Polish Poker Championship dzień 4 – relacja na żywo 03:30

1.699 – tyle wpisowych mamy już w turnieju Polish Poker Championship po trzech dniach eliminacyjnych! A największa fala dopiero przed nami! Zapraszam na relację z dwóch ostatnich dni startowych!

Polish Poker Championship dzień 1A – relacja
Legalny Poker Championship dzień 1 – relacja
Legalny Poker Championship dzień finałowy – relacja

Widziałem już w swoim życiu turnieje, w których zainteresowanie przeszło oczekiwania organizatorów. Ale chyba nie umiem sobie przypomnieć czegoś takiego, co dzieje się tutaj w Bratysławie. Zobrazuje to chyba najlepiej fakt, że kolejki do kasy w kasynie stały dzisiaj już… od 8 rano!! O 9:00 kolejka ciągnęła się już w długim ogonku. A co dzieje się teraz? Turniej ruszył chwilę po 14:00, do stołów zasiadło 680 osób (czyli zajęte zostały wszystkie miejsca), na waiting liście było już 200-300 graczy, a kolejka wychodziła dłuuuuugim sznurkiem ludzi z kasyna i stało w niej około 200-300 osób. Wiele lat robię pokerowe relacje, ale o czymś takim słyszałem tylko w przypadku najtańszych turniejów na WSOP. Takich kolejek nie było nawet za papierem toaletowym w stanie wojennym… Nie jestem nawet pewien, czy wszyscy chętni w ogóle zasiądą do stołów.

Tak było o 10:00 rano (post Donpletwy ze Strefy Fanów):

View this post on Instagram

#railmecom #polishpokerchampionship tak punkt 10:00 – kolejka do rejestracji na dzien 1D

A post shared by Don Płetwa (@donpletwa) on Dec 7, 2019 at 1:01am PST

Oczywiście z jednej strony to jest ogromny sukces organizatorów i Legalnego Pokera, bo ściągnąć tu taką armię ludzi na turniej pokerowy za 100€ to kosmiczne osiągnięcie. Z drugiej strony jednak tak wielki tłum powoduje tu drobne niedociągnięcia logistyczne, co jest zrozumiałe, bo ciężko zapanować nad taką ilością chętnych. Miejmy nadzieję, że dzisiaj obędzie się bez większych problemów i zagrają wszyscy, którzy będą zagrać chcieli.

Pośrodku tego całego cyrku jestem ja, samotny reporter z Polski. Kłania się wszystkim Rafał „Jack Daniels” Gładysz, postaram się Wam co nieco opowiedzieć o wydarzeniach na salach turniejowych rozsianych po całym kasynie i hotelu. Nie miejcie mi proszę za złe, że nie napisałem o jakimś Waszym koledze z lokalnej ligi – to zadanie absolutnie nierealne. Nie dzisiaj, nie w takich warunkach. Ja nie potrafię znaleźć tutaj często nawet swoich znajomych. Będę chciał Wam bardziej opisać ogólną sytuację i atmosferę, niż wdawać się w jakieś pojedyncze rozdania. Do tego dojdziemy w dalszej fazie eventu, gdy zostanie zdecydowanie mniej osób w grze.

Jednocześnie już teraz chciałbym podziękować wszystkim, którzy podchodzą do mnie tu w kasynie, przybijają piątkę, dziękują za wykonaną pracę i chwalą relację na RailMe.com. Dziękuję też wszystkim, którzy piszą do mnie w prywatnych wiadomościach, w komentarzach pod relacją czy w social mediach. Jest naprawdę ciężko, ale dajecie mi energię do pracy! To naprawdę bardzo miłe!

Harmonogram Polish Poker Championship

Po tym dłuższym wstępie przejdźmy już do tego, co czeka nas dzisiaj. A dziać się będzie sporo!

W sobotę mamy dwa dni startowe do Polish Poker Championship. Dzień 1D wystartował z lekką obsuwą około 14:30, dzień 1E turbo planowany jest na 21:00, ale już teraz obstawiam, że może się tak wydarzyć, że nie będzie zbyt wielu wolnych stołów i trzeba będzie poczekać trochę dłużej. Wszystko zależy od tego, jak chętnie gracze będą brać re-entry (a do tej pory biorą bardzo chętnie).

