W interesującym wywiadzie „MunEZ_StaRR” opowiada o początkach kariery, rywalizacji high stakes i wpływie Bena Sulsky’ego na swoją grę.
Kilka dni temu zamieściliśmy podsumowanie wywiadu, którego Artur „marathur1” Martirosyan udzielił portalowi GipsyTeam. Dzisiaj mamy dla Was kolejnego ciekawego pokerzystę. Tym razem rozmówcą rosyjskich dziennikarzy był „MunEZ_StaRR”. To pokerzysta znany z gier cashowych high stakes. Rosjanin jest w pokerze od wielu lat, ale do tej pory trzymał się w cieniu. W rozmowie z GT opowiada o dotychczasowej karierze.
„MunEZ_StaRR” – zaczęło się w 2008 roku
Na początku padło standardowe pytanie na temat tego, jak „MunEZ_StaRR” trafił do pokera. Rosjanin odpowiedział:
Wszystko zaczęło się w 2009 roku. Po tym, gdy zakończyłem karierę w grze „Warcraft”, miałem dużo wolnego czasu i szukałem nowej pasji. Pokera poznałem dzięki Ivanowi Demidovowi [w Main Evencie WSOP 2008 zajął 2. miejsce – red.], chociaż on nawet o tym nie wie. W przeszłości był zawodowym e-sportowcem, grał dla uznanej ekipy SK-Gaming Team.
News na temat jego sukcesu w Main Evencie WSOP szybko rozszedł się w świecie e-sportu. Zdecydowałem się spróbować swoich sił. Moja kariera zaczęła się od darmowych 50$ w promocji, co było wystarczającą kwotą, aby grać na short stacku w grach cashowych. Gdybym przegrał tamten początkowy kapitał, to nie wiadomo, jak teraz wyglądałoby moje życie.
W latach 2013-14 „MunEZ_StaRR” był aktywnym użytkownikiem serwisu szkoleniowego Run It Once. Często wdawał się w dyskusje z uznanymi pokerzystami, którzy byli autorami filmów szkoleniowych. Jednym z nich był Ben „Sauce123” Sulsky. Pytany, jak te dyskusje wpłynęły na jego karierę, wyjaśnia:
W tamtym czasie siedziałem na grach Zoom 500. Run It Once to była wspaniała platforma do budowania strategii i pracy nad swoją grą. Inaczej niż obecnie, wtedy możliwe było rozgrywanie 50.000 rozdań bez problemów. Ben był moim idolem i jedynym spośród pokerowej elity, który dzielił się swoją wiedzą z nami – śmiertelnikami.
Gdy RIO podpisało umowę z Benem i zaczęto wypuszczać jego filmy, byłem tym zachwycony. Nauczyłem się czegoś nowego z każdego filmu i bezpośredniego kontaktu. Dzięki forum byłem w stanie uzyskiwać odpowiedzi na ciągle pojawiające się pytania. Materiały Bena były najlepszymi materiałami o teorii dostępnymi w tamtym czasie.
Dopytywany, czy woli uczyć się wszystkiego sam, czy we współpracy z innymi pokerzystami, odpowiada:
Mam doświadczenie z jednym i drugim. Zacząłem od nauki w pojedynkę, próbowałem do wszystkiego dojść sam. Jednak najbardziej owocnymi okresami pod względem nauki gry była współpraca z przyjaciółmi.
Z czasem zdałem sobie sprawę, że najlepsze proporcje to dla mnie 80 procent samodzielnej pracy i 20 procent jako dyskusje nad szczegółami razem z partnerem. W pokerze jest wiele niewiadomych, więc perspektywa kogoś z zewnątrz jest niezwykle użyteczną sprawą. Gdyby nie ludzie, którzy byli ze mną przez te wszystkie lata, z pewnością nie osiągnąłbym szczytów, które osiągnąłem, nie stałbym się osobą, którą się stałem. Jestem im za to niezmiernie wdzięczny.
Solvery
W wywiadzie padło ciekawe pytanie o GTO. W grudniu 2013 roku „MunEZ_StaRR” napisał na forum RIO, że zaczął się uczyć właśnie takiej gry. Jednak publicznie dostępne solvery pojawiły się w 2015 roku. Jak Rosjaninowi udało się zacząć naukę przed innymi? Wyjaśnia:
Niektórzy pewnie pamiętają Matthew Jandę. Był on moim pierwszym trenerem, miał swoją wizję optymalnej gry. Niektóre spośród jego konceptów były zapowiedzą solverów i działały, ale były też duże rozbieżności pomiędzy jego konceptami i prawidłową strategią. Solvery zdecydowanie skorygowały te rozbieżności, ale ich pojawienia się nie nazwałbym przełomem dla mnie.
