Choć dzisiaj piątek trzynastego, to zapraszam wszystkich gorąco do gry w Jokerze! Turniej główny Warsaw Poker Open sam się nie wygra!
Super High Roller – dzień 1
Super High Roller – dzień 2
High Roller – dzień 1
High Roller – dzień 2
WPO Championship – dzień 1A
WPO Championship – dzień 1B
Paraskewidekatriafobia – cóż to dziwaczne słowo? Otóż, moi drodzy, to lęk przed piątkiem trzynastego, a taką datę mamy dzisiaj w kalendarzu. Nazwa tej przedziwnej „choroby” pochodzi od łacińskich słów „paraskevi” (piątek) i „dekatreis” (trzynasty), zaś „fobia” to po grecku strach. Nie mam bladego pojęcia, czy istnieją jakieś metody leczenia tej choroby i czy ktokolwiek się tym zajmuje, ale pewnie znajdzie się w dzisiejszych czasach niejeden psychoterapeuta, który wyciągnie od Was trochę kasy za prywatne sesje, więc zawsze można spróbować.
Skąd się wziął w ogóle ten przesąd, że piątek trzynastego może być pechowy? Jak zwykle w tego typu przypadkach teorii jest wiele. Najbardziej prawdopodobna wzięła się z historii. Otóż w piątek 13 października 1307 roku miała miejsce słynna „rzeź Templariuszy”, czyli rycerzy Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona. Pomimo faktu, że Zakon ten przez dziesięciolecia był oczkiem w głowie królów i papieży, to został w tymże 1307 roku praktycznie zlikwidowany, gdy król Francji Filip IV Piękny, który był u Templariuszy okropnie zadłużony, nakazał aresztowanie jego członków pod wyssanymi z palca zarzutami. Templariusze mieli być winni herezji, świętokradztwa, czarów, rozpusty, a nawet homoseksualizmu (czego miała ponoć dowodzić pieczęć Zakonu przestawiająca dwóch rycerzy na jednym koniu). Tuż przed spaleniem na stosie ostatni Wielki Mistrz Templariuszy Jacques de Molay rzucił klątwę na Filipa IV i papieża Klemensa V, a rok później obaj już nie żyli. Piątek trzynastego był więc dla nich początkiem końca…
Skojarzenie piątku i trzynastki pada też oczywiście w Biblii. To przecież właśnie tego dnia tygodnia według chrześcijan został ukrzyżowany Chrystus, a całe to nieszczęście spowodował trzynasty gość na Ostatniej Wieczerzy, zdradziecki Judasz. Źródłem przesądu może być też starożytna Babilonia. Posługiwano się tam systemem liczbowym opartym na liczbie 12, uznawanej do dzisiaj przez numerologów za liczbę najlepszą, doskonałą i kompletną. Mamy przecież dwanaście miesięcy w roku, dwanaście znaków Zodiaku, Jezus miał dwunastu apostołów, a Herkules musiał odbębnić swoje dwanaście prac. Trzynastka nijak tu nikomu więc nie pasowała…
Czego powinniśmy się dzisiaj wystrzegać? Możliwości pechowej wpadki mamy wiele. Nie należy zaczynać nowych spraw i interesów, kupować domów czy ruchomości. Nie powinniśmy też podobno kichać, kąpać się i zakładać nowych koszul. Dlaczego? Nie mam pojęcia, tak mówią ci, którzy w to wierzą. Dla ich dobrego samopoczucia nie ma więc często trzynastego rzędu w samolocie, trzynastego piętra w hotelu i sal z numerem trzynastym w szpitalu.
Nikt jednak nigdy nie mówił, żeby w piątek trzynastego nie grać w pokera! Zapraszam więc wszystkich gorąco do Jokera na dzień 1C WPO Championship! Będę się wystrzegał potencjalnych nieszczęść w relacji, więc bądźcie dzisiaj z nami. Kłania się Rafał „Jack Daniels” Gładysz, od 19:00 zaczynamy robotę! Bo może dzisiaj jest trzynasty, ale ważne, że mamy piątek!
Harmonogram Warsaw Poker Open 4 – piątek 13 maja
Jak zwykle na WPO Champiosnhip gracze w dniu 1C dostaną na start amunicję w postaci 40.000 żetonów, a gra toczyć się będzie na 30-minutowych levelach. Late reg i faza re-entry potrwają przez dziesięć poziomów blindów, a grę zakończymy, gdy zostanie w grze 12% fieldu.
Struktura turnieju WPO4 Championship:
- wpisowe – 600
- nieograniczone re-entry
- poziomy blindów – 30 minut
- stack startowy – 40.000 żetonów
- late registration – 10 leveli
Wyniki – 12 maja
Do samego końca dnia 1B nie było jasne, kto zakończy grę jako chipleader. Kandydatów było kilku, ale ostatecznie to Marcepan zapakował do torby 625.000 żetonów i miał największy stack w czwartek. Należy jednak zwrócić uwagę, że ponownie w czołówce są Rendo (drugie miejsce) i Pocahontas (piąta pozycja), czyli zwycięzców Super High Rollera i High Rollera na WPO4. Zanotowaliśmy 97 wpisowych, a awans uzyskało 12 zawodników. Gra zakończyła się na levelu 4k/8k, a średni stack wynosił 323k.
- Marcepan 625.000
- Rendo 525.000
- Mular 516.000
- Tiamat 435.000
- Pocahontas 426.000
- Mackom 408.000
- xxxsteeve 355.000
- Jawaldo 173.000
- Czer 161.000
- Dymitr 121.000
- KubaKrk 110.000
- Mati 54.000