Struktura turnieju Polish Poker Championship (dzień 1D i 1E turbo):

• wpisowe – 100€
• nieograniczone re-entry
• poziomy blindów – 30 minut (15 minut w dniu 1E turbo)
• stack startowy – 50.000 żetonów
• pula gwarantowana – 200.000€
• late registration – 12 leveli
• awans do dnia 2 – 10% fieldu

Wyniki – 6 grudnia

Kto zrobił sobie wczoraj najlepszy prezent na Mikołajki? Oczywiście Paweł „Talibenes” Ładniak, który wygrał turniej Legalny Poker Championship! Za zwycięstwo otrzymał 10.000 zł, piękny puchar, złotą bransoletkę i pakiet na WSOP w Las Vegas. Można się bawić? Można!

Jego sukces wzbudził tu wczoraj prawdziwą euforię jego kolegów z kujawsko-pomorskiej ligi Legalnego Pokera. Zawodnicy z Bydgoszczy, Torunia i okolic kibicowali, świętowali, śpiewali i balowali jeszcze długo po zakończeniu turnieju.

Trzeba jednak pamiętać o tym, że do Las Vegas poleci jeszcze również jego przeciwnik z finałowego pojedynku – Dawid „Dejwid” Gierasimiuk. On też nie ma na co narzekać, bo pakiet na WSOP i 8.000 zł nagrody to całkiem zacna zapłata za dwudniowy wysiłek przy stołach. Gratulacje dla obu zawodników!

Talibenes

Ale w piątek grano nie tylko ten finał, ale przede wszystkim odbył się dzień 1C Polish Poker Championship. Pisałem już wczoraj w relacji, że mieliśmy tu klęskę urodzaju i gracze siedzieli przy stołach na czterech poziomach kasyna i hotelu. Kto poradził sobie najlepiej? Chipleaderem dnia 1C został Michał Tulajew, który zakończył grę ze stackiem 1.349.000 żetonów. Milion w stacku przekroczyło również sześciu kolejnych graczy. Zanotowaliśmy 931 wpisowych.

Poniżej znajdziecie stacki końcowe wszystkich 94 zawodników, którym udała się sztuka awansu do dnia drugiego. Oczywiście od razu przepraszam za błędy w nazwiskach, ale dostaję takie informacje od organizatorów, ale u nich ciężko z pisownią polskich nazwisk. Co mogłem to poprawiłem, kilku nazwisk nawet nie umiałem rozszyfrować…

Strefa Fanów

Co to jest Strefa Fanów na RailMe.com? To miejsce przeznaczone dla graczy i kibiców pokera! Na stronie mamy specjalną zakładkę (znajdziecie ją na pasku zadań lub klikając w baner poniżej). Nazwa naszego portalu to RailMe.com i chcielibyśmy, aby zobowiązywała ona i nas i Was do działania. I ta zakładka ma w tym pomóc!

Social media

Zapraszam wszystkich na nasze social media, gdzie znajdziecie zdjęcia, informacje i konkursy dotyczące Polish Poker Championship!

• Nasza grupa Gram Tak Dalej na Facebooku
• Nasze konto RailMe.com na Twitterze
• Nasze konto RailMe.com na Instagramie
• Strefa Fanów
• Moja strona fotograficzna JD Photo,

Dziś zaczniemy relację po pierwszej przerwie w turnieju, czyli około godziny 18:00! Posiedzimy tu do białego rana! Zapraszam!

Najlepsze plany mają to do siebie, że mogą wziąć w łeb. Jak już sobie wszystko ułożyłem, opracowałem i wymyśliłem, jeśli chodzi o początek relacji, to okazało się, że przerwa w turnieju została znowu przesunięta o jeden poziom blindów. Na dodatek graczy podzielono (i to jest dobre rozwiązanie) i połowa zeszła na przerwę, a druga połowa nadal gra i po jednym levelu nastąpi zmiana. Na szczęście pierwsza grupa już wraca z przerwy i zaczyna za chwilę grę.

