Po półrocznej przerwie powraca Poker Fever Series! Oczywiście nie może z tego wydarzenia zabraknąć relacji na RailMe.com!
Dokładnie sześć miesięcy i jeden dzień temu rozpoczynał się poprzedni festiwal Poker Fever Series. Mieliśmy więc dość długą przerwę, choć oczywiście w międzyczasie rozegraliśmy po drodze kilka mniejszych festiwali Poker Fever Cup. W końcu wracamy jednak do Ołomuńca na „dużego Fevera”, a przed nami sześć dni zaciętej walki w ośmiu eventach przygotowanych w harmonogramie!
Zaczniemy tradycyjnie od najdroższego i najtańszego eventu na PFS – Super High Rollera i One Day Special. W pierwszym wpisowe wynosi 30.000 koron i – nie ma co ukrywać – nie jest to turniej na każdą kieszeń. Dlatego też o 14:00 mamy w planach satelitę do SHR, a w niej dwa tickety gwarantowane. Jest więc opcja, żeby zagrać w „grubasie” za o wiele mniejsze pieniądze. Z kolei event One Day Special to już typowo „imprezowe” wpisowe 1.500 koron, więc mam nadzieję, że oprócz dobrej gry bęzie też mnóstwo dobrej zabawy. W poprzedniej edycji mieliśmy w tym turnieju ponad 300 wpisowych i mam nadzieję, że tym razem pobijemy ten wynik.
W listopadzie 2021 roku naszym graczom ewidentnie nie przyżarło w pierwszym dniu festiwalu Poker Fever Series. Całe podium w Super High Rollerze zajęli czescy gracze, a już prawdziwym dramatem zakończył się event One Day Special, bo najwyżej sklasyfikowany Polak zajął dopiero… szesnaste miejsce! Jest więc duże pole do poprawy ostatnich wyników. A jak będzie? Przekonamy się już za kilkanaście godzin!
Zapraszam wszystkich gorąco do Ołomuńca, zapraszam do gry, zapraszam do zabawy! Mam czutkę, że to będzie bardzo udany festiwal. Wróciły w końcu satelity online, więc wielu graczy odwiedzi zapewne kasyno Go4Games po raz pierwszy. Ja jestem tu po raz n-ty i po raz kolejny będę dla Was relacjonował wydarzenia w Olomolo. Kłania się Rafał „Jack Daniels” Gładysz, ruszamy!
Szczegóły festiwalu Poker Fever Series znajdziecie tutaj.
Harmonogram Poker Fever Series – środa 18 maja
Walkę na majowym festiwalu Poker Fever Series rozpoczynamy w środę już o 14:00 od satelity do SHR. Dwie godziny później zaczynamy rywalizację w Super High Rollerze, najdroższym turnieju na festiwalu. Z kolei od 17:00 rusza event Poker Fever One Day Special. Każdy znajdzie z pewnością zajęcie w kasynie, bo czekają na Was również gry cashowe!
Struktura turnieju Super High Roller:
- wpisowe – 30.000 koron
- nieograniczone re-entry
- poziomy blindów – 30/40 minut
- stack startowy – 100.000 żetonów
- pula gwarantowana – 1.000.000 koron
- late registration – 10 leveli
Struktura turnieju One Day Special:
- wpisowe – 1.500 koron
- nieograniczone re-entry
- poziomy blindów – 20 minut
- stack startowy – 30.000 żetonów
- pula gwarantowana – 500.000 koron
- late registration – 11 leveli
Social media
Zapraszamy Was oczywiście tradycyjnie na nasze social media. Będą zdjęcia, konkursy, informacje zza kulis turnieju i inne atrakcje, czyli jak zwykle każdy znajdzie dla siebie coś ciekawego!
- Nasza grupa Gram Tak Dalej na Facebooku
- Nasz fanpage RailMe.com na Facebooku
- Nasze konto RailMe.com na Twitterze
- Nasze konto RailMe.com na Instagramie
- Nasz kanał na Twitchu
- Nasza grupa na Discordzie
- Moja strona fotograficzna JD Photo
Zapraszamy również na grupę dotyczącą festiwali Poker Fever na Facebooku!
Relacja z Super High Rollera rozpocznie się o 16:00, zapraszam do railowania i kibicowania!
Chyba musimy oficjalnie ogłosić tradycję opóźnienia startu Super High Rollera na festiwalach Poker Fever Series. O 16:00 po kasynowych korytarzach hulał wiatr i do gry w turnieju stanęli Falcon, SzpaQ i Jawor, ale żadnemu z nich nie chciało się siadać do gry w trójkę. I tak dobrnęliśmy do prawie 17:00, gdy skończyła się satelita i doszło dwóch kolejnych graczy z ticketami. Można było zacząć grę z prawie godzinnym opóźnieniem…
Oczywiście nie jest tak, że chętnych do gry nie ma. Kilku Czesiów siedzi i pije piwko na górze, kilku naszych chłopaków jeszcze jedzie, paru dopiero… wyjeżdża z domu, bo im się nie spieszy do grania na niskich levelach. Generalnie to ten turniej w harmonogramie jest moim zdaniem za wcześnie, bo o 16:00 to jeszcze wielu graczy ma robotę (zarówno naszych, jak i lokalnych) i zjeżdżają o wiele później.
Ale żeby nie było, że się nic nie dzieje… Otóż na pierwszym levelu, po dosłownie kilkunastu minutach gry, mamy pierwszą eliminację! I to niestety wyszło tak, że jedyny Czech przy stole wygrał all ina z naszym graczem! Na boardzie J43Q3 SzpaQ miał króle i poleciały all iny z rywalem (który notabene wygląda jak Kamil Glik, co słusznie zauważył Jawor). Oponent wyświetlił jednak swojego fulla z damami w ręku i SzpaQ siedzi jeszcze przy stole i nie możę uwierzyć w to, co się stało… Nawet nie wiem, czy będzie jeszcze wracał do gry.
Czekamy na kolejnych graczy!
Level: 400/800
Frekwencja: 6
W grze: 5
Średni stack: 120k