Marcepan
Social media
Zapraszamy Was oczywiście na nasze social media. Znajdziecie tam zdjęcia z festiwalu, konkursy z nagrodami, informacje zza kulis turnieju i inne atrakcje, czyli jak zwykle dla każdego coś ciekawego! Będziemy również informować o kolejnych atrakcjach na festiwalu.
- Nasza grupa Gram Tak Dalej na Facebooku
- Nasz fanpage RailMe.com na Facebooku
- Nasze konto RailMe.com na Twitterze
- Nasze konto RailMe.com na Instagramie
- Nasz kanał na Twitchu
- Nasza grupa na Discordzie
- Moja strona fotograficzna JD Photo
Zapraszamy również na grupę Joker Warszawa! Przypominam też, że wciąż możecie się zapisać do pozostałych turniejów na festiwalu Warsaw Poker Open 4.
Zabierajcie ze sobą czterolistne koniczyny, słoniki z trąbą w górę, podkowy na szczęście, spluńcie przez lewe ramię trzy razy i wpadajcie na dzień 1C w Jokerze! Będę tam na Was czekał od 19:00!
Noooo, będzie dziś gorąco! Ledwo wystartowaliśmy, a już lata siedem stołów, a w grze mamy 50 graczy. Są miejscowi, są przyjezdni, jest sporo nowych twarzy. Mamy też w grze kilku naszych prosów z Dominikiem, Grochulem i Tranquilem na czele.
Stoły okupują oprócz nich również Kubaka, Kolenda, Arbiter, Broda, Murzyn, Doktor, Bishop, Michas, Mazibyk, Osama, Szabelka, Lesiu, Johnnyboy, Bartek80k, Gebels, Doro, Skowron, Sherlock czy Karpiu. A kolejni gracze cały czas dochodzą.
Szykuje się nam interesujący wieczór i nocka. Na jutro wszystkie miejsca są już zajęte i jest nawet waiting lista, więc walka o awans w piątek powinna być zacięta.
Level: 100/200
Frekwencja: 50
W grze: 50
Średni stack: 40k
Od samego startu re-entry latają dosłownie co chwilę. Mamy już osiem sztuk na koncie, a gracze nie zdążyli się jeszcze nawet dobrze rozgrzać, bo zaczął się dopiero trzeci level.
Najciekawsze rozdanie mieliśmy pomiędzy Murzynem, Brodą i Grinderem (i akurat tutaj nie zakończyło się to żadnym re-entry). Na flopie KJT z dwoma karami poleciały trzy checki, a siedzący na buttonie Murzyn niespodziewanie wrzucił all ina za 27,7k do niewielkiej w sumie puli. Siedzący na small blindzie Broda dołożył, a za nim Grinder również postanowił wjechać za wszystko (miał około 38k). Broda wyrównał i mieliśmy showdown – Murzyn miał seta waletów, Grinder seta dziesiątek, a Broda 62 w karach i draw do koloru! Dwa blanki na turnie i riverze dały pulę główną około 100k Murzynowi, a side pota Grinderowi.
Mamy też pierwszą eliminację. UTGKing był już po re-entry i teraz znowy walczył na shorcie. Na flopie 97x miał K9 i wrzucił all ina, a sprawdziło go dwóch graczy z AK i JT. As spadł na turnie i było pozamiatane.
Najciekawiej wygląda chyba stolik nr 7, na którym siedzą po kolei Dominik, Tranquil, Sherlock, Doro, Mazibyk, Gebels, Lesio i Skowron. Trwają tu jeszcze towarzyskie small talki, ale podejrzewam, że tu się będzie sporo działo.
Level: 200/400
Frekwencja: 69
W grze: 60
Średni stack: 46k