Cały czas powtarzam, że to, co się tu dzieje przechodzi ludzkie pojęcie, ale naprawdę dzieją się tu dantejskie sceny. W kasynie w zasadzie ciężko jest nawet przejść, jest taki tłum ludzi, że droga z jednego końca kasyna na drugi zajmuje kilka chwil.

Ale najlepszą historię usłyszałem od naszych chłopaków w windzie! Otóż wyobraźcie sobie, że jest tu tyle ludzi, że w barze… zabrakło szklanek! Jeśli ktoś chciał sobie zamówić piwo, to musiał znaleźć pustą szklankę, dać ją barmankom do umycia, a one wtedy podawały w czystej szklance zimne piwko! Wyobrażacie sobie w ogóle taką akcję?!

We wstępie do relacji pisałem, że dzień 1E turbo może się opóźnić. No cóż, trochę tego pokerowego chleba już zjadłem i potrafię sobie pewne rzeczy wyobrazić, bo właśnie nadeszło potwierdzenie – start dnia 1E turbo został przeniesiony na 23:00, a blindy w związku z tym skrócono z 15 do 12 minut! Nie ma innej opcji, żeby w ogóle ten dzień rozegrać…

OK, wracamy do gry. Siedzę dzisiaj w dużej sali Londyn (sale konferencyjne w hotelu mają nazwy miast), gdzie rozstawionych jest 29 stołów, ale będę zaglądał też do sąsiednich sal. Może nawet uda mi się wejść jakość między stoły w kasynie… Gra zaczyna się na poziomie 800/1.600/1.600, mamy – to jest niepojęte – 993 wpisowe do tej pory, przy stołach siedzi 640 graczy.

Tak się złożyło, że przyciągnąłem za sobą na salę kilku znajomych. Tuż obok mojego stanowiska siedzi River, obok niedaleko Siewas, wszedł na salę właśnie Fenek, po re-entry dostał tu miejsce Eric de Solo, na końcu sali swój stołek znalazł Czarek, resztki stacka ma WX, robiłem już zdjęcie Melsonowi, walczą tu też Aneta, Agnezja i Kosmi. Znalazłem też wielu czeskich kolegów, którzy dojechali z Ołomuńca czy Ostravy. I tak dalej, i tak dalej… Można stąd nie wychodzić, a i tak by było o czym pisać przez całą relację, bo jest tu 29 stołów, czyli 290 osób. Całe turnieje miewają mniejszą frekwencję…

Niepojętą akcję miał Czarek. Na flopie KT2 z dwoma treflami pierwszy gracz gra za 1BB, drugi calluje, a gracz na UTG przebija do 4BB. Czarek mówił, że gdy zagrał tak poprzednio, to miał asy, ale wrzucił swój stack na środek stołu z KJ. Dwóch pierwszych uciekło z rozdania, a zawodnik na UTG zaczął tankować. I tak sobie wytankował, że open sfoldował… asy!! Czarek pokazał KJ i zgarnął pulę!

Napisałem, że resztki stacka trzyma WX, bo właśnie przegrał większość żetonów w starciu AK przeciwko królom. Wstał od stołu w tej chwili River, który wepchnął 13BB z T9s, ale nadział się na asy u rywala. Wielkiego żalu nie ma, bo River walczy tu dzielnie na cashach i teraz też się już tam udaje.

Gramy na blindach 1k/2k/2k. Frekwencja przekroczyła już 1.000 wpisowych.

River

Fenkowi nie zajmuje wiele czasu, żeby rozdać przy stole 50k żetonów. Zameldował się o 19:00, od 19:30 miał już bo zabawie. W ostatnim rozdaniu jego AT nie dało rady dziewiątkom po all inie za 13BB. Taki los…

Za to Eric de Solo nabudował się już do 125k. Jak sam mówi – jeszcze tyle to tu nie miał, a robił już kilka podejść do gry. Może to jest właśnie ta strzałka…

WX miał 2k i resztki stacka, ale dostał na rękę 53 (z jednym drzewkiem), więc przegrać nie miał prawa, wiadomo. Z tych 2k zrobił już 20k i ma 10BB.