„Glik”
Powoli gracze się schodzą, ale są to głównie czescy zawodnicy. Dołączyli m.in. Lukas Zaskodny, Roman Papacek, Ondrej Lon czy Janek Bednar, czyli lokalni wymiatacze. Z naszych pokerzystów dołączył póki co tylko EasyMoney, który siedzi razem z Jaworem i Napkiem oraz Lucasem i Romanem. Ciekawy stolik zwiastujący sporo akcji. Przy drugim stole siedzi Falcon i…
No właśnie – Jawor mówił mi wcześniej, że „Glik” to Czech, ale teraz mówi, że to chyba jednak nasz zawodnik, więc muszę przeprowadzić dochodzenie w tej sprawie. Dam Wam znać.
Lukas Zaskodny zdążył usiąść do stołu i… już jest po re-entry. Na flopie 732 w treflach postanowił zestackować się przeciwko rywalowi ze swoim AT z asem trefl. Rywal miał króle (z treflowym) i też się nie zastanawiał. „Kazimierze” się utrzymały i Lukasowi zostało około 10BB. Chwilę później wrzucił A4, Roman dołożył z J8s i na riverze dokręcił kolorek. Mamy więc pierwsze re-entry w turnieju (bo SzpaQ chyba jednak nie wróci).
Zaczęliśmy trzeci level 600/1.200. Dane poniżej dotyczące ilości graczy i średniego stacka są „na czutkę”, bo oczywiście zegar turniejowy nie jest aktualizowany…
Level: 600/1.200
Frekwencja: 19
W grze: 17
Średni stack: 111,7k

