Już dziś poznamy zwycięzcę ostatniego tegorocznego festiwalu Poker Fever Christmas Special! Zapraszam na relację na żywo!
Dziś o 16:00 rozpoczną się dwa dość istotne finały. Pierwszy z nich odbędzie się w Katarze, gdzie w meczu finałowym o mistrzostwo świata powalczą na Mundialu Francja z Argentyną. Drugi wystartuje w czeskim Ołomuńcu i stawka będzie o wiele większa, bo powalczymy o wygraną w turnieju głównym na festiwalu Poker Fever Christmas Special!
Po pierwszych dwóch dniach nie zapowiadało się to wszystko dla polskich graczy najlepiej. Nie mieliśmy graczy z wybitnie dobrymi stackami, ba – nie mieliśmy ich nawet zbyt wielu z awansem. Wczoraj jednak wszystko poszło całkiem nieźle, żeby nie powiedzieć dobrze. Oba dni startowe zaowocowały nam awansem 18 graczy z polskim paszportem, a kilkoro z nich może się pochwalić naprawdę solidnymi stackami. Siematupozdro jest liderem całego turnieju, a na szczególną uwagę zasługuje wygrana Aldony w dniu 1D. Taki wynik kobiety w Ołomuńcu nie zdarza się zbyt często.
Od 16:00 zapraszam więc na relację z dnia finałowego i mocno trzymam kciuki za polskie zwycięstwo na koniec roku! Kłania się nisko Rafał „Jack Daniels” Gładysz, znajdźcie dzisiaj trochę czasu na kibicowanie polskim graczom w Ołomuńcu!
Harmonogram Poker Fever Christmas Special – niedziela 18 grudnia
Akcja przy stołach zaczęła się dziś już o 10 rano, gdy wystartował ostatnie dzień eliminacyjny 1E turbo. Od 16:00 rozpocznie się dzień finałowy, a o 18:00 zaplanowano ostatni side event festiwalu – Poker Fever Deepstack.
Struktura turnieju Poker Fever Deepstack:
- wpisowe – 1.500 koron
- nieograniczone re-entry
- poziomy blindów – 20 minut
- stack startowy – 30.000 żetonów
- pula gwarantowana – 50.000 koron
- late registration – 10 leveli
Wyniki – 17 grudnia
W dniu 1C zanotowaliśmy 173 wpisowe (95+78), a awans uzyskało 17 graczy, w tym 10 Polaków. Z najlepszej strony pokazał się Igor Hupało, który został nowym chipleaderem turnieju ze stackiem 740.000 żetonów.
Miejsce | Gracz | Kraj | Stack |
1 | Hupało Igor | Polska | 740.000 |
2 | Witala Michal | Czechy | 622.000 |
3 | Kapuściński Paweł | Polska | 528.000 |
4 | Škrdla David | Czechy | 488.000 |
5 | Kovář František | Czechy | 429.000 |
6 | Tokár Tomáš | Czechy | 411.000 |
7 | Kott Konrad | Polska | 370.000 |
8 | Kielar Dawid | Polska | 301.000 |
9 | Mazur Jarosław | Polska | 244.000 |
10 | Prawdzic Lewicki Grzegorz | Polska | 240.000 |
11 | Burstein Vladimír | Czechy | 191.000 |
12 | Kubin Tomáš | Czechy | 139.000 |
13 | Zgabaj Michal | Czechy | 134.000 |
14 | Kulka Andrzej | Polska | 107.000 |
15 | Charski Dariusz | Polska | 106.000 |
16 | Szalak Adam | Polska | 71.000 |
17 | Gwoździk Mateusz | Polska | 70.000 |