Zniknęła mi gdzieś Aneta. Czarek ma już dobrze ponad 100k. Mnóstwo żetonów trzyma przed sobą Charry.

Wydawnictwo Player – pokerowe książki i koszulki z rabatem od RailMe.com!

Grafit opowiedział mi swoje bad beat story – w starciu AJs kontra QQ rywala złapał na flopie draw do koloru, który uzupełnił się na turnie. Była to jednak dama dająca też seta oponentowi. Set na riverze zamienił się w karetę po kolejnej damie… Zostało mu trochę żetonów, ale przed chwilą oddał je w starciu koloru na królu z kolorem na asie.

Felga podwoił się na rywalu mając 65s na ręku. Przeciwnik trafił dwie pary do swojego K8, ale na riverze dojechał Feldze kolorek i można było liczyć żetony przeciwnika do wypłaty.

Trwa level 1k/2,5k/2,5k, przed nami jeszcze ponad godzina late rega i re-entry.

Obejście połowy stołów, które są w tej chwili w grze zajęło mi dokładnie godzinę i 10 minut. Tu foteczka, tu piąteczka, tu jakieś rozdanko, tu dwa słowa ze znajomym… I tak się zleciało, a ja nawet wszędzie nie zajrzałem jeszcze. Mamy już 1.139 wpisowych, a przed nami jeszcze jeden poziom re-entry. Widzę jednak, że do kasy kolejki póki co nie ma, więc pewnie wszyscy zbierają siły na dzień 1E turbo. Rejestracja ruszy za 40 minut.

Ostatnio pisałem o Fenku, że wtopił żetony. Potem oddał jeszcze jedną strzałkę, ale z kolejnej już się rozbujał. Ma w tej chwili jakieś 260k, a świadkiem dwóch jego wygranych byłem osobiście. Najpierw bronił blinda z 53s w pikach, trafił flopa Q62 z dwoma pikami i po c-becie rywala i callu od jednego z graczy zagrał check/raise i zawinął przyjemną pulę. W kolejnym rozdaniu dostał na small blindzie T9s i najpierw trafił jednego gutshota na Q84, potem drugiego po szóstce na turnie i w końcu strita po walecie na riverze. Kolejna duża pula na konto Fenka!

Meehow narzekał, że miał niewiele żetonów i nic mu nie idzie, dałem mu więc naszywkę RailMe.com na farta. Gdy podszedłem do niego po raz kolejny to od razu pochwalił się wieżą z żetonów! Gdy tylko dostał naszywkę, to od razu dostał AK, a chwilę potem się podwoił! OK, na zdrowie, biorę 10%…

Meehow

Tak zmieniając trochę temat – bardzo podoba mi się na tym turnieju jedna rzecz. Otóż organizatorzy poszczególnych lig dopieszczają swoich graczy na każdym kroku. Dbają o nich, railują, dopytują o wyniki, wrzucają posty na FB o ich postępach, robią im zdjęcia itd. Dzięki temu gracze – którzy często są na takiej wielkiej pokerowej imprezie pierwszy raz w życiu – nie czują się opuszczeni, osamotnieni i zdani wyłącznie na siebie. Jednocześnie bardzo mocno buduje to lokalną pokerową społeczność (było to widać np. wczoraj podczas finału), a to przekłada się potem (tak sądzę) również na frekwencję w turniejach Legalnego Pokera. Gdy widzę, jak skaczą przy swoich graczach choćby Staku z ligi z Krakowa, Czarek z Bydgoszczy/Torunia, Marcin ze Szczecina czy inni, to przypominam sobie czasy początków pokera w Polsce, gdzie też wszyscy zaczynaliśmy grać, ale nie było komu poprowadzić nas za rękę. Teraz gracze mają taką szansę i jest to świetna opcja!