Lukas Zaskodny
W Super High Rollerze mamy pierwszą przerwę obiadową. Potrwa 30 minut. Nic się wielkiego nie działo, nasza czwórka żyje i ma się dobrze.
Z kolei w turnieju One Day Special mamy już dobrze ponad setkę wpisowych i całą salę ludzi. Problem w tym, że mało kogo znam! Ze znajomych twarzy widziałem Majkela, Kocura, Jerzego i może jeszcze z dwóch czy trzech graczy. 90% graczy to lokalni zawodnicy. Mam nadzieję, że nasi chłopcy jeszcze zjadą, bo póki co mamy Czech Low Stakes Championship…
Idę na obiad, wracamy za pół godzinki na level 700/1.400!
Level: 700/1.400
Frekwencja: 19
W grze: 17
Średni stack: 111,7k

Jawor
Polski obóz w Super High Rollerze powiększył się o jednego gracza, bo dołączył do gry Długi. Przyjechał do Olomolo z Najborem, który z kolei usiadł do gry w „biedaku”, jak pieszczotliwie nasi gracze nazwali event One Day Special. W tym turnieju mamy teraz przerwę, ale sala zapełnia się bardzo szybko i co chwilę otwierane są nowe stoły.
Długi ledwo usiadł i zostało mu 35k. Przegrał dwie ręce do tego samego rywala – w pierwszej betował z top parą i oponent dokładał z drugą parą, aż na riverze kupił tripsa. W kolejnym znowu betowanie z top parą przeciwko rywalowi skończyło się trafieniem koloru na riverze przez przeciwnika.
Za to Jawor mocno w górę! Ciekawa akcja była – Czech limp za 1,4k, drugi raise do 6k, Jawor do 20k, na co limper all in za ponad 70k! Drugi Czech zrzucił i Jawor miał decyzję za prawie cały swój stack, a linia rywala taka jakby pod monstera… Nasz pokerzysta dołożył i monstera zobaczył, ale to był ten najlepszy z możliwych – AK. Na boardzie spadł strit 9876T, ale „walet pełen zalet” nie pozwolił na podział. Jawor ma 180k.

Jawor
Inne stacki naszych graczy:
- EasyMoney 155k
- Napek 71k
- Falcon 110k
„Glik” jest jednak Czechem, więc pierwsze informacje były poprawne. Na szczęście nie muszę prostować…
I jeszcze muszę się czymś z Wami podzielić, bo nie daje mi to spokoju. W głośnikach leci jakieś radio, w którym co chwilę pojawia reklama, a w niej rozumiem tylko słowa „nadupany motor”. Czy ktoś wie co to znaczy? Bo nie zasnę dzisiaj…
Level: 700/1.400
Frekwencja: 25
W grze: 20
Średni stack: 125k

Długi
Nie znoszę takich dni w robocie, gdy łażę po sali, kręcę się między stołami, a akcji jest jak na lekarstwo i nie ma o czym pisać. Zawsze mam wtedy wrażenie, że jestem jakiś taki niepotrzebny na tym turnieju… I tak jest właśnie dzisiaj. Mam niewielu Polaków w grze do obserwowania i co za tym idzie ciężko oczekiwać, że co chwilę będą oni generowali Bóg wie jaką akcję do opisywania…
Na szczęście coś tam jednak czasem się w tym polskim obozie wydarzy. Póki co dobre informacje! Po pierwsze na około 145k w stacku wskoczył Napek. Otworzył z A9 w treflach i na boardzie KT5 z jednym treflem wypalił c-beta, po czym sprawdziło go dwóch rywali. Na turnie spadła ósemka trefl i nasz gracz ponowił akcję mając już nutsowy flush draw. Sprawdził go już jeden Czech, który po asie na riverze postawił naszego gracza na all inie. Napek dosunął i zobaczył blef u rywala!
Również u Falcona zdecydowanie lepiej, bo zawinął jednego Czesia! Po openie i callu nasz zawodnik 3-betował do 20k z damami, a pierwszy agresor wsunął mu 60k ze swoimi dziesiątkami. Snap call, hold, gość do bazy, Falcon 160k!
Level: 1.000/2.000
Frekwencja: 27
W grze: 19
Średni stack: 142,1k

