okazały się za słabe na… seta waletów!

Kamyk
Z kolei z waletami na ręku odpadła Y8. Rozdanie przebiegło dość… hmmm… niecodziennie, bo na flopie z trzema blotkami nasza zawodniczka zagrał bet prawie za pulę, na co rywal odpowiedział all inem z… AK! Nie muszę chyba dodawać, że as spadł mu w nagrodę na turnie?
Bardzo mizernie wygląda sytuacja Mari, która trzyma przed sobą tylko 12k i potrzebuje podwojenia jak tlenu. A zaraz potem kolejnych…
Za to doskonale radzi sobie Czarnuleczka! Prawdziwa „kierowniczka stołu”! Ma obecnie 116k i wyraźnie przewodzi na swoim stoliku. Oby tak dalej!

Czarnuleczka
Za nami kolejna przerwa (coś tu więcej tych przerw niż gry…). Gramy na poziomie 1,5k/3k, w grze jest 81 osób, a średni stack wynosi 89k.
Co słychać u naszych pań? No nie jest najlepiej, bo zostały nam tylko dwie! Nadal dobrze radzi sobie Czarnuleczka, która siedzi ze stackiem 130k i ma świetny nastrój. Poza nią została już tylko Lusi, ale walczy o życie mając tylko 17k w stacku. Mari, Mielona, Winklaar, Mari1, ElvenQueen, Coffe, Kosmi i Agnezja już niestety za burtą.
Za burtą jest też HJT, który trafił coolerka. Na flopie JT9 z dwoma kierami miał Q4 w kierach, ale trafił na rywala z KQ, a pomoc nie przyszła.
Skrócił się Ziółek, gdy na boardzie po turnie KJxx z trzema pikami. Ziółek miał tu AJ z asem pik, ale nie znalazł pomocy przeciwko 85 w pikach rywala.
Walczy ładnie Siewas, który sobie spokojnie i powoli buduje stack i ma teraz 100k.
Z dużym wsparciem nektaru z chmielu gra przy stole Boniek. I idzie mu to nieźle, bo trzyma przed sobą 75k, a farta ma mu przynosić czapeczka RailMe. No i chyba póki co przynosi!
Szaleństwo! Czyste szaleństwo!
O 23:00 ruszyła satelita do sobotniego High Rollera. Jest w niej pięć ticketów gwarantowanych po 300€ każdy. I teraz uwaga – w satelicie mamy już ponad 300 wpisowych!! I cały czas ta liczba rośnie! Oznacza to w tej chwili tyle, że w satce do wygrania będzie pewnie około 30 ticketów!
Pisałem dzisiaj na wstępie, że cap w tum turnieju miał wynosić 80 miejsc, ale już został podniesiony do 120, a organizatorzy przy tak ogromnym zainteresowaniu prawdopodobnie ten cap jeszcze zwiększą. Wygląda na to, że gwarantowana pula w wysokości 15.000€ zostanie przekroczona minimum trzykrotnie.
Mnóstwo miejsc zajętych jest również przy stołach cashowych. Zszedłem tam na chwilę i większość stołów już hula na całego. Gdzieniegdzie widać jeszcze wolne miejsca, ale kolejnych chętnych też nie brakuje.
Polski potop rozpoczął się na dobre…
Uwaga, będzie zaskoczenie – za nami kolejna przerwa w turnieju Legalny Poker Cup!
Do gry wróciło 60 osób, ale ta liczba już spadła do 53. Poleciała nam przed chwilą ostatnia kobieta w turnieju, Czarnuleczka. Najpierw przegrała sporą pulę z AJ przeciwko AK, a potem ostatnie 32k wrzuciła na środek stołu z KJ. Dostała call od rywala z AT i choć król pojawił się na turnie, to as spadł na flopie, a dyszka na riverze.
Zostali nam więc sami faceci (smuteczek), więc porailujmy ich. Mamy blindy 3k/6k i średni stack w wysokości 136k, więc nie jest zbyt deep, ale kilku graczy radzi sobie całkiem dobrze. Siewas ma 200k i dąży do celu, jakim jest awans do TOP24. Bardzo dobrze też u Bońka, który ma przed sobą 205k. Rewelacyjną sytuację ma w tej chwili Big Fat Boy, który zgromadził już 340k.
Poznaliśmy też wypłaty. W kasie znajdą się wszyscy z TOP24, min-cash wyniesie 149€, a dla najlepszych przygotowano takie nagrody:
- 3.449€
- 2.352€
- 1.468€
- 1.168€
- 1.019€
- 869€
- 689€
- 539€
- 420€
Jak na turniej z wpisowym 30€ bez re-entry, to całkiem „smaczne” wypłaty, nieprawdaż?