Igor Hupało
Dzień 1D zakończył się frekwencją na poziomie 121 buy inów (68+53). Do dnia finałowego przeszło 17 osób (w tym 8 polskich graczy), a najlepiej poradziła sobie Aldona Grabowska, która zapakowała do torby 472.000 żetonów.
Miejsce | Gracz | Kraj | Stack |
1 | Grabowska Aldona | Polska | 472.000 |
2 | Pająk Tomasz | Polska | 435.000 |
3 | Kazár Tomáš | Czechy | 356.000 |
4 | Morfeus | Czechy | 305.000 |
5 | Mikuláček Petr | Czechy | 287.000 |
6 | Wargin Michał | Polska | 232.000 |
7 | Reczko Grzegorz | Polska | 205.000 |
8 | Kuděla Vlastimil | Czechy | 203.000 |
9 | Harynho | Czechy | 175.000 |
10 | Turoň Petr | Czechy | 165.000 |
11 | Stankowski Jakub | Polska | 157.000 |
12 | Papáček Roman | Czechy | 151.000 |
13 | Laštovička Jan | Czechy | 140.000 |
14 | Viška Tomáš | Czechy | 108.000 |
15 | Duda Witold | Polska | 92.000 |
16 | Sikorski Krzysztof | Polska | 84.000 |
17 | Klekot Przemysław | Polska | 64.000 |

Aldona Grabowska
W wieczornym turnieju Speed Bounty zanotowaliśmy 27 wpisowych, co dało nam cztery miejsca płatne. Wszystkie zajęli nasi zawodnicy, a zwycięzcą został Marcel Duda, który skasował dodatkowo 10.000 koron za 10 bounty zdobytych w turnieju.
Miejsce | Gracz | Kraj | Nagroda |
1 | Duda Marcel | PL | 20.800 Kč |
2 | Machnicki Tomasz | PL | 12.100 Kč |
3 | Ferenc Bartosz | PL | 7.900 Kč |
4 | Duda Kamil | PL | 5.600 Kč |

Marcel Duda
Social media
Tradycyjnie podczas relacji zapraszam wszystkich do śledzenia naszych social mediów. Znajdziecie tam zdjęcia z festiwalu, ciekawostki zza kulis, informacje dla grających czy też konkursy z nagrodami. Dołączcie do nas!
- Nasza grupa Gram Tak Dalej na Facebooku
- Nasz fanpage RailMe.com na Facebooku
- Nasze konto RailMe.com na Twitterze
- Nasze konto RailMe.com na Instagramie
- Nasz kanał na Twitchu
- Nasza grupa na Discordzie
- Moja strona fotograficzna JD Photo
Zapraszamy również na grupę dotyczącą festiwali Poker Fever na Facebooku!
Relację na żywo z dnia finałowego rozpoczniemy o 16:00. Zapraszam do railowania!
Tak miał być gruby overlay, a skończyło się na overlayu w wysokości… 5.500 koron! Dziś dzień 1E turbo miał sporą frekwencję i ostatecznie zanotowaliśmy 663 wpisowe w turnieju głównym. Awans do dnia finałowego zapewniło sobie aż 92 graczy (prawie 40 z 1E!), a 71 z nich znajdzie się w kasie.
Oto wypłaty dla graczy na FT (w koronach):
- 161.500
- 116.700
- 81.400
- 57.500
- 43.900
- 32.400
- 24.700
- 18.600
- 14.900
A teraz po puchar dla Polski!
Level: 4.000/8.000
Frekwencja: 663
W grze: 92
Średni stack: 216,2k
Jesteśmy na bubble’u, zostało 72 graczy. Shorty lecą szybko i regularnie, więc za chwilę będziemy w kasie.
Są jednak straty również w naszym obozie. Najciekawsze rozdanie miało miejsce pomiędzy dwoma Polakami – Adam w pierwszej ręce wrzucił all ina za 70k z asami i dostał call od Brajdaka z AK. Na flopie spadły od razu dwa króle, a że Andy_liv wywalił jeszcze w tym rozdaniu AJ, to Adam był bez outów…
Siematupozdro wskoczył już na bańkę w stacku, bo akurat trafił asy na króle i pobrał 200k od rywala.
Poleciał niestety Forrest, który miał po 1E tylko 60k w stacku.
Podwoił się Stanek, gdy jego asy utrzymały się przeciwko JTs Czecha. Łatwo nie było, bo flop w postaci 986 dał trochę outów rywalowi, ale skończyło się szczęśliwie i Stanek podwoił swoje 107k.
Aldona popędza przy swoim stole shortów do szybszej gry, wywierając na nich dodatkową presję. „Masz albo nie masz, co tu tyle myśleć?” reagowała przed chwilą na tankowania rywali.
Level: 5.000/10.000
Frekwencja: 663
W grze: 72
Średni stack: 276,3k