Falcon
Mamy kolejną przerwę po szóstym levelu, potrwa 15 minut.
Jedna bardzo ciekawa akcja do opisania! EasyMoney otworzył z damami z UTG i dostał… pięć calli. Na flopie spadły 954 z flush drawem i Polak c-betował za pół pota, po czym rozpętało się piekło! Siedzący za naszym graczem Roman wsunął snap all in, a jeszcze szybciej dopychał wszystkie swoje żetony Luigi. Decyzja wróciła do EasyMoney i ten zaczął kombinować, co tu się właśnie odołomuniło. Co mogą mieć dwaj najbardziej szaleni Czesi w historii kasyna Go4Games i czy można tu na nich zrzucić parę dam? Przecież ich zakresy to 99,9% z każdej tabelki na świecie! W końcu niechętnie EasyMoney zrzucił te swoje damy, a rywale pokazali… No kuźwa, ja nie uwierzyłem w pierwszym momencie! Roman miał asy, a Luigi króle!! WTF????!!!
Zresztą Luigi to jest dobry agregat… On siedzi już przy stole do Super High Rollera… z gotowymi wykupionymi ticketami na re-entry w kieszeni! Odpada, wyciąga bilet i gra dalej, bo mu się chodzić do kasy na górę nie chce…
Zaraz wracamy na blindy 1k/2,5k.
Level: 1.000/2.500
Frekwencja: 28
W grze: 19
Średni stack: 147,4k

EasyMoney
Naszych graczy może jest dziś niewielu, ale przynajmniej radzą sobie całkiem nieźle do tej pory.
Odbił się trochę Długi i ma około 70k w stacku. Z kolei Jawor zagrał dwie 3-betowane pule z jednym z lokalnych graczy i obie kończyły się bez showdownów już na turnie, ale dzięki temu Jawor ma już 290k.
Sporo „przygód” przy stole ma Falcon. Najpierw wskoczył na 200k i wtedy miał rozdanie AK kontra JJ rywala. Trafił asa na turnie, ale było to na boardzie 432A5 i ta nieszczęsna piątka na riverze dała splita. Szkoda, bo to by było kolejne 100k do stacka Polaka. Falcon za chwilę miał już jednak 260k, żeby… znowu spaść do 200k. AQ Polaka przeciwko AT Czecha i dyszka spadła na riverze… Ech! Falcon jednak nie traci rezonu i pisze mi „Zawijam ten śmieszny turniej!” – no oby, zobaczymy!
Kończy się właśnie late reg i faza re-entry w turnieju One Day Special. Ostatni raz na tablicy widziałem w sumie 235 wpisowych, co jest całkiem sporym wynikiem, ale jeśli umiem liczyć, to mamy sporego overlaya. Zobaczymy, ile wyjdzie tych buy inów ostatecznie.
Level: 1.500/3.000
Frekwencja: 29
W grze: 19
Średni stack: 152k

Falcon
Trochę się akcja rozbujała, głównie za sprawą Długiego. Nie są to jednak wieści specjalnie pomyślne…
Długi pierwszą strzałkę oddał z Q8 przeciwko AK rywala, gdy był już na shorcie (miał 6BB). Trafił nawet ósemkę, ale król spadł na riverze. Długi poszedł po nową strzałkę, a w tym czasie do gry dołączył kolejny nasz gracz – Bigos. Ledwo usiadł obok Długiego i od razu obaj gracze poszli na stacki! AQ Długiego kontra AK Bigosa! Na flopie spadła dama, ale river to znowu król przeciwko Długiemu! Tyle dobrego, że żetony przejął inny Polak…
Długiemu zostało 4,5k i wsunął je z any two z UTG. Dostał oczywiście 4 calle, a na boardzie K9675 sporego side pota zbudowali dwa Czesi – Janek i Radek. Janek miał seta szóstek, ale 84off Polaka trafiło strita!