Pokerzysta był pytany, czy gdyby solvery pojawił się wcześniej, miałyby znaczny wpływ na jego początkową karierę? A może nie są one istotne na niskich i średnich stawkach? „MunEZ_StaRR” odpowiedział:
Moim zdaniem tu nie rozchodzi się o stawki, ale o ogólne rozumienie gry i tego, co dzieje się na stołach. W rękach początkujących graczy solvery wyrządzą więcej szkody niż pożytku. A to dlatego, że bez solidnych fundamentów trudno zbudować stabilny dom. Ja sam położyłem fundamenty pod swoją grę, następnie zburzyłem niedokończony dom i położyłem nowe fundamenty. Gdyby na początku mojej kariery były dostępne solvery, to dom zbudowałbym już za pierwszym razem.
„MunEZ_StaRR” był dopytywany, od czego dzisiaj zacząłby swoją pokerową karierę. Wyjaśnił:
Zaoszczędziłbym pieniądze na dobrego trenera lub serwis szkoleniowy, który ma dobry i ustrukturyzowany program treningowy dla początkujących zawodników.
W poszukiwaniu akcji
W dalszej części wywiadu padło pytanie o 2019 roku. „MunEZ_StaRR” wziął wtedy udział w sesji z zawodnikiem o nicku „Idaniel78”, który nigdy wcześniej lub później już się nie pojawił. Rosjanin mówi:
To było pierwsze i jedyne takie doświadczenie w moim życiu. Zazwyczaj tacy zawodnicy mają jedną sesję i już nie wracają. „Idaniel78” grał przez kilka dni z rzędu, co bez wątpienia przeszło do historii. Wspominam tamto doświadczenie ze smutkiem, ponieważ brałem udział tylko w niewielkiej części tamtej akcji.
Takie sesje są ekstremalnie nieprawdopodobne. Jednak w tym roku miałem szansę uczestniczyć w grze na NL40K, w której rekreacyjny zawodnik zdołał zbudować się z 10 BB do 100 BB. Po kilku dniach wrócił do stanu początkowego. Tak więc tego typu fantastyczne roller coastery w stackach amatorów nadal czasami się zdarzają.
Na pytanie, jak dobiera akcję i stoły, odpowiedział:
Całe swoje życie grałem na stołach 6-Max, ale ostatnio spróbowałem heads-upów. Na początku tego roku postawiłem sobie za cel czerpanie większej przyjemności z gry. Obecnie kieruję się tą zasadą i gram w formacie, który jest bardziej interesujący w danym czasie.
A dlaczego w ubiegłym roku nie widzieliśmy go w drogich grach cashowych (500/1.000/2.000$) na GGNetwork, gdzie zasiadali chińscy biznesmeni i znani gracze turniejowi? Odpowiada:
Wtedy nie grałem jeszcze na GGNetwork, jak i nie brałem udziału w tak drogich grach. Wierzę jednak, że mój pokerowy szczyt jest jeszcze przede mną i będę w stanie udowodnić to sobie w takich ciekawych układach.
W tym roku nie grałem poniżej NL2K. W ciągu dnia czasu moskiewskiego jest bardzo mało gier, ruch pojawia się po 21:00, więc przez większość czasu nie ma u mnie selekcji stołów. Mówiąc szczerze, selekcja nigdy nie była moją silną stroną, a wojny „regów” nie są mi obce. Ogólnie ilość dostępnych gier jest słaba.
W wywiadzie sprzed kilku miesięcy „MMAsherdog”, pokerzysta z wysokich stawek, umieścił „MunEZ_StaRR” wśród trzech najlepszych rosyjskich „regów”, na co ten odpowiada:
Obecnie bardzo trudno jest robić jakieś rankingi. Spośród tych, z którymi ostatnio przecięły się moje ścieżki, na pierwszym miejscu umieściłbym „Stefana11222”. Na drugim miejscu jest „oSpiel888”. Obaj są przykładami, że istnieje kilka dróg do osiągania takich wyników w pokerze. Chociaż ich strategie różnią się niczym yin i yang, to obaj konsekwentnie pokazują fantastyczne wyniki.
Oczywiście nie powinniśmy zapominać o Linusie „LLinusLove” Loeligerze, „Makeboifin” i „Limitlessie”. Każdy z nich nie jest łatwym rywalem. Trudno mi jednak ocenić ich obecną formę w grach 6-Max. Nie byłbym zaskoczony, gdybym w tym roku rozegrali w sumie mniej niż 100.000 rozdań.
Phil Hellmuth – Moje ego nie jest tak duże, jak ludzie myślą