Pierwszy tegoroczny przystanek Poker Fever Cup czas zacząć! W piątek w kasynie Go4Games zagramy dwa eventy!
Witam wszystkich gorąco z Ołomuńca na pierwszej relacji na żywo w 2023 roku! Za oknem jest dziś zimno, ponuro, pochmurno i deszczowo, więc pogoda wybitnie pokerowa. Przed nami High Roller i dzień 1A turnieju głównego, więc na brak zajęć raczej nikt nie powinien narzekać.
Wczoraj rozegraliśmy event Poker Fever Starter, ale zakończył się on bardzo niepomyślnie dla polskich graczy, bo nikt nie znalazł się na stole finałowym i na miejscach płatnych. Wystartowałem również ja, ale też bez powodzenia. Najpierw ja wyeliminowałem Romana Papacka, a potem on pacnął mnie – na boardzie A76JA miałem AQs, ale władowałem się pod szóstki Czecha i było po zawodach.
Mam nadzieję, że dzisiaj naszym chłopakom pójdzie zdecydowanie lepiej niż wczoraj i na stole finałowym High Rollera kilku naszych zawodników zobaczymy. Relacja startuje o 18:00, zapraszam więc wszystkich do śledzenia wydarzeń w Ołomuńcu. Kłania się Rafał „Jack Daniels” Gładysz, bądźcie z nami!
Harmonogram Poker Fever Cup – piątek 20 stycznia
O godz. 15:00 i 16:00 rozpoczęły się dwie satelity do turniejów głównych. Od 18:00 wystartują High Roller i Main Event. Tym razem wracamy do klasycznej struktury tych eventów na festiwalach Poker Fever Cup.
Struktura turnieju Poker Fever Cup:
- wpisowe – 2.500 koron
- nieograniczone re-entry
- poziomy blindów – 30 minut
- stack startowy – 30.000 żetonów
- pula gwarantowana – 1.000.000 koron
- late registration – 10 leveli
Struktura turnieju High Roller:
- wpisowe – 7.500 koron
- nieograniczone re-entry
- poziomy blindów – 25/30 minut
- stack startowy – 30.000 żetonów
- pula gwarantowana – 300.000 koron
- late registration – 10 leveli
Wyniki – 19 stycznia
We wczorajszym Starterze zanotowaliśmy 90 wpisowych (44+46 re-entry), co dało nam małego overlaya. Zwycięzcą został Vladimír Rozsypal i to do niego trafiło pierwsze trofeum oraz ponad 28.000 koron za pierwsze miejsce. Polaków na FT nie było.
Miejsce | Gracz | Kraj | Nagroda |
1 | Rozsypal Vladimír | Czechy | 28.100 Kč |
2 | Antonov Anton | Bułgaria | 17.200 Kč |
3 | Vařeka Petr | Czechy | 12.000 Kč |
4 | Junec Daniel | Czechy | 8.800 Kč |
5 | Kment Antonín | Czechy | 6.700 Kč |
6 | Indrůch Martin | Czechy | 5.000 Kč |
7 | Hermann Jiří | Czechy | 3.600 Kč |
8 | „Jacek” | Czechy | 2.600 Kč |
9 | Mengeu Christian | Czechy | 2.000 Kč |