Aldona
Bubble pękł praktycznie natychmiast, od razu przy dwóch stołach poleciały dwie osoby i weszliśmy do kasy.
A potem zaczęła się czarna seria naszych graczy! Andy_liv stracił stacka, gdy jego AT za 130k nie dało rady A6 Czecha po szóstce na flopie. Zostało mu 15k i zaraz poleciał na wojnie blindów z QT przeciwko K2 rywala.

Andy_liv
Erbe dwa razy drawował do nutsowego koloru i dwa razy mu nie siadło. Skrócił się przy tym drawowaniu i w końcu musiał wrzucić KJ za resztę żetonów. Dostał call od przeciwnika z A9, a na boardzie spadły i król i as…
Graba też nie miał szczęścia. Jego AQ złapało asa na flopie przeciwko Czechowi z dziesiątkami (notabene gracz ten dostał w trzech rękach KK, KK i TT!). Jednak as nie wystarczył, bo na riverze rywal złapał seta!
W chorej akcji poległ Blue. Zapakował all ina za 106k, a jeden z Cześków chciał zlimpować, ale powiedział „call”, więc musiał już dołożyć ze swoim T8. Polak miał KQ, a na flopie spadły JT8… Open ended się nie uzupełniło i nieogarnięty Czesiek zawinął pulę.
Również Witex miał lepiej od rywala, ale nie wyszło mu to na zdrowie. AJ przegrało z AT oponenta po dziesiątce na boardzie.
A na koniec jeszcze jedna, dość sensacyjna informacja. Aldona mając pół miliona w stacku… wstała od stołu i pojechała do domu. Dostała chyba telefon z Polski i musiała wracać. Zostawiła więc swój stack i będzie się blindować już w kasie. Szkoda, była szansa na jej występ na stole finałowym, bo grała dobrze i nieźle żarło.
Level: 6.000/12.000
Frekwencja: 663
W grze: 57
Średni stack: 348k
Poziom wypłat: 3.000 koron

Blue
Zaczęła się pierwsza przerwa w dniu finałowym, na którą zeszło 42 graczy.
Straciliśmy kilku graczy. Zacznę najpierw od tego, który odpadł trochę wcześniej, ale dopiero opowiedział mi historię swojej eliminacji. Mugenos zagrał all in z KQs i został sprawdzony przez rywala z czwórkami. Na flopie złapał draw do koloru, po turnie miał dodatkowo open ended (i oczywiście dwie over karty), więc zasada „too many outs” zadziałać musiała i czwórki się utrzymały.
Poleciał nam z gry Jaro, który również nie flipnął ze swoim A5s przeciwko parze trójek rywala. On też miał draw do koloru na flopie, a skończyło się fullem dla rywala po trzech dziewiątkach na boardzie…

Jaro
Padł w boju Grudek. Odbyło się to w kilku aktach, ale dwa najważniejsze z nich to przegrana z AT przeciwko AK shorta i później końcowe T9s przeciwko damom rywala.
W ostatnim rozdaniu przed przerwą straciliśmy też Bola. Zagrał all in z T9s w treflach i dostał call od Czecha z AQs, też w treflach. Spadł flop A54 z dwoma treflami i było praktycznie pozamiatane, choć nutka nadziei pojawiła się na turnie, gdy spadła dziesiątka. Siódemka na riverze rozwiała jednak te nadzieje…
Warg ma około 500k po dwóch akcjach. Najpierw podwoił się w starciu JJ kontra AQ czeskiego dziada, a potem wywalił z dziesiątkami w ręku shorta (przeciwko piątkom).
Doskonale radzi sobie Siematupozdro, który tuż przed przerwą wskoczył na 1,4 mln w stacku. Na boardzie AKJA5 (dwa kara na flopie, trzecie na riverze) jego rywal miał T8s w karach i się nie zastanawiał nad all inem. Polakowi się bardzo spodobało jego zagranie, bo miał właśnie AK i fulla po turnie…
Po przerwie obiadowej wracamy do gry na 10k/20k. Wystartował już również side event.
Level: 10.000/20.000
Frekwencja: 663
W grze: 42
Średni stack: 474k
Poziom wypłat: 3.800 koron