Długi
Niestety, szczęście nie trwało długo. Stara pokerowa zasada mówi „slow play, you pay” i tak było również tym razem. Janek otworzył i Długi tylko sprawdził ze swoimi asami. Na flopie poleciały all iny, bo do KJ w pikach Czech trafił draw do koloru, a trójeczka pik – a jakże, na riverze! – pozbawiła Polaka stacka.
Niestety poległ też Napek, który grał dzisiaj w turnieju po wygranej satelicie. Aby skrócić nieco jego smutne story – wpadł raz pod króle, raz pod asy. I to już wystarczyło do eliminacji.
Za to kolejnego gracza zawinął Falcon (AQ lepsze od AJ) i ma już 300k.
W turnieju One Day Special ostatecznie zanotowaliśmy 240 wpisowych. Mamy 26 miejsc płatnych, a za wygraną zwycięzca otrzyma 104.400 koron (o ile nie dojdzie do wielce prawdopodobnego deala).
Level: 2.000/4.000
Frekwencja: 34
W grze: 17
Średni stack: 200k

Napek
Stare porzekadło mówi „nędza z bidą razem idą”. Jak już zaczęli tych naszych graczy wywalać, to nie chcą przestać.
Kolejnym wyeliminowanym został EasyMoney. Skrócił się do 11BB i wrzucił all ina z K9s ze small blinda. Dołożył mu z K8s Roman i trafił runner runner kolor. EasyMoney postanowił nie brać re-entry na 20BB.
Zostali nam więc tylko Falcon, Jawor i Bigos. Oby dojechali do FT!
Mamy ostatni level late rega i re-entry. Jak tak dalej pójdzie, to za chwilę będzie stół finałowy, bo odpadają jeden po drugim.
Level: 2.500/5.000
Frekwencja: 36
W grze: 12
Średni stack: 284k

Roman
Skończył się dziesiąty level i skończyliśmy fazę późnej rejestracji i re-entry (no, skończy się po przerwie). Do gry wrócił jeszcze Długi, ale nawet nie zdążył zagrać ręki.
Oto stacki naszych graczy:
- Bigos 500k
- Jawor 240k
- Falcon 210k
- Długi 100k
Przed samą przerwą oddał 150k bardzo nabudowany Jiri Horak. Skrobnął go „Glik” po all inach preflop AK kontra QQ. Król spadł na riverze i Jiri musiał płacić, ale z jego stacka i tak ubyło niewiele, bo miał już około 750-800k.
Po przerwie gracze wrócą na level 3k/6k. Udało się uniknąć overlaya w SHR.
Level: 2.500/5.000
Frekwencja: 38
W grze: 13
Średni stack: 292k

Bigos
Ostatecznie w Super High Rollerze zanotowaliśmy 39 wpisowych. Mamy więc pięć miejsc płatnych:
- 404.700 koron
- 276.800 koron
- 186.300 koron
- 122.400 koron
- 74.500 koron
Roman Papacek zaliczył podwojenie w dream spocie. Ze swoim 86 w kierach trafił flopa 975 z dwoma kierami i rywala z A9 (z asem kier) do płacenia. Kolor złapał już na turnie i była chwila nerwów, ale ostatecznie wskoczył na ponad 500k.
Jiri Horak ma dzisiaj straszne „rzyganko” w kartach. Napek mówił mi, że same asy pokazał trzy razy, jak on jeszcze grał. Teraz znowu trafił bardzo grubo, bo miał króle i Lukasa Zaskodnego z damami do płacenia. All iny poleciały preflop, ale nawet jakby było inaczej, to musiało się skończył zagraniami za stacki, bo na flopie spadły KQJ…
Oczywiście Horak się przez to wszystko mocno rozzuchwalił. Jawor otworzył za 13k, dostał call od Romana, a Jiri na big blindzie postanowił przebić do 62k. Jawor po krótkim tanku dojechał mu za ponad 250k i mieliśmy dwa szybkie foldy.
Bigos też się wzbogacił (dobra informacja), ale niestety kosztem innego z Polaków (zła informacja). Spotkanie dziewiątek Falcona z asami Bigosa miało identyczne zakończenie, jak spotkanie gołej dupy z batem – bolało…
Poleciał też Radek Jantos, obrońca tytułu w SHR z listopada.
Level: 3.000/6.000
Frekwencja: 39
W grze: 11
Średni stack: 354k

