Na stronie internetowej magazynu „Vanity Fair” ukazał się artykuł, w którym Nate Freeman przedstawił czytelnikom wydarzenie pod nazwą World Series of Art Poker. Do gry zasiadają ludzie sztuki i kultury, a także zawodowi pokerzyści.
Nowy Jork, Miami, a szczególnie Los Angeles to miejsca, gdzie od dziesięcioleci organizowane są prywatne gry pokerowe. Najczęściej biorą w nich udział biznesmeni z milionami dolarów na koncie, sportowcy, prawnicy, lekarze i celebryci.
World Series of Art Poker
Jest jednak pewna wyjątkowa gra w Los Angeles, która dała początek niezwykłemu turniejowi. I właśnie o niej możemy przeczytać na łamach „Vanity Fair”.
Dziennikarz tak zaczyna swój artykuł:
W pewną sobotę w lutym prawie stu zawodników przybyło do bliżej nieokreślonego miejsca w Hollywood, aby wziąć udział w turnieju pokerowym z wpisowym 500$. Na pierwszy rzut oka wyglądało to na typowy ekskluzywny hazardowy event, z krupierami, pełnym barem, burgerami z Trophies, a także pizzą z Pizzana. Jednak każdy, kto spędza czas w galeriach sztuki w Chelsea lub lata do Miami na targi Art Basel, rozpozna wielu uczestników turnieju.
Nie było przypadku w tym, że event miał miejsce w Los Angeles. Jednak to nie World Series of Poker, ale trzecia edycja World Series of Art Poker. To wydarzenie, którego organizatorem jest Jonas Wood, artysta z Los Angeles.
Od kiedy WSOAP wystartował w 2021 roku, jest pierwszym i jedynym takim turniejem, w którym liczba artystów przewyższa liczbę zawodowych pokerzystów, a liczba handlarzy dziełami sztuki jest większa niż bankierów.
Wśród tych, którzy zasiadają do stołów pokerowych, znajdują się aktorzy Leonardo DiCaprio, Tobey Maguire oraz Jack Black. W tegorocznej rywalizacji wziął udział także m.in. Alex Marshall, jeden z dyrektorów domu aukcyjnego Christie’s. Swoje pokerowe umiejętności przetestowała także Ellen DeGeneres, o której więcej w kontekście pokera pisaliśmy tutaj.
W rozmowie z dziennikarzem, artysta Mark Grotjahn mówi:
Gdy zaczęliśmy grać z celebrytami, to była to dobra zabawa, ponieważ te światy zaczęły się przenikać. Na tym polega przewaga Nowego Jorku nad Los Angeles. Pisarze, aktorzy, ludzie ze świata mody i tańca spotykali się razem. Jednak coś takiego nigdy nie istniało w świecie sztuki w Los Angeles. Tutaj nikt nie chodzi po ulicach, a w Nowym Jorku jeden przyjaciel spotyka drugiego, następnie spotykają kolejnego i wszyscy wspólnie wracają do czyjegoś mieszkania. Dzięki tej grze, mamy trochę czegoś takiego w Los Angeles.
Z kasyna do domów
W dalszej części artykułu dziennikarz przedstawia czytelnikom, jaka była sytuacja pokera w USA kilkanaście lat temu:
Być może zapomnieliśmy, ale pod koniec lat 90. poker był naprawdę dużą sprawą. Pomiędzy występami Matta Damona w filmach „Rounders” oraz „Ocean’s Eleven”, poker przeszedł drogę od nieciekawego kasynowego stylu życia do sposobu na spędzanie wolnego czasu w amerykańskich domach na przedmieściach.
Poker stał się także marzeniem dla młodych, którzy nie mieli żadnego celu w życiu i z problemami wchodzili na rynek pracy. To marzenie zostało ucieleśnione przez Chrisa Moneymakera. Nagle turnieje w odmianie NL Hold’em stały się ważną częścią wieczornego pasma w telewizji ESPN. Wyemitowano także pięć sezonów programu „Celebrity Poker Showdown”.