Grudek
Zacznę od tego, że zaczynam być lekko przerażony stanem liczebnym polskiej ekipy w dniu finałowym. Nie liczyłem jeszcze dokładnie, ale tak na pierwszy rzut oka zostało nam możę z dziesięciu Polaków w stawce, a sytuacja większości z nich oscyluje pomiędzy „bardzo słabo” a „dość kiepsko”. Trzeba zacząć walczyć na całego!
Tym bardziej, że kolejne polskie eliminacje za nami. Odpadł Domel, który najpierw stracił większość stacka w starciu A6s kontra QJ shorta (spadł walet na boardzie), a za chwilę oddał resztę z K4 przeciwko ósemkom przeciwnika. Pojawił się nawet król na boardzie, ale w towarzystwie ósemki…
Rafold też już nie powalczy o puchar za zwycięstwo. Ze swoim AK władował się pod asy rywala, a jedyną pomocą dla niego był król na flopie.

Rafold
Tyle dobrego, że podwoił się przed chwilą Paweł K. Otworzył z wczesnej pozycji i dostał click raise od dziada na buttonie. Sprawdził i flopa 952 obaj przeczekali. Na turnie pojawił się as, a Polak poczekał po raz drugi, żeby Czech mógł wypalić beczkę za 130k. Dopiero wtedy Paweł wsunął swój stack w wysokości 420k. Rywal chyba nawet nie pomyślał co się tu dzieje, bo od razu sprawdził. „Dziewiątki?” zapytałem Pawła. „Good read” odparł nasz zawodnik, odsłaniając seta. Czech miał tylko AQ i zaczął liczyć wypłatę dla Polaka, który ma teraz milion żetonów. Notabene w kolejnym rozdaniu dziad sprawdził all ina od shorta (mając mniej od niego) z 96s i trafił runner runner strita przeciwko AQ przeciwnika. No bo po co czekać z ośmioma blindami na lepszą okazję, nie?
Aldona wciąż (wirtualnie) w grze…
Level: 10.000/25.000
Frekwencja: 663
W grze: 32
Średni stack: 622k
Poziom wypłat: 4.500 koron