Vladimír Rozsypal
Social media
Tradycyjnie podczas relacji zapraszam wszystkich do śledzenia naszych social mediów. Znajdziecie tam zdjęcia z festiwalu, ciekawostki zza kulis, informacje dla grających czy też konkursy z nagrodami. Dołączcie do nas!
- Nasza grupa Gram Tak Dalej na Facebooku
- Nasz fanpage RailMe.com na Facebooku
- Nasze konto RailMe.com na Twitterze
- Nasze konto RailMe.com na Instagramie
- Nasz kanał na Twitchu
- Nasza grupa na Discordzie
- Moja strona fotograficzna JD Photo
Zapraszamy również na grupę dotyczącą festiwali Poker Fever na Facebooku!
Relację rozpoczynamy od 18:00, zapraszam serdecznie!
Tradycyjnie trzeba było trochę poczekać, aż jaśnie panowie postanowią się zebrać przy pokerowych stołach High Rollera, ale wygląda na to, że większość maruderów już zasiadła do gry. Mamy już w grze cztery stoły i sporą grupę naszych zawodników.
Przy stołach są już m.in. Gregor, Zakroplony, Nakai, Trębacz, Jajo, Radzio, Domel, Iskier, Pirania, Razak, Warg, Siwy, Kris, Dominik oraz bardzo dawno nieoglądany w Ołomuńcu Grinder. Ekipa bardzo zacna, więc powinniśmy mieć sporo emocji. Co ciekawe – większość z wymienionych graczy wyjeżdżała już kiedyś z Go4Games z pucharem w ręku (niektórzy nawet więcej niż raz), więc mamy tu dziś prawdziwy zlot feverowych czempionów.
W turnieju głównym póki co spokojnie, w grze trzy stoły. Tu się w te piątki zawsze wszystko rozkręca bardzo powoli, więc czekamy na kolejnych chętnych do gry.
Level: 100/200
Frekwencja: 33
W grze: 33
Średni stack: 30k
Akcja zaczęła się rozkręcać przy stołach dość szybko i nudy przy stołach nie widać. W zasadzie co chwilę na stołach mamy multipoty i większe pule.
Stanąłem na chwilę pogadać z Krisem i Iskierem (siedzą ramię w ramię) i od razu obaj mieli ciekawe rozdania. Pierwsze zaczął Kris, który poniósł przy mnie asy, zabetował i dostał kilka calli. Na flopie T8x z dwoma kierami poleciał c-bet i sprawdził tylko Iskier. Turn to czarna dama i druga beczka od Krisa – również call. Czarny król na riverze spowodował dwa checki, asy wzięły pulę, a Iskier przyznał się do 97s w kierach. Open ended do pokera niestety nie siadło…
Rozdanie później po 2-3 limpach Iskier przebił do 1.200 (na 100/300), za nim sprawdziło dwóch graczy, a Siwy (jeden z limperów z wczesnej pozycji) zapakował all ina za około 9k. Zazwyczaj wygląda to bardzo groźnie, ale nie wtedy, gdy się trzyma króle w ręku, jak robił to właśnie Iskier. Szybki call i Siwy odsłonił… 52s! Już na flopie Iskierowi mogły wystąpić kropelki potu na czole, bo spadły 743 i Siwy złapał kilka outów. Dyszka i walet na dwóch kolejnych ulicach dały mu jednak wygraną i można było odetchnąć z ulgą. A Siwy już jest po re-entry.
Również Radzio złapał dobre rozdanie. Na buttonie dołożył z QJ i gracze obejrzeli flopa QQ6 z dwoma kierami, którego wszyscy przeczekali. Na turnie spadła ósemka kier, jeden z Czechów zabetował i dostał dwa calle (miał też waleta kier). Król pik na riverze spowodował checki dwóch Czechów, Radzio zapakował bet za 3,5k i dostał call od jednego z rywali, który szybko zmuckował rękę po obejrzeniu tripsa Polaka.
Aktywny jest Grinder (ma już około 60k), mocno przepycha się na swoim stole Gregor (przed chwilą widziałem jego 4-bet z T5s z buttona!), sporo się dzieje. Są już na pewno pierwsze re-entry, ale tradycyjnie zegar turniejowy w Go4Games nie jest aktualizowany na początku gry (co wpienia mnie tu od lat!)…
Level: 200/400
Frekwencja: 38
W grze: 38
Średni stack: 30k

Siwy
Zaczęliśmy pierwszą przerwę w High Rollerze. Potrwa ona 30 minut.
Jeszcze przed przerwą mieliśmy sporo ciekawej akcji. Kris zalicza roller coaster z najwyższej półki, bo ze stacka startowego zrobił już 80k, potem spadł do 30k, a teraz znowu ma 61k. Jak do tego doszło? Otóż Kris miał już dziś dwa razy asy i dwa razy króle, ale skuteczność ma na poziomie 50%, bo jedne asy i jedne króle już zdążył przegrać. Ale tuż przed końcem piątego levelu miał bardzo fajne rozdanie – otworzył z Q8s z buttona i dostał dwa calle od blindów. Flop całkiem przyjazny – Q88! Wszyscy zaczekali, a na turnie spadł walet. Czeski dziad załadował grubego beta z SB, gracz na BB call i Kris też dołożył. Na riverze spadła ósemka dająca Krisowi karetę! Dziad wsunął ostatnie 11k, big blind sprawdził, a Kris wepchnął swoje 18k i ostatecznie też dostał call. Obaj rywale mieli jakieś słabe damy i pula trafiła oczywiście do Krisa!
Dominik i Jajo siedzą obecnie razem przy stole… w dniu 1A Maina! Ten pierwszy zagrał all in za ostatnie 20BB z ósemkami i sprawdził do Iskier z AJ. Flop dobry dla obu graczy, bo spadły T98. Strit dla Iskiera uzupełnił się po siódemce na riverze.
Z kolei Jajo padł w dwóch aktach. Nabudował się do 45k i wtedy przyszło takie rozdanie – Grinder otworzył za 900, Jajo z królami przebił do 2,7k i dostał call. Na flopie T77 Grinder zaczekał, aby po c-becie za 1,6k przebić do 5,1k. Jajo dołożył, a po damie na turnie Grinder zagrał overbet all in. Jajo dołożył, żeby zobaczyć 76s u rywala. Za chwilę resztę żetonów Jaja zagarnął Endrju, który wygrał flipa z ósemkami przeciwko AK przeciwnika.
Grinderowi dzisiaj farcik dopisuje, bo wywalił też jednego z Czechów ze swoim 85 off, gdy na boardzie 64xx7 trafił gutshota na riverze.
Jednego z oponentów pozbawił też żetonów Radzio, który ze swoim AK pokonał rywala z AQ w ręku po all inach preflop.
Level: 300/600
Frekwencja: 50
W grze: 35
Średni stack: 42,8k