Murzyn
Fajnie się pracuje, jak na sali jest mnóstwo ludzi, jest typowy turniejowy gwar, rozmówki, śmiechy, szum żetonów, brzęk szklanek i butelek… Od razu w człowieku budzi się jakaś nowa energia do pracy i zasuwania między stołami, bo można sobie pogadać z ludźmi, powygłupiać się, poheheszkować i przy okazji zajrzeć, co się dzieje przy stoliku.
Dziś na przykład spotkałem przy stole baaaaaardzo dawno niewidzianego gracza. Ścibek – bo o nim mowa – swego czasu jeździł zawsze i wszędzie na pokerowe eventy, a jego największym sukcesem był chyba heads up z Lubczykiem w – bodajże, mogę się mylić – grudniu 2014 roku na Redbet Open w Pradze. Od kilku lat nie gra już jednak regularnie w pokera, ale na Warsaw Poker Open zajrzał i walczy przy stole.
Jeśli pisałem dzisiaj coś o piątku trzynastego, pechu i tego typu sprawach, to chyba Firesparrow nic nawet o tym nie wie, bo przyjechał niedawno z Golikiem, usiadł do stołu i od razu w pierwszym rozdaniu dostał asy! Ba, dostał też akcję i stack Jacka, bo ten miał damy i ciężko je było wywalić preflop. Firesparrow skończył rozdanie, dostał kolejne karty i podniósł… ponownie asy!!! Friday 13th, kiss my ass…
Level: 200/500
Frekwencja: 77
W grze: 63
Średni stack: 48,9k