Radek
Mamy FT!
Zacznijmy jednak od istotnego wydarzenia – podwoił się Długi, któremu nie żarło dzisiaj już zbyt wiele razy, żeby jeszcze przegrać kluczowego flipa. Jego ósemki utrzymały się przeciwko AJ.
Jiri Horak wyrósł na kolosalnego chipleadera, bo… znowu miał asy! Jego ofiarą padł Janek Bednar ze swoim AQ. W ten sposób został bubblem stołu finałowego.
Do kasy jednak jeszcze daleko. Oto stacki TOP9 w SHR (wg miejsc przy stole):
- Filip 205.000
- Jawor 276.000
- Slavek 414.000
- Michal 133.000
- Roman 531.000
- Jaroslav 155.000
- Jiri 1.241.000
- Długi 294.000
- Bigos 652.000
Level: 4.000/8.000
Frekwencja: 39
W grze: 9
Średni stack: 433k

Janek
Parafrazując klasyka – bo na każdym stole finałowym ktoś musi odpaść pierwszy…
Rozbujał nam się na FT Długi! Dwie akcje w jego wykonaniu zakończyły się pełnym powodzeniem – w pierwszym akcie podwojeniem, w drugim eliminacją rywala. Najpierw pacnął Slavka, który – takie odnoszę wrażenie, zresztą nie pierwszy raz z tym graczem – siedzi tu za karę i wcale nie chce wygrać. Wiecie jak to jest… Body language jak u Radwańskiej grającej z Sereną Williams. Nic się nie podoba, nic się nie chce, nic się nie trafia, ogólny foch… Długi za tu ma za zadanie dojechać tu przynajmniej do czwartego miejsca, żeby cofnąć sobie wpłacone strzałki, więc jak dostał asy, to tym razem już ich nie slowplayował. Na boardzie 843T5 wypalił bet na flopie, drugi na turnie, a potem zaczekał na riverze, Slavek wjechał, dostał call i pokazał… 74.
A za chwilę od stołu wstawał Jaroslav, kolejny z tych wiecznie skrzywionych. Mówiłem to nie raz, nie dwa, nie sto, tylko pewnie tysiące – najważniejsza jest wizualizacja! Jak gość ma twarz, jakby zjadł przed chwilą cytrynę i popił olejem słonicznikowym, to raczej nie przyciąga on dobrych fluidów, a pokerowi bogowie mają na niego wywalone… Długi otworzył i dostał call od Jaroslava na BB. Na flopie AJ2 poleciał c-bet Polaka i call, a piątkę na turnie obaj przeczekali. Na riverze pojawił się drugi as i Czech jako pierwszy odpalił małego beta, ale Długi tylko na niego czekał i wsunął all ina. Rywal nie umiał w tej sytuacji sfoldować A8, więc nadział się na AK Polaka. Długi wskoczył na ponad 700k!
Level: 5.000/10.000
Frekwencja: 39
W grze: 8
Średni stack: 487k

Jaroslav
Kolejną ofiarą Długiego został Michal, nazwany na początku relacji pieszczotliwie „Glikiem”. Zagrał all in za około 180k z AQ, Polak poprosił o przeliczenie, ale chyba tylko pod publiczkę, bo decyzja z królami w ręku była dość jasna. Spadł kompletnie niegroźny board J944J i Michal opuścił swoje krzesełko.
Wcześniej jednak Długi tegoż Michala podwoił, bo ten miał… króle. Polak wypłacił mu wtedy 80k, więc można powiedzieć, że wyrok wówczas już zapadł, został tylko na chwilę odroczony. Kat jednak wrócił z krótkiej przerwy i wykonał swoją robotę należycie – głowa poleciała.
Dwie eliminacje do miejsc płatnych, siedmiu graczy, trzech Polaków.
Level: 5.000/10.000
Frekwencja: 39
W grze: 7
Średni stack: 557k