Kris
O dziwo po przerwie gra trochę zwolniła. O dziwo, bo zazwyczaj to właśnie po zjedzeniu obiadu i krótkim odpoczynku gracze z werwą wracają do stołów, a tym razem zrobiło się dość spokojnie. Kręcę się pomiędzy stołami i nie za bardzo mam co napisać…
Nie wspominałem jeszcze dzisiaj o Wargu, który jest zawsze bardzo aktywny i kręci akcję na swoim stole, ale w zasadzie nie było o czym pisać. Grał, walczył, ale efektów z tego wielkich nie było. Aż do teraz! „Dwa razy wcześniej 3-betowałem z jakimś berłem i się w końcu wkurzyli” opowiedział mi Warg po swoim podwojeniu. Tym razem znowu zagrał 3-bet preflop, ale miał akurat damy, a ciśnienia nie wytrzymał jeden z rywali z dziesiątkami. Dzięki temu Polak ma już 75k.
Do gry doszło po przerwie kilku czeskich graczy, pojawili się też Doktor i Kapi. Witałem się też z ekipą z Warszawy w osobach Papaja, Krisa i Artona, ale oni wybrali dzisiaj opcję „czeskie piwo w lokalnej mordowni”, a nie walkę przy stołach.
Miesiąc temu zamiast High Rollera graliśmy Mastersa Bounty i wygrał go Marek Ohnisko. Dzisiaj też jest najwyraźniej w dobrej formie, bo widziałem jak zapakował w jednym rozdaniu dwóch swoich czeskich kolegów. Jeden miał króle, drugi wrzucił na trzeciego z T8s (miał świeżą amunicję po nowej strzałce), ale Marek był posiadaczem asów i seta po flopie A74.
Endrju też spakował jednego z Czechów. Na turnie leżały na stole 9438 i lokalny gracz wrzucił stacka z JTs, ale Polak snapnął z królami, które się utrzymały. Dzięki temu Endrju, który – jak mi mówił wczoraj – dwa miesiące temu wrócił do pokera po dłuższej przerwie, ma już 115k.
Nabudowany jest też Zakroplony, który dobija do 100k. Na flopie KQ6 miał szóstki z blinda, a jeden z Czechów nie umiał się rozstać z AK.
Poleciał za to Radzio, którego pacnął Domel. Na niskim flopie z dwoma treflami Radzio miał KJs w treflach i poświęcił swój stack na all ina, ale jego przeciwnik miał akurat asy i nigdzie się nie wybierał z tego rozdania. Nie pykło, Radzio chyba już gra w dniu 1A.
Level: 500/1.000
Frekwencja: 64
W grze: 34
Średni stack: 56,5k

Radzio
Narzekałem na brak akcji, a jak się już zaczęło, to niestety nie idzie to w dobrym kierunku…
Pożegnaliśmy Iskiera, który miał dziesiątki i ładował w Czecha trzy beczki, ale ten złapał na flopie jakąś parę do swojego 75, a runner runner dojechał mu strit.