Big Fat Boy
Może Was zaskoczę, ale właśnie rozpoczęła się… przerwa w turnieju. Schodzi na nią 34 graczy, którzy grali na blindach 5k/10k. Średni stack wynosi 212k.
Postarałem się o trochę stacków od tej grupy pokerzystów, ale spora część z nich jest albo nad wyraz wstydliwa, albo po prostu nie chce opowiadać staremu reporterowi o swoich poczynaniach. O dziwo, ci co maja dużo mówili o tym chętnie, a małomówni byli zazwyczaj ci na shorcie…
Jak to więc obecnie wygląda? Swój stolik delikatnie miażdży zawodnik o nicku „Andrzeju, jak Ci na imię?”, którego dla dobra tej relacji niniejszym skracam do zwykłego „Andrzeju”. Posiada on 740k i jest to zdecydowanie największy stack na stołach.
Ale inni też nie mają aż tak mało. Oto zebrane stacki:
- Mesje 267k
- Boniek 160k
- Ojciec Felipa 90k
- Sarki 106k
- Shinobi 250k
- Doktor 155k
- Kaszub 450k (przed chwilą się podwoił w starciu AK kontra QQ trafiając dwie pary)
- Siewas 390k
- Big Fat Boy 315k (ale jak sam mówi – ma apetyt na więcej)
- Dano 320k
- Młody 128k
- Volo 320k
- Młody7 350k
- Arni 225k
- Piter 240k (przy okazji pozdrowienia dla brata Marcina z Danii)
- Malin 323k
- Kotlet 94k
- Kulas Brat 184k
- Gystav 196k
- Talibanes 200k
Mam więc 21 z 34 stacków, resztę poznacie wówczas, gdy już wszyscy będą pewnie w kasie.

Siewas
Zacząłem pisać posta. „Zostało 27 graczy…” i bum, eliminacja. OK, od nowa. „W grze mamy 26 graczy…” i znowu seat open z sali. Poprawiam więc „Do końca dnia została nam jedna eliminacja…” i w tym momencie skończył się dzień pierwszy.
Teraz mogę napisać na 100%, że zostało nam 24 graczy w grze, wszyscy zapewnili sobie minimalną wypłatę 149€ i w sobotę powalczą o główną nagrodę, piękny puchar i pierścień dla zwycięzcy. Chipleaderem jest najprawdopodobniej Kaszub, który nazbierał na koniec 841k. Tuż za jego plecami są Andrzeju ze stackiem 787k i Malin, który zapakował do torby 667k. Nie mam jeszcze wszystkich stacków, ale zebrałem kilka na szybko po zakończeniu dnia.
- Kaszub 841k
- Big Fat Boy 361k
- Andrzeju 787k
- Siewas 331k
- Dano 295k
- Młody 134k
- Mesje 274k
- Piter 353k
- Kulas Brat 273k
- Malin 667k
- Arni 301k
- Shinobi 313k
Jeśli dostanę jeszcze dzisiaj wszystkie wyniki, to od razu wrzucę je pod tym postem.
EDIT: Oto wszystkie stacki TOP24.
Miejsce | Gracz | Stack |
1 | Kaszubowski Piotr | 841.000 |
2 | Krzyszucha Andrzej | 787.000 |
3 | Malinowski Adam | 657.000 |
4 | Woliński Michał | 361.000 |
5 | Matejczyk Piotr | 353.000 |
6 | Siewert Damian | 331.000 |
7 | Marczyński Bartosz | 313.000 |
8 | Majchrowski Damian | 301.000 |
9 | Olejnik Daniel | 295.000 |
10 | Traczykowski Patryk | 276.000 |
11 | Siatkowski Przemysław | 274.000 |
12 | Stanielewicz Mateusz | 274.000 |
13 | Mawulski Mateusz | 273.000 |
14 | Tuszyński Mateusz | 259.000 |
15 | Matusiak Jakub | 230.000 |
16 | Kotlyk Volodymyr | 200.000 |
17 | Kraczowicz Piotr | 181.000 |
18 | Kotlarek Dawid | 170.000 |
19 | Mihalanjos Antonis | 153.000 |
20 | Kozłowski Krzysztof | 134.000 |
21 | Jeda Jacek | 123.000 |
22 | Wierzbowski Marcin | 100.000 |
23 | Nowok Marcin | 100.000 |
24 | Barczuk Aleksander | 56.000 |

Kaszub
W satelicie do High Rollera jest dziś jakiś kosmos – zanotowaliśmy 399 wpisowych i w turnieju za 35€ mamy prawie 12.000€ w puli nagród, co da grubo ponad 30 ticketów!
To wszystko na dzisiaj w relacji z Bratysławy. Jutro kolejny dzień walki i kolejne emocje, a my zaczniemy naszą relację około godziny 16:00-16:30. Posiedzimy pewnie znowu do rana, a że spodziewam się jutro kolejnej fali napływających Polaków, to będzie co robić.
Dobranoc!

Andrzeju