Domel
Co tu się zaczęło odwalać przy stołach! Matko i córko!
Opowiem Wam po kolei. Najpierw swoje 600k podwoił Warg. Bronił blinda po otwarciu od czeskiego dziada z CO i na flopie spadły Q93 z dwoma karami. Polak zaczekał, a po c-becie za 70k przebił do 200k. Dziad ogłosił snap all in, a Warg jeszcze szybciej sprawdził ze swoim Q3s i dwoma parami. Czech nie był bez szans, bo miał KTs w karach (draw do koloru z gutshotem), ale dostał tylko króla na riverze. Warg ma w tej chwili 1,5 mln.
Podwoił się Zorgusik, gdy dość szczęśliwie jego KQ wygrało z AK Czecha po damie na flopie. Wcześniej Polak miał jednak AQ przeciwko KQ i miał splita, więc wyszło dobrze. Ma teraz ponad 400k.
Przy tym stole siedzi Luigi, któremu włączył się „God mode” i trafia dosłownie wszystko przeciwko wszystkim. Trzeba zacząć od podwojenia Migdałka, który wsunął się z damami i dostał call od Czecha z dziesiątkami (tego, który mnie wyeliminował w dniu 1A po sprawdzeniu 3-beta z 76 off). Polak wygrał (trzy króle od razu na flopie, żeby nie było zbędnych nerwów), a czeska ryba od razu na maxa stiltowała, co było zresztą do przewidzenia. Luigi zaczął trafiać wtedy każdego flopa (m.in. bronił big blinda z 42 off i dostał flopa 422) i przyszło rozdanie, w którym fiszka oddała wszystko Luigiemu. Czech trafił tripsa dam na boardzie z trzema karami i się nawet nie zastanowił, z czym calluje go Włoch, a ten miał już kolor do swojego 82s. Wściekły Czesiek rozsypał żetony po całym stole i udał się do kasy. Oddał 1,3 mln w kilku rozdaniach w parę minut…
Podwoił się też Fikuśny, któremu piątki utrzymały się przeciwko AK i wskoczył na 1,2 mln.
Nadal dobrze u Siematupozdro, choć podwoił shorta (A2 słabsze od KQ po damie na flopie). Oddał mu jednak dosłownie 3-4 blindy i wciąż ma jakieś 1,6 mln.
Odpadła już Aldona, której stack został wyblindowany. Ale 4.500 koron czekać na nią będzie do następnej okazji w mojej kieszeni. Oczko wyżej i byłby payjump…
Level: 20.000/40.000
Frekwencja: 663
W grze: 22
Średni stack: 904k
Poziom wypłat: 6.400 koron
W absolutnie chorym spocie straciliśmy Fikuśnego! Na flopie spotkało się trzech graczy – dziad z buttona, Polak z małego blinda i Czech z big blinda. Spadł flop AK2 i obaj gracze z blindów zaczekali, na co dziad – co jest tu dość częstym standardem – zapakował grubego overbet all ina. Fikuśny jeszcze to wszystko izolował, ale Czech z BB też szybko dołożył! Dziad pokazał A5, Polak A2, a big blind seta dwójek! OMG!
Mamy 16 graczy i dwa stołu półfinałowe, przy których siedzi jednak tylko sześciu Polaków:
- Siematupozdro 2,5 mln
- Migdałek 600k
- Zorgusik 180k
- Paweł K. 700k
- Warg 1,2 mln
- Szwed 1,4 mln
Level: 20.000/40.000
Frekwencja: 663
W grze: 16
Średni stack: 1,25 mln
Poziom wypłat: 8.800 koron

Siematupozdro
Jest bardzo dobrze i bardzo źle jednocześnie.
Zacznijmy od tych słabych informacji. Poleciał nam Migdałek w kiepskich okolicznościach – po openie od nabudowanego Czecha Polak wsunął swoje 475k z AK i dostał call od rywala z dziewiątkami. Już na flopie spadł as, ale na riverze pokazała się dziewiątka… Smuteczek.

Migdałek
Chciałem już pisać, że Zorgusik jest niezatapialny, ale jednak poszedł na dno niczym Titanic. Siedział na mega shorcie już od dawna, ale wciąż potrafił utrzymać się na powierzchni. 2-3 blindy zamieniał w 5-6 i dalej szczurzył, znowu spadał, znowu się podnosił… W końcu miał rozdanie, które zdecydowało o jego losach – dostał wreszcie parę dam i starł się z czeskim rywalem, który o dziwo miał jeszcze mniej żetonów od niego i QJ w rękach. QQ vs QJ zazwyczaj wygląda dobrze, ale już flop KTx zwiastował nieszczęście, a as na turnie dobił naszego gracza.
Zostały mu znowu jakieś groszki i w końcu z późnej pozycji wsunął J9, a gracz od QJ sprawdził go z big blinda z 64. Na flopie spadła szóstka i pomimo kilku opcji dodatkowych (na boardzie po turnie leżały AT6K) river nie pomógł. Zorgusikowi trzeba jednak oddać to, że na tym shorcie cierpliwą grą zaliczył kilka payjumpów.
Ale za to podwoił się Warg, a jego darczyńcą został Luigi. Jeszcze przy trzech stołach w grze chciałem się zakładać z Siematupozdro, że Włocha nie będzie nawet na FT, bo przecież on ma na drugie „Spazzitto”. Nie inaczej było tym razem – Siematupozdro otworzył, dołożył Warg z SB ze swoim KTs i Luigi z BB. Na flopie K95 wszyscy zaczekali, a po turnie w postaci ósemki Luigi wypalił beczkę za 150k, którą sprawdził tylko Warg. Na riverze pojawiła się dziesiątka, Polak zaczekał, a Włoch zagrał w swoim stylu, czyli „jak nic nie mam, to gram all in”. Snap call od Polaka, Luigi pokazał jakieś berło, a Warg wskoczył na 4 mln.
Luigi za moment poczęstował milionem swoich żetonów młodego Czecha, a resztę (500k) oddał do Siematupozdro wsuwając all ina z 87 off. Zawsze to samo, zawsze…
Level: 30.000/60.000
Frekwencja: 663
W grze: 11
Średni stack: 1,8 mln
Poziom wypłat: 12.300 koron