Iskier
Pirania też nie miał zbyt dobrego rozdania, choć wyglądało to dla niego doskonale do rivera. Na flopie 654 poleciały aż trzy all iny! Pirania miał piątki i seta, a rywale 77 i 76s. Na dodatek po turnie w postaci szóstki Pirania złapał fulla i ilość opcji dla jego przeciwników mocno się skurczyła. Niestety na riverze sparowała też czwórka i Czech z 76s złapał starszego fulla! Pirani coś w stacku zostało, bo wziął sporego side pota i gra na szczęście dalej.
Domel wyeliminował jednego z Czechów, gdy jego ósemki utrzymały się przeciwko AK rywala.
Nakai zmuszony był do nabycia w kasie nowej amunicji. Po openie i callu wsunął all ina za 23k z AT, ale dostał dwa calle od Czechów z AQ i JT. Dama na riverze przypieczętowała los naszego gracza.
Za to Gregor trafił ładną pulę, gdy na boardzie AJ92Q miał saeta asów przeciwko AQ czeskiego oponenta. Wskoczył w ten sposób na około 140k!
Kris po trzech limpach zagrał all in za 18BB z ATs i dostał call od jednego z limpujących Cześków z.. A8 off na ręku! Ósemka w okienku załatwiła sprawę…
Nie ma z nami również Razaka, który padł w boju dwa razy. Najpierw jego siódemki nie dały rady AK po królu na riverze, a potem z setem króli wpadł pod kolor. Nie było czego zbierać…
Kończy się powoli ostatni level w fazie re-entry.
Level: 600/1.600
Frekwencja: 73
W grze: 28
Średni stack: 78,2k

Razak
Skończył się ostatni level, skończyła się też 20-minutowa przerwa, gracze już walczą przy stołach. W tej chwili mamy 24 zawodników w grze, a połowa z nich to nasi zawodnicy.
Niestety niezbyt dobrze wspominać będą powrót z przerwy Doktor i Kapi. Pierwszy poleciał syn, czyli Kapi, gdy za ostatnie 4BB wrzucił swoje 76s, ale nadział się na asy u Dalibora. Chwilę później dołączył do niego ojciec, gdy na wojnie blindów oddał resztki stacka Zakroplonemu.
Nakai był już praktycznie jedną nogą poza turniejem i wstawał od stołu. Po openie od Grindera wrzucił on swoje ostatnie 23k i izolował go jeden z Czechów. Grinder poddał rękę, a Nakai odsłonił swoje króle, które musiały się utrzymać przeciwko AQ przeciwnika. Już na flopie spadły AT3 i Nakai zaczął zbierać swoje kredki do tornistra, ale musiał ponownie je rozpakować po riverze, gdzie spadł król!
Nieźle wygląda Gregor (lub – jak mówi Ćwirek – „polski Ali Mallu”), który nazbierał już ponad 200k. Endrju miał się bardzo dobrze, gdy na przerwę schodził ze stackiem 175k, ale zjechał już do około 100k.
Mamy ostatecznie 75 wpisowych do HR i osiem miejsc płatnych w turnieju, więc bubble’a będziemy rozgrywać już na stole finałowym.
I jeszcze ciekawostka z Maina – ostatecznie do gry dołączyli jednak Kris i Arton (tylko Papaj się wyłamał). Usiedli przy jednym stole, a już w pierwszym rozdaniu Arton zaliczył potrojenie, a w drugim Kris podwojenie. Można się bawić?
Level: 1.000/2.500
Frekwencja: 75
W grze: 24
Średni stack: 93,8k

Kapi i Doktor
Gracze sobie powolutku odpadają i zbliżamy się do wyłonienia FT.
Niestety straty dotknęły również polski obóz. Pożegnaliśmy Domela, któremu nie wszedł blefik, gdy nie trafił drawa do koloru.