Firesparrow
Mamy pierwszą przerwę w grze.
Latam pomiędzy stołami, a tam albo trwa zabawa w najlepsze, albo panuje stypa i nic się nie dzieje ciekawego. Tak czy inaczej nie za bardzo jest o czym pisać, bo wielkich spotów jeszcze nie ma, a re-entry co prawda się pojawiają, ale bez spektakularnych akcji.
Po krótkiej przerwie wrócił do gry UTGKing. Zapytałem, czy obrobił staruszkę przy bankomacie, ale okazało się, że zabrał rentę matce. Ważne, że ma na re-entry!
W coraz lepszym nastroju jest Arbiter, który przyjechał dzisiaj ze mną, żeby mógł „napić się piwka”. Chyba nawet on sam nie wierzył w to, co mówił przed turniejem, bo piwka były, a i owszem, ale w towarzystwie kilku jagerków, więc i humorek Arbitrowi dopisuje.
Jeśli śledziliście moją relację w poprzednich dniach, to widzieliście zapewne zdjęcie Dominika, który obściskuje Tranquila. Do kolekcji mam właśnie kolejne, bo obaj gracze siedzą dziś obok siebie, więc była okazja uchwycić ich w… hmmm… akcji przy stole.
Level: 400/800
Frekwencja: 84
W grze: 65
Średni stack: 51,7k
Bishop wziął nową strzałkę, gdy stanąłem przy jego stole. Otworzył Michas za 1,8k, dostał dwa calle, na co Bishop ze small blinda przebił do 6k i wszyscy mu dołożyli. Na flopie spadły KT4 z dwoma kierami i Bishop wypalił beczkę za 7,5k. Michas sfoldował (podejrzałem u niego JT w treflach), kolejny gracz sprawdził, na co Golik po tanku wrzucił all ina, a Bishop natychmiast dołożył swoje ostatnie 25k (trzeci gracz odpuścił). Golik pokazał swoje KJs w pikach, a Bishop odsłonił dwa czerwone asy. Na turnie spadła szóstka kier i Golikowi ubyło jeszcze outów, ale na riverze spadł król karo. Bishopowi zostało około 10k.
Za chwilę te 10k zamieniło się w lekko ponad 20k, bo Bishop w kolejnej ręce dostał AK i wygrał po all inach preflop z KQs rywala. Potem jeszcze mała pula zgarnięta na flopie z drawem do koloru i Bishop wrócił do gry.
A przed momentem ponownie Bishop był w akcji. Bohater25 otworzył z trójkami i złapał seta na flopie Q32. Check, c–bet, call od Bishopa. Na turnie spadł szóstka i akcja się powtórzyła – check, bet, call. Na riverze pojawiła się czwórka i tu już Bishop wsunął all ina, a Bohater dołożył, żeby zobaczyć u rywala… 52 i strita!
Ciekawa akcja miała miejsce na jednym ze stołów. Sławek popisał się callem niczym Stu Ungar, czyli ten high like a boss!! Na boardzie spadły 775KK i jeden z graczy na riverze zabetował za 30k, a Sławek dołożył z T9, które okazało się dobre na… 86 rywala!
Kiedy przy stole wszyscy krzyczą „Łoooooooo!!!!”, to wiedz, że coś się dzieje! Tak było przed chwilą, gdy na all inach preflop ścięli się Ścibek i Komar. Ten pierwszy miał króle, drugi dziesiątki, a pierwsze „Łooooooo!!” pojawiło się już na flopie T54. Na turnie spadła czwórka, a Komar – nomen omen – przekomarzając się ze Ścibkiem rzucił mu tylko „co Ty chciałeś, dzieciaku!”. I wtedy usłyszeliśmy drugie, zdecydowanie głośniejsze „Łooooooooooo!!!”, bo na riverze spadł król. Ścibek wrócił na startowy stack.
Gracze wciąż dochodzą do gry. Niedawno pojawili się m.in. Rafcio, Wiesiu i Menenas, który dotarł na turniej praktycznie prosto z Turcji!
Level: 500/1.000
Frekwencja: 100
W grze: 62
Średni stack: 64,5k

Bishop
Ścibek się podwoił i nie zwolnił obrotów. Przed chwilą Kolenda zagrał za ostatnie kilka blindów z KQ i Ścibek sprawdził go z A3s z big blinda. Na flopie Q54 Kolenda mógł liczyć na podwojenie, ale dwie trójki na turnie i riverze spowodowały kolejne „Łooooo!!”.
Ten stół w ogóle bardzo lubi „łooooołować”, bo chwilę później mieli do tego kolejną okazję i z niej skorzystali. Max z Tomeczkiem poszli na stacki preflop – ten pierwszy miał A8, drugi A9, a na flopie spadły… A98! Poleciało pierwsze „Łooo!”, ale kolejne było bardziej przeciągłe, bo na turnie spadła ósemka dla Maxa! I był to one outer, bo T8 wywalił preflop UTGKing! Tomeczek już wrócił po zakupach do gry.
Poleciał Gebels, który oddał ostatnie 10BB Lesiowi w starciu A9 z AK.