Zorgusik
Mamy FT!
Najpierw poleciał jeden czeski short, potem drugi i wyłoniliśmy skład stołu finałowego. Ciekawe były okoliczności tej eliminacji na bubble’u FT – czeski dziad Franta (strasznie słaby, myślałem, że też nie dojedzie do FT) grubo otworzył z buttona, młody Czech Petr sfoldował z małego blinda, a czeski short na big blindzie dołożył resztki stacka (miał może ze 3-4 blindy) ze swoim J2s w pikach. Dziad pokazał ATs w kierach i na flopie 875 w kierach trafił od razu nutsowy kolor. Najlepsza akcja jest jednak taka, że Petr sfoldował… 96 w kierach i złapałby pokera z flopa!
Naszych czterech muszkieterów powalczy więc o puchar. Oto stacki graczy na FT (wg miejsc przy stole):
- iDemo (CZ) 1.860.000
- Tigran (CZ) 1.225.000
- Szwed 1.100.000
- Siematupozdro 2.780.000
- Paweł K. 900.000
- Petr (CZ) 4.360.000
- Warg 4.090.000
- Franta (CZ) 2.465.000
- Feryvery (CZ) 970.000
I jeszcze raz wypłaty na FT (w koronach):
- 161.500
- 116.700
- 81.400
- 57.500
- 43.900
- 32.400
- 24.700
- 18.600
- 14.900
Level: 40.000/80.000
Frekwencja: 663
W grze: 9
Średni stack: 2,21 mln
Poziom wypłat: 14.900 koron

Szwed
Od początku FT trwało macanko, mizianko i każdy badał każdego. Wiadomo było, że ktoś w końcu musi coś odwalić, bo kandydatów do spazza mamy przy stole finałowym przynajmniej ze trzech. No i tak się w końcu stało, a „bohaterem” został Franta, którego typowałem już przy semi FT do spektakularnej wywałki, ale jakoś się wtedy uratował.
Franta otworzył za 200k (50k/100k) i dostał call z buttona od Tigrana, a także z big blinda od Siematupozdro. Na flopie spadły J32, Polak zaczekał, a dziad do puli 700k… wsunął all ina za 2,6 mln! Drugi Czech szybko sfoldował, ale Siematupozdro snapnął, bo akurat miał dwie pary do swojego… 32 off! Franta pokazał dziewiątki i wypłacił Polakowi 2,5 mln. To znaczy nawet inaczej – po prostu wstał od stołu i udał się do kasy, ale okazało się, że zostały mu niecałe dwa blindy i musiał wrócić. Do naszego gracza Gwiazdka zawitała już 18 grudnia…
No i jeszcze z tych dwóch blindów zdołał się lekko odbudować, bo po otwarciu Warga wsunął żetony i dołożył jeszcze Petr z BB. Na flopie KT6 Polak zagrał c-beta, wyrzucając Petra z rozdania (miał 74 off). Warg pokazał QJs i open ended, ale dziad pokazał akurat damy. Nie siadło, gramy dalej.
Franta jednak wyraźnie spieszył się do domu. Po openie solidnego Petra wrzucił all ina z A6 i nadział się na damy. Znowu uśmiech losu – na flopie A6x ponownie zaliczył podwojenie! Dziad pomyślał więc pewnie, że włączyła mu się nieśmiertelność, bo po kolejnym openie Petra znowu wsunął all ina, tym razem za 10BB… z K8 off. Petr miał AJ i w końcu trafił waleta na turnie przyklepując eliminację Franty.
Po drodze przygodę miał jeszcze Szwed. Zagrał all in za 850k i na big blindzie bardzo długo tankował nad callem iDemo. W końcu dołożył z AJs, ale przegrywał z AKs Polaka. Niestety na flopie spadły JT7! Na całe szczęście pokerowi bogowie nie mieli w planach eliminacji Szweda, bo dziewiątka i ósemka dały strita na stole i podział puli.
Level: 50.000/125.000
Frekwencja: 663
W grze: 8
Średni stack: 2,49 mln
Poziom wypłat: 18.600 koron