Michal
Kolejny czeski gracz za burtą. I znowu to polska ręka za tę burtę Czecha wypchnęła!
Do starcia przed flopem doszło pomiędzy Bigosem i bardzo króciutkim już Filipem (miał 88k). Polak pokazał szóstki, które i tak były w wyśmienitej sytuacji przeciwko A5 rywala. Na boardzie K9352 nie było praktycznie żadnego większego zagrożenia dla pary Bigosa i zawinął on żetony rywala.
Za chwilę Bigos oddał jednak z dokładką stack Filipa Jaworowi, który zagrał all in za 152k z waletami. Bigos podniósł siódemki na big blindzie i był zmuszony sprawdzić. Bez niespodzianek, Jawor podwojenie do 300k!
Wszystko póki co układa się bardzo ładnie, bo Polacy przejmują czeskie żetony i wymieniają się nimi mięzy sobą. Mamy bubble’a wartego prawie 75k koron.
Level: 6.000/12.000
Frekwencja: 39
W grze: 6
Średni stack: 650k

Filip
Jak to na bubble’u – gra zwolniła dość wyraźnie. Ale nie ma się też czemu dziwić. Jest jeden potężny chipleader Jiri, jednoosobowa grupa pościgowa w osobie Długiego i peleton z czterema pozostałymi graczami, gdzie należy szukać kandydata do tytułu bubble boya.
Stacki prezentują się obecnie następująco:
- Jiri 2 mln
- Długi 920k
- Jawor 400k
- Bigos 250k
- Roman 220k
- Slavek 160k
A i tak Slavek jest po podwojeniu kosztem Romana. Było to nawet ciekawe rozdanie – all iny poleciały na turnie, gdy leżały na stole 9634 z dwoma treflami. Roman miał 75 i strita, a Slavek 85 w treflach. I dwójka treflowa spadła na riverze!
Po trwającej właśnie przerwie (nie wiem której już dzisiaj, mam wrażenie, że te przerwy są co level…) zawodnicy wrócą na poziom blindów 7k/14k. Chyba już się powinno udać wyłonić ostatniego gracza bez kasy. I oby nie padło na żadnego naszego pokerzystę!
Level: 7.000/14.000
Frekwencja: 39
W grze: 6
Średni stack: 650k

Roman
Każdy z shortów trzymał się jak pijany płotu, żeby tylko nie polecieć na tym bubble’u. Co gorsza, do tego grona dołączył również Długi, a Jiri po prostu wywierał mega presję i robił im taki docisk, że aż przykro było patrzeć.
Niestety kłopoty miał jak wspomniałem Długi, bo przegrał mega istotne rozdanie z Romanem. I to przegrał pechowo – jego damy musiały się tylko utrzymać przeciwko AQ rywala, a na boardzie spadły AA222! Już po flopie Polak był drawing dead i musiał wypłacać 160k Czechowi.
Potem Jiri po raz kolejny zagrał garśćbeta stawiając wszystkich graczy za nim na all inie. Skusił się Jawor, który miał AKs i musiał rywalizować z T3 off Czecha. Obyło się bez przykrej niespodzianki, a król spadł od razu na flopie.
Turniejowej śmierci uniknął Bigos, gdy jego A9 szczęśliwie miał splita z AT Romana na boardzie K53Q3. Ale przeznaczenia nie oszukał… Chwilę później miał K7s przeciwko A7 Jiriego i choć na flopie spadły 653 i obaj mieli gutshota, choć trafił króla na turnie, to ostatecznie i tak as spadł na riverze i Bigos został „bąbelkiem” w SHR.
Nie wiem, co się tu musi wydarzyć, żeby nie wygrał tego Jiri. Ma chyba ze 2,5 mln ze wszystkich 3,9 mln żetonów na stole. Ale poker widział już nie takie historie…
Level: 8.000/16.000
Frekwencja: 39
W grze: 5
Średni stack: 780k
Poziom wypłat: 74.500 koron

Bigos
Krótki raport z turnieju One Day Special (bo przecież w SHR jest kolejna, nadprogramowa przerwa).
Mamy tam stół finałowy, na którym zostało już tylko siedmiu graczy. W tej stawce został nam jeden Polak, którym jest Radovanovic. Tylko jemu udała się sztuka wejścia na FT i niczym ostatni Mohikanin walczy o honor polskiego pokera w tym turnieju. Oby do końcowego zwycięstwa!
Gracze walczą tam o 104.400 koron, a gwarantowana wypłata to w tej chwili 15.000 koron.