Domel
Również Kleopl pożegnał się z grą. Trzeba dodać – w dość ciekawych okolicznościach. O ile all in Polaka za 10BB z Q6s jest dość normalnym zagraniem, to mimo wszystko call rywala z T2 off graniczy już jednak z nieporozumieniem. Ale sprawdził, trafił pierwszą dyszkę na flopie, drugą na turnie i było pozamiatane.
Warg jak już się nabudował, to kontynuuje dobrą passę. I wreszcie włączył hiperagresywny tryb gry! Przed chwilą na boardzie 94323 zapakował rywalowi (do sporej puli) słupek żetonów po 5k, ten szybko sfoldował, a Polak pokazał… A7. Ma teraz około 200k.
Nakai też się rozbrykał. Najpierw dostał prezent od Grindera – Nakai otworzył, dostał call, a Grinder próbował ukraść pulę all inem z J7. Nakai dołożył jednak z AJ i Grinderowi zostało 11k. Za chwilę mieliśmy bardzo ciekawe rozdanie, gdy na boardzie 54327 Polak najpierw zebatował na turnie, a potem załadował grubego overbeta po riverze, stawiając przeciwnika na all innie. Ten myślał i dumał dobre pięć minut, zanim zrzucił swoje asy. Nasz gracz miał tam szóstkę, do czego mi się później przyznał.
A co z Grinderem? Został z tymi 11k, aż w końcu wrzucił all ina z T8s i dostałdwa calle. Flop całkiem przyjemny – T75, turn w postaci dziewiątki też nie był najgorszy. Ale jeden z Czechów miał jednak walety, pomoc na riverze nie przyszła i trzeba było się pożegnać.
Nie ma z nami też Siwego, który oddał żetony Wargowi. Jego AK nie pokonało dziesiątek oponenta, a było o to dość ciężko, gdy Warg złapał seta na flopie.
Potężną pulę prawie 300k przegrał Minus z Petrem Jaroslavem. Klasyka – damy u Polaka, króle u rywala, bez pomocy na boardzie. Trzeba było wypłacać Czechowi aż 140k.
Level: 2.000/4.000
Frekwencja: 75
W grze: 11
Średni stack: 204,5k

Grinder
Wyłonienie stołu finałowego było jedynie formalnością.
Jednego z graczy wywalił Nakai na miejscu jedenastym. Na flopie spadły 642 i Polak miał dziewiątki, a jego rywal postanowił powalczyć o podwojenie all inem z 65. Outy były, ale na szczęście nie spadły i Nakai zawinął przyjemną pulę.
Potem jeszcze jeden Czech padł w boju (z AT kontra KK) i w ten sposób pięciu Polaków wylądowało na stole finałowym. Oto stacki na FT (wg miejsc przy stole):
- Piast 231.000
- Jan (CZ) 86.500
- Warg 487.000
- Pavel (CZ) 295.500
- Milan (CZ) 138.000
- Petr (CZ) 239.500
- Nakai 249.000
- Endrju 102.500
- Gregor 433.000
A oto wypłaty (w koronach):
- 142.700
- 96.700
- 72.600
- 56.600
- 44.000
- 32.400
- 22.700
- 16.000
Zaczynamy walkę na FT!
Level: 2.000/4.000
Frekwencja: 75
W grze: 9
Średni stack: 250k
Niestety stała się rzecz dość niespodziewana – bubble boyem został Nakai! Starł się on z Pavlem, który miał trochę więcej żetonów od niego. Rozdanie dość klasyczne, bo Polak miał AK przeciwko waletom oponenta i nie trafił swoich outów.
Chwilę później swoje prowadzenie podbudował jeszcze Warg. Otworzył z UTG+1 i dostał call tylko od Piasta na big blindzie. Spadło po kolei pięć niskich kart (board 9 high), ostatni bet na riverze wynosił 45k i został zapłacony (jak poprzednie beczki Warga). Nasz chipleader pokazał asy, a Piast szybko zmuckował swoją rękę.
Level: 2.500/5.000
Frekwencja: 75
W grze: 8
Średni stack: 281k

Nakai
Sporo czasu potrzeba było do wyłonienia kolejnego wyeliminowanego zawodnika. Działo się w tym czasie sporo, ale żetony wędrowały z rąk do rąk i nikt nie odpadał.
Dwa najważniejsze wydarzenia to podwojenie Endrju i eliminacja Piasta. Ten pierwszy gracz bronił big blinda z Q8 i na flopie QJ7 z dwoma kierami zestackował się z Pavlem, który otwierał z A6s w kierach. Żaden z outów Czecha się nie pojawił się nasz gracz mógł zacząć oddychać przy stole trochę spokojniej.
Warg otworzył za 17k (gramy już 4k/8k), dostał dwa calle od Czechów, na co Piast z big blinda wsunął swoje ostatnie 39k. Warg izolował ze swoim A8s, Czesi sfoldowali, a Piast pokazał A5 off. Na boardzie pojawiły się same blotki, ósemka jako kicker zagrała i Piast opuścił swoje miejsce na miejscu ósmym.
Trochę oddał też w tych przepychankach Gregor, który ma obecnie około 200-250k. Warg krąży w okolicach pół miliona, Endrju ma niecałe 200k.
Level: 4.000/8.000
Frekwencja: 75
W grze: 7
Średni stack: 321k