Gebels
Bishop znowu trafił ze swoimi niskimi kartami, tym razem strita do 63o. Na flopie trafił Q54 i open ended, a na riverze dojechała dwójeczka i Golik wypłacił beczkę za 10k.
Michas otworzył z 87s w karach i dostał 3-beta, którego sprawdził. Na flopie złapał kolor, po spadły J52 w karach. Trzech graczy w rozdaniu zaczekało, a po asie kier na turnie i dwóch checkach agresor wypalił za 11k. Michas już nie wciągał i przebił do 31,5k, ale rywal odpuścił.
Level: 600/1.200
Frekwencja: 104
W grze: 59
Średni stack: 70,5k

Ścibek
Dopiero na przełomie dziewiątego i dziesiątego levelu nastąpiło złamanie jednego ze stołów w turnieju. Nie chcą za bardzo odpadać, wszyscy sięgają po nowe naboje i krzesełka zwalniają się dość wolno.
Ale na przykład przed chwilą wstał Centek, który podszedł do mnie, powiedział „Mam już dość” i pokazał mi zdjęcie ze swojej eliminacji. Miał króle przeciwko J9s rywala i trafił nawet fulla, niestety na boardzie J999K!
Ścibkowi połamano asy, a mówiąc precyzyjniej połamał mu je UTGKing swoim K5. Na boardzie spadły KJ9K9 i trzeba było wypłacić trochę żetonów…
Ciekawe rozdanie pomiędzy Komarem, Ścibkiem i Firesparrowem zakończone 3-way all inem preflop. Dwaj pierwsi mieli AK, a ten trzeci dołożył z szóstkami. Para się utrzymała, Komar musiał wypłacić 45k Firesparrowowi, a Ścibek oddał mu swoje ostatnie 14k i sięgnął po nową amunicję.
Poleciał nam Karpiu, którego na wojnie blindów wyeliminował Osama. Jego A8 pokonało czwóreczki Karpia na boardzie T97A9.
Gramy ostatni level w fazie late reg.
Level: 1.000/2.000
Frekwencja: 111
W grze: 55
Średni stack: 80,7k
Nie ma z nami Lesia, który wpadł ze swoimi waletami pod damy Maxa. Nie znalazł pomocy i już ma wolne.
Do 3-way all ina doszło pomiędzy Bohaterem25, Bishopem i Wiesiem. Pierwszy wepchnął all ina z QQ, drugi z 99, a trzeci z AK. Flop przyjaciel dla Bohatera25, bo spadły KQ5. Ale zaraz nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji, bo na turnie spadł król, a na riverze piątka! Starszego fulla złapał Wiesiu i to on zgarnął pulę!

Bohater25
Podchodzę do stołu Arbitra, patrzę, a go nie ma. Pytam „gdzie jest Arbiter?”, a zadowolony Szabelka mówi „tu!” i pokazuje mi swój stack. Arbiter otworzył, dostał 3-beta od Szabelki i dołożył. Flopa K42 obaj przeczekali, a po szóstce na turnie poleciały all iny! Arbiter pokazał swoje 64 i dwie pary, ale Szabelka miał króle i seta z flopa! Bez outów dla Arbitra! Ale wrócił już do gry…
No i na koniec ostatnie rozdanie przed przerwą, w którym zaimponował mi mój serdeczny kolega Mecenas. Na flopie 642 Arbiter uderzył za 3,5k, dołożył mu Mecenas, a siedzący za nim Krecha wrzucił all ina. Arbiter się usunął, ale Mecenas snapnął, bo miał oczywiście najlepszą rękę w holdemie – 53 w drzewkach! Krecha miał jednak seta czwórek i outy na wygraną. Board ostatecznie nie sparował i Mecenas zawinął pulę. No ale jak mógł nie zawinąć…
Mamy drugą przerwę, skończył się late reg i faza re-entry, wkrótce wracamy na levelu 1k/2,5k.
Level: 1.000/2.500
Frekwencja: 117
W grze: 43
Średni stack: 108,8k