Franta
Jeszcze przed północą drugi z czeskich dziadów zdążył wyspazzować stacka. Otworzył Warg z UTG, a Feryvery wsunął mu swoje ostatnie 5BB (600k) z… 65s. Polak miał KQ, snapnął, na boardzie spadły K622J i zostało nam siedmiu graczy w stawce.
Chwilę wcześniej mieliśmy jeszcze jedno ciekawe rozdanie – po raz kolejny uratował skórę iDemo. Jego AT walczyło z AJ Siematupozdro i znowu mieliśmy splita, tym razem na boardzie Q55K9. Do trzech razy sztuka?
Level: 50.000/125.000
Frekwencja: 663
W grze: 7
Średni stack: 2,84 mln
Poziom wypłat: 24.700 koron

Feryvery
Dwie szybkie eliminacje. Niestety w polskim obozie…
Znowu iDemo dał się nam we znaki, bo tym razem wygrał bardzo ważnego flipa. Wrzucił all ina z szóstkami przeciwko A7s Pawła K. Już na flopie 642 w zasadzie było pozamiatane i Pawłowi zostawało 175k – ante i kawałek blinda.
Zdołał to jeszcze podwoić na wojnie blindów i miał w sumie 225k. Wtedy iDemo znowu zagrał all ina, a Paweł bez patrzenia w karty dołożył z SB. Wpakował się z 93 off pod damy Czecha i na boardzie T868Q pożegnał się z grą.

Paweł K.
A zaraz za nim wstawał też Szwed. Zagrał all ina z QT i dołożył mu Warg z T9s z big blinda. Dwie dziewiątki od razu na flopie wyjaśniły sprawę wygranej.

Szwed
Za krzywdy dwóch Polaków „zapłacił” Czechowi Siematupozdro. Gdy iDemo znowu wrzucił all ina, tym razem z dziewiątkami, nasz gracz podniósł sobie króle i na boardzie JT235 pozamiatał Czecha.
Level: 75.000/150.000
Frekwencja: 663
W grze: 4
Średni stack: 4,97 mln
Poziom wypłat: 57.500 koron

iDemo
Wszystko przebiega tak, jakby ktoś realizował z góry napisany scenariusz. W grze zostało trzech – nie bójmy się tych słów – najlepszych graczy tego turnieju, którzy wchodzili na FT z dużymi stackami.
Poleciał bowiem przedostatni Czech, Tigran, który praktycznie nic nie grał i czekał na swoją kolejkę do odpadnięcia. Przeżył wszystkie burze i shortów, poleciał na czwartym miejscu, gdy postanowił postawić się Wargowi ze swoim KQ, ale Polak miał akurat damy i nie planował foldu preflop. Na niskim boardzie „Krystynki” się utrzymały i zostało nam trzech graczy.
Warg, Siematupozdro i Petr mają bardzo podobne stacki, więc powinno być ciekawie w końcówce!
Level: 100.000/200.000
Frekwencja: 663
W grze: 3
Średni stack: 6,63 mln
Poziom wypłat: 81.400 koron