Wielu organizatorów zresztą dzisiaj gra w turnieju. Widziałem Daniela z Warszawy, Marka z Wrocławia, Martynę z Katowic, Czarka z Bydgoszczy, Marcina ze Szczecina i oczywiście samego prezesa Legalnego Pokera, Dawida z Gdańska. Jest też konkurencja, bo przy stole siedzi Sebastian z Amber Poker z Gdańska.

Po zakończeniu tego levelu nastąpi godzinna przerwa obiadowa. Wszystkim przyda się tu odetchnąć i odpocząć…

Staku

Za chwilę wrócimy do gry po przedłużającej się przerwie. Trwa znowu małe zamieszanie, bo w przerwie był chip raise i kilku graczy stwierdziło, że ma mniej żetonów niż przed przerwą. Trzeba więc to policzyć, oddać brakujące żetony i wyjaśnić sytuację. Do stołów wraca po przerwie 440 graczy, grać będziemy na poziomie 2k/5k/5k. Średni stack to 135k.

Znamy już też liczby dnia 1D i – jak już wiemy – jest to jakiś obłęd. 1.195 wpisowych!! Według moich obliczeń mamy więc w sumie 2.894 buy iny przed dniem 1E turbo.

Dobrze radzi sobie Charry, który nazbierał już 255k. Madrycki Cukiernik trzyma przed sobą 186k. Siewas lekko powyżej średniej ze stackiem 142k. Zaraz polatam między stołami i zbiorę jakąś porcję stacków.

Siewas

Już 27 grudnia – świąteczny turniej i wiele więcej od GGPoker!

Ostatecznie przerwa trwała jeszcze przez 25 minut po moim ostatnim poście. Było tu dużo nieścisłości z tymi stackami i każdy przypadek sprawdzano indywidualnie. W końcu zegar ruszył i maszyna nabrała rozpędu. I to na tyle, że już zdążyło odpaść kolejnych 110 osób! W grze pozostaje 330 zawodników, a średni stack na blindach 3k/6k/6k wynosi 181k.

Patrzyłem co się dzieje w kolejce do rejestracji do dnia 1E turbo. Kolejka po godzinie zapisów wychodziła z kasyna i stało w niej jakieś 200 osób. Kwadrans temu turnieju już ruszył i na zegarze widnieje znowu 580 graczy. Jeszcze wnukowie wnuków pracowników Banco Casino będą opowiadać, co tu się działo w grudniu 2019 roku…

Siedlas już 341k! Przed chwila podwoił się na rywalu, który na boardzie JTT68 próbował go wyblefować all inem ze swoim K9, ale po dłuższym tanku Siedlas sprawdził z J2 i wziął dużą pulę.

Felga wyeliminował shorta w paskudny sposób łamiąc mu asy swoim A6. Na boardzie pojawiły się T7389, Feldze ułożył się strit i ma już 200k.

Nie każdemu idzie tak cudownie. Są też tacy, którzy łapią parszywe coolery. Jednym z nich jest dBoy, który z asami złapał flopa ATT, a przeciwnik pokazał mu karetę dziesiątek! Zostało mu 85k.

Felga

Czasem w tym turnieju dzieją się takie rzeczy, o których można opowiadać później legendy przez całe lata. Przed chwilą mieliśmy jedną z takich sytuacji i z pewnością można ją opisywać w pokerowych kronikach pod hasłem „LOL”. Otóż Zawleczka, gracz toruńskiej ligi pokera, złapał strita, poszły all iny, rywal powiedział mu, że ma fulla, osłonił karty… Nasz bohater chciał sobie tylko zrobić zdjęcie, bo zagrał z ulubioną ręką swojego kolegi i chciał mu wysłać fotkę. Pstryknął zdjęcie, krupier złożył karty, przesunął żetony do jego rywala… I w tym momencie Zawleczka stwierdził, że przecież, do cholery, wygrał to rozdanie! Jego oponentowi tylko się wydawało, że ma fulla, a nikt przy stole – łącznie z krupierem – tego nie zauważył! Wyobraźcie sobie, że na podstawie zdjęcia z telefonu dostał swoją pulę z powrotem i nadal gra w turnieju!