Arbiter
Trwa pogrom shortów. Polecieli m.in. Arbiter, Tranquil, Ścibek, Bohater25 i Archie. Na flipie 77 kontra AQ poleciał również Johnnyboy.

Johnnyboy
Nie ma z nami też Maxa, który zagrał all in z A9 i dołożył mu Stachu ze swoim QJ w piku. Na bordzie T4286 Stachu trafił trzy piki do koloru i wyeliminował Maxa.
Bishop tak fikał z tymi niskimi kartami, fikał, aż w końcu fiknął i odpadł. Na flopie 543 poleciały all iny od big blinda na shorcie, Golika i Bishopa, który miał 52 – to parę i open ended. Golik siedział już jednak bezpiecznie z 76 i nutsem i zawinął stacki dwóch rywali.
Do potężnego rozdania doszło pomiędzy Brodą i Kuo! W puli znalazło się ponad 400k! Ale i akcja warta odnotowania – na boardzie 87665 Kuo miał 86s i złapał fulla, ale Broda do swojego 54 w pikach złapał 87 w piku na flopie i 6 w piku na turnie i miał pokera! Rozdanie z serii tych, które zagrały się same.
Gramy dzisiaj do wyłonienia piętnastu najlepszych graczy dnia 1C.
Level: 1.500/3.000
Frekwencja: 117
W grze: 31
Średni stack: 151k

Broda
Odpadł Grochul, gdy nie zdołał wygrać flipa AQ kontra 77 rywala.
Kolenda wyleciał w dwóch aktach, choć głównie ten pierwszy był istotny. Preflop poleciały all iny z Kuo, a Kolenda z dziewiątkami władował się pod króle. Po rozdaniu zostały mu dosłownie trzy blindy.
Zdołał się nawet podwoić, aż w końcu wrzucił all ina z 86s, siedzący za nim Dominik izolował ze swoimi ósemkami, ale sam też nie miał zbyt wiele, a na to wszystko obudził się Skowron z waletami, trafił seta na flopie i był to koniec balu dla obu shortów.
Chwilę wcześniej skrócił się również Mazibyk, który z kolei z dziewiątkami przegrał przeciwko A4s Arka, gdy na boardzie spadły 86523. W końcu Mazibyk wrzucił all ina z A3, Skowron zagrał izolację z dziesiątkami, a Arek obudził się z królami i pogodził obu graczy, eliminując Mazibyka.

Mazibyk
Podwoił się z kolei Kubaka na wojnie blindów przeciwko Brodzie. Na flopie 743 obaj zaczekali, na turnie Kubaka złapał draw do koloru do swojego 95s, skompletował go na riverze, a Broda opłacił, bo miał strita z flopa do swojego 65!
Oto stacki wszystkich graczy w grze:
- Golik 500k
- Broda 340k
- Kubaka 200k
- UTGKing 270k
- Doro 240k
- Stachu 130k
- Grzyb 200k
- Firesparrow 115k
- Osama 107k
- Doktor 86k
- Sławek 280k
- Kamikadze 360k
- Kamil P. 70k
- Fryzjer 75k
- BabyShark 55k
- Szalony Johnny 61k
- Mecenas 220k
- Marcin R. 115k
- Rafcio 81k
- Michas 250k
- Pięta 60k
- Arek 200k
- Kuo 260k
- Szabelka 160k
- Skowron 77k
- Miki 180k
Level: 2.000/4.000
Frekwencja: 117
W grze: 25
Średni stack: 187k

