W Dniu 1B Main Eventu EPT Praga doszło do sporu pomiędzy dwoma zawodnikami. Chodziło o bezzasadnie zgarniętą pulę przez jednego z nich.
Festiwale European Poker Tour to wydarzenia, podczas których gra często toczy się o wielkie pieniądze. Szczególnie w Pradze, która obok Barcelony, cieszy się największą popularnością wśród uczestników EPT.
W Main Evencie stawka każdego wygranego lub przegranego rozdania jest duża. A to z powodu wpisowego, które wynosi 5.300€. W tegorocznym ME opłacono 1.154 wpisowe. W puli znalazło się 5.596.900€. Zwycięzca odejdzie od stołu bogatszy o 1.005.600€.
Patrząc na te wszystkie kwoty nie dziwią emocje, które towarzyszą niektórym rozdaniom. Tak było podczas Dnia 1B Main Eventu, który rozegrano przedwczoraj. Reporter PokerNews opisał sytuację z udziałem Gregory’ego Armanda oraz Giuseppe Zarbo.
Kontrowersje
Rozdanie, których dotyczyły kontrowersje, rozegrało się na stole numer 12. Armand twierdził, że Giuseppe Zarbo przywłaszczył sobie pulę, której nie wygrał, a którą miał wygrać właśnie on. Pokerzysta relacjonował, że do tego rozdania doszło dwa rozdania wcześniej. W międzyczasie z grą na tym stole pożegnali się Adam Chochola i Benjamin Chalot. Ten drugi zawodnik od razu poszedł opłacić re-entry, ale Chochola pozostał przy stole i był świadkiem sytuacji.

Giuseppe Zarbo
Do stołu podeszło kilka osób z obsługi turnieju. Armand mówił, że to on powinien otrzymać pulę. Amerykanin trzymał A-2s, a Zarbo miał 3-2s. Obaj zawodnicy trafili parę w postaci dwójki, więc to Armand powinien zgarnąć pulę. Po showdownie Amerykanin odszedł do swojego kolegi wśród publiczności, a krupier przesunął żetony do jego rywala. Armand zdał sobie z tego sprawę dopiero po dwóch rozdaniach i wtedy zaczęło się zamieszanie. Pokerzysta nalegał, aby obsługa turnieju sprawdziła nagrania i na tej podstawie wydała decyzję. Jednak Armand nie poprzestał tylko na tym żądaniu. Po chwili zaczął mówić w kierunku rywala: „Wie, że przegrał [rozdanie] i wziął pulę. Ukradł mi ją, to złodziej”.
Przy stole pojawił się także dyrektor turniejowy Toby Stone, który poinformował Armanda, że nie jest możliwe sprawdzenie nagrań, ponieważ zajęłoby to zbyt dużo czasu. Dodał, że postara się zrobić co w jego mocy, aby znaleźć rozwiązanie zaistniałej sytuacji.
Armand odszedł od stołu, gdy Stone próbował ustalić przebieg wydarzeń, które miały miejsce dwa rozdania wcześniej. W tym celu przeprowadził rozmowę z pozostałymi zawodnikami, którzy siedzieli przy stole numer 12. Wniosek był taki, że Amerykanin rzeczywiście powinien wygrać pulę, a Zarbo dodał do swojego stacka pulę, w której było pomiędzy 14.000 a 18.000 żetonów (gra toczyła się na BB 1.200).
Po kolejnych dziesięciu minutach Zarbo oddał Armandowi 16.000 żetonów. Amerykanin nie krył zadowolenia z zakończenia ich sporu, a gra została wznowiona. Po tej sytuacji Zarbo miał 170.000 żetonów, a Armand 100.000 żetonów.
Na koniec dodajmy, że Włoch rywalizuje dzisiaj w Dniu 3 Main Eventu. W jego stacku jest 429.000 żetonów. W Dniu 3 gra także pięciu Polaków, a przed startem gry Dominik Pańka znajdował się w czołówce.
Relacja na RailMe.com!
Na festiwalu EPT Praga pojawi się Rafał „Jack Daniels” Gładysz, aby na łamach RailMe.com relacjonować na żywo dla Was najciekawsze turnieje. Nasz redaktor naczelny będzie tam od 11 do 17 grudnia. Na naszym portalu pojawi się m.in. relacja z Main Eventu i turniejów z wysokim wpisowym. Tylko na naszym portalu znajdziecie najciekawsze wyniki, zdjęcia i aktualności z sali turniejowej hotelu Hilton!