W grze jest również Gajowy, jeden z szefów Legalnego Pokera. Siedzi teraz pod moim nosem i akurat, gdy do niego podszedłem, to się podwoił! Jego AK było lepsze od AQ rywala i ze 122k zrobiło się właśnie 260k!

Gajowy

Drobo zaliczył soczyste podwojenie, gdy ze swoimi waletami złapał flopa J33. Po siódemce na turnie poleciały all iny z oponentem, który trzymał króle, a na riverze spadł ostatni walet!

Kilka stacków:

• Iga 106k
• Eric de Solo 51k
• Siewas 81k
• Kosmi 108k
• Meehow 171k
• Jimmy 190k
• Luman 320k
• Lucas 330k
• Glancer 256k (double up AQ > AK)
• Dębek 250k
• Tuborg 240k (double up z AA)

 Według ostatnich danych jest 310 graczy w grze, ale raczej jest ich mniej. Gramy level 4k/8k/8k, średni stack to 192k.

Lucas

Dostałem przed chwilą smsa. Fenek pisze: „Powiem Ci, że z ciekawości przetestowałem 53 w drzewkach i faktycznie jest moc!”. Okazało się, że moja ulubiona ręka nie zawiodła, Fenek trafił fulla i ma już 480k! Wystarczy trochę wiary…

Eric de Solo potroił się w lekko komicznych okolicznościach. Załadował all ina z K2o za 51k, a za nim dwóch graczy rozpoczęło wojnę na przebicia. Wiadomo było, że nie jest dobrze i nie było, bo jeden miał TT, a drugi AA. Na dodatek dyszka pojawiła się na flopie T97 i rywal złapał seta. Na flopie były jednak dwa kara, a trzecie i czwarte pojawiło się na turnie i riverze, a że tylko Eric miał kartę w tym kolorze (króla), to zgarnął pulę!

Nie na wiele się to jednak zdało, bo chwilę później już Eric de Solo wstawał od stołu. Jego KQs nie dało rady AKs, choć miał drzewka, więc teoretycznie powinien być z przodu…

Eric de Solo

Nie przetrwał trudów dnia 1D Lucas, który na flopie z królem nie umiał zrzucić KT i nadział się na AK.

Odpadł również Kiełpa, choć ze swoim A6 prowadził z KQ oponenta. Niestety, tylko do rivera, gdzie spadł król.

Kilka stacków:

• Dawid 150k
• Kejku 160k
• Felga 480k (zdjął shorta w starciu 88 kontra AQ)

Ale hitem jest stack Iskiera! Ma on już 1,1 mln, a zaczęły się blindy 6k/12k/12k! Jak mówi – co prawda z piątej strzałki, ale w końcu odpaliło!

Iskier

Grudniowe prezenty od Mikołaja na Unibet Poker!

Ech, znowu kolejna przerwa się mooooocno przeciągnęła. Miało być 20 minut, a trwała prawie godzinę. Tym razem nawet nie znam powodu tego opóźnienia, ale fakt jest faktem, że trochę się wynudziłem przez ostatnie kilkadziesiąt minut.

Zaczęliśmy grę na blindach 8k/16k/16k. W grze jest 170 osób, a średni stack wynosi 351k.

Kilka stacków z przerwy:

• Siedlas 360k
• Marina 110k
• Meehow 229k
• Janek 300k
• Jawor 380k
• Shinobi 298k
• Fenek 620k
• Jagoda 600k

Marina

Podwoił się przed chwilą Czarek, gdy jego AK pokonało walety rywala po królu na flopie. Wskoczył on teraz na 750k.

Przed przerwą podwoił się Meehow w klasycznym starciu AK kontra AQ. Poleciał z gry Glancer, gdy jego KJ okazało się słabsze od AK oponenta.

Gajowy się potroił! Zagrał on all in z TT i dostał dwa calle. Na flopie jeden z graczy się wycofał po becie drugiego, ale dyszki Gajowego pokonały ósemki rywala na boardzie J9476. Nasz zawodnik ma więc obecnie 214k.