Tigran
Wskoczyliśmy właśnie na poziom 150k/300k.
Ciężko powiedzieć, żeby się nic nie działo, bo absolutnie tak nie jest. Trwa zażarta walka pomiędzy trzema dobrymi graczami o prymat w tym turnieju. Ale oczywiście jest też tak, że jakieś 95% rozdań kończy się preflop albo bez showdownu. Mieliśmy kilka naprawdę dużych pul, w których nie oglądaliśmy kart graczy.
Gra w 3-handed zaczęła się niepokojąco słabo dla Siematupozdro. Kilka razy musiał się poddawać preflop po swoim openie i 3-becie któregoś z przeciwników. A Warg i Petr są dość aktywni, więc w pewnym momencie Siematupozdro musiał przystopować i poczekać na okazję. Gdy miał już tylko 3,4 mln doszło do all inów – otworzył Czech, a nasz gracz wsunął mu all ina. Petr siedzi tak, że gdy podnosi karty, to wszystko widzę i podniósł akurat KT off. Miał już jednak sporą przewagę (około 9 mln w stacku) i zdecydował się na call. Siematupozdro pokazał QJ i szczęśliwie trafił waleta na riverze, dzięki czemu wskoczył na 7 mln.
I tak sobie panowie walczą, przerzucają się żetonami i starają się wyrobić sobie przewagę. Ale nadal jest dość równo.
Tymczasem w heads upie Poker Fever Deepstack gra teraz Poko z tym Cześkiem, o którym pisałem wcześniej, że rozdał w kilka minut 1,3 mln na semi FT. Teraz przy czterech left połamał asy Domelowi swoimi dziewiątkami (flop 977), rabanu narobił przy tym, jakby wygrał właśnie EPT, ale gdy tylko Poko raz go trafił, to znowu włączył mu się tiltozaur i Poko go w tym HU już niszczy. Słychać tylko narzekania, płacz i skowyt (wszystko po czesku). Puchar jest na wyciągnięcie dłoni…
Level: 150.000/300.000
Frekwencja: 663
W grze: 3
Średni stack: 6,63 mln
Poziom wypłat: 81.400 koron
Mamy to!!!! Mamy podwójne polskie zwycięstwo!!!
Ależ tu się działo w ostatnich minutach! Petr trochę zaczął naszych chłopaków dojeżdżać i w końcu doprowadziło to do sytuacji, w której Siematupozdro został ze stackiem 2,6 mln na big blindzie. Ale właśnie od tego momentu jakby ktoś przełączył pstryczek! Kilka all inów obu Polaków przeciwko aktywnemu Petrowi spowodowało, że Siematupozdro wrócił na około 5 mln, a Warg też podreperował znacząco swój stack.
I wtedy przyszło takie rozdanie – Warg otworzył, a Petr dołożył z big blinda. Na flopie spadły 975, a Czech był w posiadaniu 65s i zaleadował za milion na flopie. Warg odpowiedział all inem, a Petr – chyba już lekko podtiltowany ostatnimi batami od Polaków – sprawdził. Warg pokazał A9 i teraz wszystko było już w rękach krupiera. A ten… załadował drugą piątkę na turnie! Rozległ się nasz (polski) jęk, ale gdy na riverze… pojawiła się druga dziewiątka wszystko było już jasne!!!!!!!! Wybuch radości, dwóch naszych graczy w HU!!!

Petr
Nasi chłopcy jednak tego HU nie zagrali. Teraz już mogę to napisać – od wybicia północy Warg ma 30 urodziny i chyba lepszego prezentu niż ten cudowny river nie mógł sobie wymarzyć! Miał już przewagę 3:1 nad Siematupozdro i obaj panowie ustalili deala:
- Warg 150.400 koron
- Siematupozdro 127.800 koron
Z okazji przewagi w żetonach i urodzin Warg zabierze też do domu puchar – swój trzeci na festiwalach Poker Fever i drugi festiwal po festiwalu (w listopadzie wygrał Mastersa podczas Series). Święta obaj nasi chłopcy będą mieć z pewnością udane!

Siematupozdro i Warg
To już więc wszystko z Ołomuńca! Kończymy ostatnią relację w tym roku, a ja już teraz zapraszam na kolejne w 2023 roku!
Wesołych Świąt! Szczęśliwego Nowego Roku! Dobranoc!

Warg
PS. I jeszcze info z ostatniej chwili!! Poko też ogarnął puchar w Deepstacku!! Gratulacje!!

Poko