Piast
Straciliśmy dwóch kolejnych zawodników przy stole finałowym.
Pavel otworzył z UTG, a Jan na big blindzie wepchnął swoje ostatnie 8BB z parą ósemek. Rywal snapnął i pokazał… 63s w pikach! Dwa piki pojawiły się na flopie, trzeci spadł na riverze i Janek zajął miejsce szóste.
A za nim wstawał od stołu… Warg!! I to jest zła informacja, a dobra jest taka, że przynajmniej żetony zostawił innemu z Polaków, bo spakował go Endrju. Mieliśmy klasyczne starcie AK kontra KK, na turnie pojawił się as i mający dosłownie ciut więcej żetonów Endrju przejął pulę i ma obecnie około 550k. Mimo wszystko Warg po raz kolejny pokazał, że Ołomuniec to jego miejsce – po raz nie-wiem-już-który zalicza tutaj deepa i FT. A Main przed nami…
Gregor wrzucał też all ina za ostatnie 121k (na 5k/10k) i – o dziwo – nabudowany Petr na big blindzie sfoldował mu swoje A9. Mam wrażenie, że na twarzy naszego pojawił się przelotny uśmieszek…
Podwoił się za to Milan, którego trójeczki utrzymały się przeciwko AQ Petra. Miał on jednak tylko 70k, więc jeszcze długa przed nim do powrotu.
Level: 6.000/12.000
Frekwencja: 75
W grze: 5
Średni stack: 450k

Warg
Pisałem, że przed Milanem długa droga, ale droga ta skończyła się w kolejnym rozdaniu, które zagrał. Jego A6 off nie dało rady KJ Pavla, gdy na boardzie pojawiły się T857K. Zajął więc miejsce piąte.
Zaraz za nim podnosił się z krzesła Gregor. ICM już go nie trzymał, był zdecydowanie najmniejszym stackiem (70k) i wepchnął żetony z QT. Dołożył mu Endrju z big blinda ze swoim A8, na flopie spadły AQ2 i już nic się nie zmieniło w układzie sił. Grześ zajmuje więc czwarte miejsce.
A nam został już tylko Endrju, który będzie walczył z zamurowanym Petrem i nieobliczalnym Pavlem. Naboje ma (ponad 600k na moje oko), teraz potrzeba odrobinę skilla i farta!
Level: 6.000/12.000
Frekwencja: 75
W grze: 3
Średni stack: 750k

Gregor
Mamy heads up z Polakiem!
Po niedługiej walce w trójkę doszło do takiego rozdania – Endrju 3-betował Petra ze swoim AK i na flopie J92 zagrał c-beta, po którym Czech zaproponował minraise i Polak dołożył. Dwójkę na turnie obaj przeczekali, a po królu na riverze Czech ponownie odstukał w stół. Endrju wsunął po prostu swój stack za linię, a Petr dołożył ze swoim waletem, po czym pożegnał się z grą.
Zostali więc Enrdju i Pavel. Po przeliczeniu stacków (1,3 mln Czecha do 950k Polaka) obaj panowie uzgodnili deala – 123.500 koron trafi do Pavla, a 115.900 koron do Endrju.
Ale stacki już się zdążyły zmienić i obecnie obaj gracze mają mniej więcej po równo, więc czekamy na rozwój wypadków! Po puchar!
Level: 15.000/30.000
Frekwencja: 75
W grze: 2
Średni stack: 1,125 mln

Petr
Długo to nie potrwało…
Endrju przejął inicjatywę i wygrał dużą pulę od Czecha, po czym Pavlowi zostało 800k (do 1,45 mln Polaka). Wtedy jednak Polak postawił przeciwnika na all inie z dwójkami w ręku, a ten znalazł u siebie dziewiątki i podwoił się na naszym graczu.
Chwilę później było już po wszystkim. Endrju podniósł A7 i nie zastanawiał się nad all inem, ale Pavel natychmiast dołożył, bo znalazł u siebie damy! Board bez asa zakończył ten turniej. Drugie miejsce dla Endrju! Całkiem niezły wynik, jak na powrót do pokera po paru latach!

Endrju
Zwycięzcą High Rollera na styczniowym festiwalu Poker Fever Cup został Pavel Svach! Gratulacje!
Na dzisiaj kończymy więc tańce w Go4Games Casino. Spotykamy się jutro na dwóch dniach startowych do turnieju głównego. Dzień 1B rozpocznie się o godz. 14:00, a 1C od 18:00. Ja tradycyjnie pojawię się po pierwszej przerwie w dniu 1B, czyli około 17:00.
Zapraszam na jutrzejszą relację! Dobranoc!