Michas
Kilka kolejnych eliminacji za nami.
W dwóch ratach poleciał Firesparrow. Najpierw skrócił się, gdy na jego dwie pary rywal trafił sobie runner runner kolor. Potem ostatnim tchnieniem Firesparrowa w turnieju był jeszcze przegrany flip 77 kontra AQ i można było się zbierać. Rozpoczęcie turnieju od asów w dwóch pierwszych rękach nie pomogło…
W jednym rozdaniu odpadło dwóch shorcików – Fryzjer z T7 i Kamil P. z A9. Obu wyekspediował do domu Kamikadze, który miał dziewiątki i utrzymały prowadzenie do końca rozdania.
Ciężkie przejścia ma za sobą Skowron. Najpierw dość pechowo oddał większość stacka Doktorowi, gdy na flopie AT8 złapał dwie pary, ale na riverze spadł oponentowi walet do jego AJ. Skowronowi zostało kilkanaście tysięcy i za chwilę podwoił 13k będąc na big blindzie z K3 przeciwko J9 Sławka na boardzie A543A. Chwilę później Skowron był na małym blindzie, Doktor otworzył za 12k, Skowron wepchnął all ina, na co Miki z big blinda izolował raisem, czym wygonił Doktora. Miki pokazał parę trójek, ale przegrał z J9 Skowrona, który trafił dziewiątkę na turnie. Dzięki temu ma teraz około 60k.
Zostało nam siedem eliminacji do zakończenia dnia 1C. Mamy krótką przerwę.
Level: 3.000/6.000
Frekwencja: 117
W grze: 22
Średni stack: 213k

Skowron
Pechowo poleciał z gry UTGKing. 3-betował z asami preflop i dostał call od Kubaki. Na flopie 632 poleciały all iny, a Kubaka pokazał seta szóstek i przejął cały (spory) stack rywala i ma teraz 465k.
Padł w boju również Rafcio, który ze swoim QJ wpadł pod króle u Stacha. Nie ma z nami również Marcina R., ale nie znam szczegółów jego eliminacji.
Na coolerku odpadł przed chwilą też Osama. Miał AK i zderzył się z królami u Grzyba. Board bez niespodzianek i Osama musi się zgłosić na egzamin poprawkowy.
Zostały trzy eliminacje do końca dnia 1C.
Level: 4.000/8.000
Frekwencja: 117
W grze: 18
Średni stack: 260k

UTGKing
Zakończyliśmy zmagania w dniu 1C. Polecieli Szabelka, Miki i Stachu, który znowu został bubble boyem.
Szabelka wpadł pod króle u Kuo. Miki na wojnie blindów też został pokonany przez Kuo. Wrzucił all ina ze small blinda z AT i rywal sprawdził go z Q8 za 104k. Na boardzie spadły 87657 i Miki pożegnał się z grą w samej końcówce.
Stachu najpierw wpadł ze swoją top parą pod strita rywala i został na shorcie. Walczył, szarpał, ale jak już się zaczął odbudowywać, to wpadł z KQ pod asy Mecenasa, który… miał jeszcze mniej od niego! Stachowi zostało 16k i akurat wchodził zaraz na big blinda. Miał na blinda i ante, ale Grzyb pokonał jego K7 swoim AT i mieliśmy koniec gry.

Mecenas
Oto stacki TOP15 dnia 1C:
- Kamikadze 663k
- Grzyb 483k
- Golik 435k
- Doro 406k
- Michas 396k
- Broda 391k
- Pięta 330k
- Kuo 319k
- Szalony Johnny 292k
- Doktor 250k
- Sławek 239k
- Skowron 165k
- Kubaka 128k
- Arek 120k
- Mecenas 112k
Gra zakończyła się na blindach 4k/8k, a średni stack wynosił wówczas 312k.

Kamikadze
Na dzisiaj to koniec emocji, a jutro wracamy w dniu 1D już o 17:00. Zapraszam na relację!
A dziś już dobrej nocy!