Chris Moneymaker
Artysta Matt Johnson mówi:
To był taki moment, gdy poker naprawdę zaczął być popularny, ponieważ ludzie myśleli sobie „O, możesz zarobić dużo pieniędzy, niewiele robiąc”. Moneymaker był tylko księgowym. Tak więc ja i Jonas Wood zaczęliśmy grać na drobne, żeby nauczyć się pokera.
W ten sposób Johnson i Wood trafili do jednej z prywatnych gier w Los Angeles, którą organizowano od lat. Artysta Mark Grotjahn, który w karierze sprzedał prace za ponad 16.000.000$, dodaje:
Swoją drugą wystawę miałem w Blum and Poe, gdzie jedną z prac sprzedałem za 3.500$, co dawało po 1.750$ za każdy rok pracy. Przez następne dziesięć miesięcy przestałem tworzyć sztukę i jeździłem do kasyna Commerce w Los Angeles, gdzie jest największy card room w kraju.
W tamtym czasie Grotjahn zarobił na pokerze więcej, niż sprzedając swoje dzieła. Później przez pewien czas przestał grać, a następnie wszedł w świat prywatnych gier pokerowych. Jeff Poe, który handluje dziełami sztuki, mówi:
Na samym początku, zawsze wygrywał Grotjahn. Był najlepszym zawodnikiem, ponieważ wtedy grał w kasynie. Po prostu wszystko wygrywał.
Prywatne gry
Drogi Grotjahna i Wooda, twórcy WSOAP, przecięły się gdy ten drugi wynajął nową pracownię. Zainwestował w nią wszystkie pieniądze ze sprzedaży jednej ze swoich wystaw. W pracowni było wystarczająco dużo miejsca, aby Wood mógł organizować prywatne gry pokerowe.
W artykule czytamy:
To w ten sposób narodziła się „the art game”. Na początku grali artyści: Wood, Johnson, Grotjahn, Kusaka i inni. Grali także handlarze dziełami sztuki, w tym Poe.
W końcu zaproszenie do gier dostali ludzie spoza tego grona. W ten sposób trafił do niej Joe Black, który znał Jeffa Poe. Aktor wspomina:
Pomyślałem sobie „Z chęcią przyjadę i zabiorę pieniądze artystom. Będzie zabawa. Łatwizna”.
Rzeczywistość okazała się brutalna, gdyż podczas pierwszej gry to Black przegrał wszystkie pieniądze. Gdy odchodził od stołu, usłyszał „Wracaj w każdej chwili, dzieciaku”. Dziennikarz wyjaśnia:
Później Black zdał sobie sprawę, że to nie była groźba, ale szczery gest. Uczestnicy gry polubili granie razem z nim, a on poczuł się częścią grupy i zaczął wracać jako jedna z nielicznych osób spoza świata pokera.
Do gier w studiu Wooda dołączył także Tobey Maguire. Aktor, któremu sławę przyniosła główna rola w filmach o Spidermanie, był znanym miłośnikiem pokera. On sam organizował i uczestniczył w jednych z największych gier, w tym tych, które organizowała Molly Bloom. Aktor kolekcjonował sztukę i znał się z Grotjahnem i Woodem, i w ten sposób dostał zaproszenie.

Phil Ivey
Nowe studio
Kilka lat temu Wood wynajął nowe studio, tym razem przy Beverly Boulevard, jednej z ważniejszych ulic w Los Angeles. Do gry zaczęli dołączać coraz bardziej znani artyści i ludzie ze świata kultury. Wspomniany już wcześniej artysta Matt Johnson mówi:
To ludzie wszelkiej maści. Niektórzy to młodzi artyści, którzy są na początku kariery, a są też ludzie warci miliard dolarów.
Jednak nie każdy może liczyć na zaproszenie do stołu. Zdarza się, że Wood i spółka odmawiają udziału ludziom, którzy bez problemu mogliby zostawić przy stole dziesiątki tysięcy dolarów. Alex Marshall, człowiek z domu aukcyjnego Christie’s tłumaczy:
To musi być ktoś, kogo uważamy za interesującego, kto dodałby do gry trochę „funu”. Oczywiście, że miliarderzy mogą grać gdziekolwiek, ale myślę, że chyba chcą spędzić cztery godziny na rozmowach z artystami i marszandami, słuchać o tym, co dzieje się za kulisami tego świata. Myślę, że dla nich to jest dobra zabawa.

Tom Dwan
Początki World Series of Art Poker
Prywatne gry organizowane przez Wooda cieszył się popularnością, ale jego marzeniem było zorganizowanie dorocznego turnieju, w którym spotkają się ludzie ze świata sztuki i kultury. Tak narodził się pomysł na World Series of Art Poker.
Pierwszą edycję turnieju rozegrano dwa lata temu w hotelu Hollywood Roosevelt, gdy odbywał się tam Felix Art Fair. Miejsce i czas nie były przypadkowe. Twórcą FAF jest Mills Moran, który w grze Wooda brał udział od lat. Podobnie jak Jason Chang, właściciel hotelu.
Wood wspomina:
Miałem przyjaciół, którzy są bardzo znanymi pokerzystami, albo znałem ludzi, którzy znali ludzi mogących ściągnąć innych. Pomysł był taki: „Zaprośmy grupę ludzie ze świata sztuki, którzy grają w pokera, a następnie zaprośmy kilka gwiazd pokera”. To prawie jak starcie zawodowców z przeciętnymi ludźmi.
Wśród uczestników pierwszej edycji byli m.in. Phil Ivey i Tom Dwan. Zwycięzcą turnieju został Dean Geistlinger, promotor klubów nocnych, pokerowy „semipro”. W nagrodę otrzymał mistrzowską bransoletkę oraz wejściówkę do WSOP w Las Vegas. Tę drugą nagrodę odsprzedał Rickowi Salomonowi.
W lutym tego roku rozegrano kolejną edycję WSOAP. Mistrzowski tytuł zdobył Jason Koon. Jeszcze na początku turnieju zobowiązał się przekazać wszystkie wygrane (29.000$) na wsparcie dla Stories Books & Cafe w Los Angeles. Twórca miejsca, które jest połączeniem księgarni i kawiarni, zmarł w styczniu.
Na koniec tekstu dziennikarz pisze:
Turniej nie jest rozgrywany w celach charytatywnych. To prawdziwa pokerowa gra, w ramach której zwycięzcy zatrzymują pieniądze, które wygrają. Jednak gest Koona wobec księgarni, której nawet nigdy nie odwiedził, był zgodny z duchem gry – przyjemność z gry w pokera z artystami, jeśli jesteś pokerzystą, i przyjemność gry z pokerzystami, jeśli jesteś artystą.
Nie oznacza to, że nie chcesz wygrać, nawet jeśli jesteś znanym aktorem, który zarobił miliony na filmie „Jumanji”.
Czy do turniejów pokerowych live należy wprowadzić zegary szachowe?