Radovanovic
Długi nie odrobi niestety wszystkich strzałek z SHR. Przed chwilą poleciał na wojnie blindów przeciwko Jiriemu. Czech wjechał z K3 i Polak znalazł u siebie AJ, więc szybko sprawdził. Na boardzie Q83TK Długi złapał nawet strita, ale pierwsze cztery karty to były kara, a króla w tym kolorze miał Jiri. Polak też miał karo, ale niestety waleta… Jednak patrząc na pecha prześladującego naszego gracza w kluczowych momentach tego turnieju, to miejsce w kasie jest i tak moim zdaniem jego sporym osiągnięciem.
Miejsce 5 – Długi (74.500 koron)
Chwilę później Jiri znowu wcisnął all ina i sprawdziło go dwóch pozostałych Czechów! Jiri pokazał QJ, Slavek KQ, ale Roman miał asy na big blindzie! Na flopie zrobiło się ciekawie, bo spadły K98 i Jiri złapał gutshota, a Slavek parę. Turn to as i Roman poczuł się lekko spokojniejszy, a piątka na riverze dała mu praktycznie potrojenie. Slavek out!
Level: 8.000/16.000
Frekwencja: 39
W grze: 3
Średni stack: 1,3 mln
Poziom wypłat: 186.300 koron
Miejsce 4 – Slavek (122.400 koron)
Jeśli czegoś Jaworowi nie można odmówić, to doskonałych wyników w Super High Rollerach i High Rollerach w Ołomuńcu. Ma już nazbieranych tych deepów całkiem sporo, brakuje mu tylko kropki nad i w postaci pucharu. I te marzenia należy odłożyć przynajmniej do piątku, gdy odbędzie się finał High Rollera, bo właśnie odpadł z SHR na trzecim miejscu.
Najpierw skrócił się przeciwko Jiriemu do dosłownie 70k, co dawało mu 3,5BB. Zagrał all in z buttona, sprawdził go Roman, na co Jiri izolował wyganiając drugiego Czecha z rozdania. Polak pokazał AK i musiał wygrać z Q8 rywala. Na flopie spadła jednak dama, na turnie ósemka i było po zawodach.
Miejsce 3 – Jawor (186.300 koron)
A chwilę później było już po wszystkim. Jiri w każdym ręku cisnął Romana, aż ten dołożył w końcu z 75 i wpadł pod dominujące go A7. Board bez niespodzianek, Roman skończył na miejscu drugim!
Miejsce 2 – Roman (276.800 koron)
Zwycięzcą Super High Rollera na majowym festiwalu Poker Fever Series został – absolutnie zasłużenie i bez wątpliwości – Jiri Horak! Gratulacje!
Miejsce 1 – Jiri (404.700 koron)
Na dzisiaj kończymy (dość szybko) gry i zabawy w Go4Games. Jutro startuje Main Event (od 17:00), a relację zaczniemy od 18:00 wraz ze startem High Rollera. Z kolei od 19:00 mamy coś dla miłośników czterech kart, czyli Omaha Cup. Będzie ciekawie!
UPDATE!! Wychodziłem już prawie z kasyna, ale patrzę, że w turnieju One Day Special trwa właśnie heads up, w którym gra Radovanovic! Przysiadłem więc na chwilkę na krześle, a po paru minutach było po wszystkim, bo nasz zawodnik wygrał ten event i 104.400 koron! Gratulacje!

Radovanovic
A teraz się już żegnam! Dobranoc!