Ruszyła również gra w dniu 1E turbo. Tam blindy wynoszą teraz 1k/2k/2k. Przy stołach mnóstwo znajomych twarzy – są Spiver z Aldoną, usiadł do gry Pepone (ma 200k!), gra wielu graczy wyeliminowanych z dnia 1D.

Czarek

Zostało nam 130 zawodników w dniu 1D! Oznacza to, że od końca dnia dzieli nas tylko 10 eliminacji, bo przy frekwencji 1.195 graczy awansuje 10% fieldu, czyli 120 zawodników. Gra toczy sie teraz na blindach 10k/20k/20k, ale już wiemy, że dzień drugi zacznie się od blindów 8k/16k/16k, bo na takim levelu skończyła się gra w dniu 1B w Koszycach.

Z ostatnich wydarzeń warto podkreślić podwojenie Lumana. Jego walety utrzymały się w starciu z AQ, co dało mu stack ponad 500k.

Luman

Doskonale radzi sobie Jolcia, która nazbierała 835k. Meehow zaliczył kolejne podwojenie (88 lepsze od AQ) i ma teraz 382k.

Przegrał swoje ostatnie żetony Dawid, a jego pogromcą został Charry. AJ Dawida okazało się za słabe na AK jego rywala. W identycznych okolicznościach poleciał też reprezentant łódzkiej szkoły pokera, Dzik.

Czekamy na koniec dnia!

Dawid

Rush and Cash na GGPoker – gotówka w rękach graczy po zakończeniu rozdania!

Naprawdę, ciężko jest zapanować nad tym rozkrzyczanym, rozentuzjazmowanym i podnieconym tłumem! Aby dograć ostatnie ręce w trybie hand for hand potrzeba było sporo czasu, bo gdy tylko ręka na jednym stole się kończyła, to zaraz gracze wstawali i rozłazili się po sali w poszukiwaniu shortów, all inów i potwierdzenia, że może już awansowali do dnia drugiego. Aby wszyscy usiedli ponownie na swoje miejsca floormani dokonywali tu cudów, bo apele na nic się nie zdawały. Tłum kibiców plączących się między stołami też nie pomagał…

Ale w końcu jakoś zapanowano nad salą i zaczęto rozgrywać ostatnie ręce w miarę sprawnie. Gdy zostało 122 graczy poleciał pierwszy short – jego króle nie dały rady A7, bo as spadł na turnie. Nawet zwycięzca rozdania był zdziwiony…

Za chwilę mieliśmy kolejny all in i call, ale w klasycznym pojedynku asów z królami short się podwoił!

I teraz najbardziej nieprawdopodobna rzecz – bubble boyem został… Iskier! Nie znam szczegółów straty stacka przez naszego gracza, ale miał on przecież już ponad milion! Gdy grał all in miał 41k na blindach 12k/24k/24k. Wsunął Q9 i dostał call od gracza z K5, dama spadła na flopie, a król na turnie…

W ten sposób jakimś cudem zakończyliśmy dzień 1D. Każdy odbierze od razu 100€ z kasy i jutro spotykamy się w dniu drugim, który planowo ma się zacząć o 13:00. Biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia, to raczej jestem pewny obsuwy, bo jakoś nie wierzę, żeby ponad 300 graczy udało się wystartować o czasie.

Tak czy inaczej relację rozpoczniemy około 16:00. W planach jest gra do FT lub 18 leveli po 35 minut, co daje nam znowu jakieś 12 godzin gry. Wybaczcie, ale jestem tu sam i zwyczajnie kiedyś muszę się przespać, żeby w miarę sprawnie działać.

Wszystkie wyniki z obu dni startowych znajdziecie oczywiście rano w relacji. Jest sporo dużych stacków, więc bardzo możliwe, że będziemy mieli nowych liderów.

Na koniec zacytuję jeszcze Fenka, który przez całą swoją grę wpadał do mnie na pogaduchy i ploteczki, więc wymienialiśmy złote myśli. Powiedział mi tylko „Chciałbym zobaczyć swoje hand history z turnieju, bo to, co ja w nim odpierdalam, to przechodzi ludzkie pojęcie”. I tym optymistycznym akcentem żegnam się z Wami czule, do jutra!

Fenek